D-day 1:72

Właśnie skończyłeś dioramę, chciałbyś ją zaprezentować - poddaj ją tutaj surowej krytyce Użytkowników.

D-day 1:72

Postprzez robulus1 » piątek, 26 sierpnia 2011, 10:48

Witam
Przedstawiam nową dioramę w skali 1:72 firma dragon wrak barki airfix. Jak zwykle słabe zdjęcia no ale cóż poradzę.

Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
robulus1
 
Posty: 25
Dołączył(a): poniedziałek, 7 września 2009, 17:47

Reklama

Re: D-day 1:72

Postprzez SHERMAN222 » wtorek, 20 września 2011, 17:36

Ładnie, ale na mojej dioramie ma być dukv i brutal scenes.

Nie widzę jednak wody, trochę jest nieswoja i barka tonie dziwnie. Ja bym dał ją osmaloną i poniszczoną i kilka lejów po pociskach.

obczaj to :
Rdza i wgniecenia+anatomia cywili http://www.accidenti-a-me.com/
trochę zdjęć : http://www.panzerpunkt.info/index.html
http://www.youtube.com/watch?v=InRDF_0l ... re=related
☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭
Avatar użytkownika
SHERMAN222
 
Posty: 355
Dołączył(a): piątek, 24 czerwca 2011, 17:37
Lokalizacja: Bobrek

Re: D-day 1:72

Postprzez hubert1997 » wtorek, 8 listopada 2011, 20:23

Trochę nieprawdopodobna ta barka, bo tonie 4 metry od brzegu, a prawie cała zanurzona, ale choć woda troszkę za jasna i za błękitna, to praca bardzo mi się podoba! ;o)
"Skrzywdzić kota jest bardzo łatwo, ale, wierzcie mi, żaden to honor, żaden!"
-Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata".
Avatar użytkownika
hubert1997
 
Posty: 226
Dołączył(a): wtorek, 20 września 2011, 16:14
Lokalizacja: Rzeszów

Re: D-day 1:72

Postprzez Sherman » wtorek, 8 listopada 2011, 22:38

Szkoda że skorzystałeś z gotowca jakiego daje Dragon ( dla niezorientowanych cała podstawka to wytłoczka dodawana do zestawu z barką ).

Sherman powinien mieć zestaw do brodzenia ( tzw. kominy, które z resztą są w zestawie ), pomijając fakt że to dość mityczna konfiguracja, występująca w małej ilości jako Duplex-Drive.

Teren jakiś taki sterylny, na D-Day jednak było trochę chaosu i syfu na plażach. I jankesi wyglądają bardziej jak skauci bawiący się w podchody, a nie jak piechota uciekająca pod ogniem.

Duuuużo pracy jeszcze przed Tobą. A D-Day to bardzo trudny temat jeśli chodzi o dioramy w 1/72.
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: D-day 1:72

Postprzez SHERMAN222 » środa, 9 listopada 2011, 19:15

Tonącą barkę ustaw pod kątem 32 stopni.
Ostatnio edytowano sobota, 12 listopada 2011, 22:56 przez SHERMAN222, łącznie edytowano 1 raz
Rdza i wgniecenia+anatomia cywili http://www.accidenti-a-me.com/
trochę zdjęć : http://www.panzerpunkt.info/index.html
http://www.youtube.com/watch?v=InRDF_0l ... re=related
☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭
Avatar użytkownika
SHERMAN222
 
Posty: 355
Dołączył(a): piątek, 24 czerwca 2011, 17:37
Lokalizacja: Bobrek

Re: D-day 1:72

Postprzez Sherman » środa, 9 listopada 2011, 23:36

czemu akurat 32 stopnie? :shock:
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: D-day 1:72

Postprzez Panzer » piątek, 11 listopada 2011, 10:56

SHERMAN222 napisał(a):nom tam na plaży to trupy powinny witać us paratroopers a nie na odwrót , barkę ustaw pod kątem 32 stopni
a plaza wygląda jak by tam co dzień szwab zamiatał :D
dorzucić wycieraczkę z napisem welcome


Co Ty znowu za pierdoły wypisujesz? :shock:
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: D-day 1:72

Postprzez rollingstones » piątek, 11 listopada 2011, 11:44

To przechodzi ludzkie pojęcie - Mateusz, nie jeden na forum jesteś młodym wiekiem użytkownikiem. Ale żaden się tak nie zachowuje. Straciłem trzy minuty ze swojego życia aby ci dać kilka rad na privie odnośnie zachowania się na forum po twoich wpisach wcześniejszych. Teraz tracę kolejne dwie minuty. Jeśli stracę jeszcze jedną to dostaniesz bana abyś dorósł szybciej.
Liczę na Ciebie że mnie już nie zwiedziesz.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: D-day 1:72

Postprzez SHERMAN222 » sobota, 12 listopada 2011, 22:59

Chodzi mi o tą tonącą barkę, powinna być ustawiona tak żeby góra wystawała nad powierzchnie.
Rdza i wgniecenia+anatomia cywili http://www.accidenti-a-me.com/
trochę zdjęć : http://www.panzerpunkt.info/index.html
http://www.youtube.com/watch?v=InRDF_0l ... re=related
☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭☭
Avatar użytkownika
SHERMAN222
 
Posty: 355
Dołączył(a): piątek, 24 czerwca 2011, 17:37
Lokalizacja: Bobrek

Re: D-day 1:72

Postprzez Panzer » wtorek, 15 listopada 2011, 10:07

A mnie chodzi o "us paratroopers". Skąd się tam wzięli co?
Pozdrawiam, Radek
Obrazek
Avatar użytkownika
Panzer

Animal Planet
 
Posty: 2441
Dołączył(a): poniedziałek, 31 marca 2008, 15:50
Lokalizacja: Tychy

Re: D-day 1:72

Postprzez rollingstones » wtorek, 15 listopada 2011, 16:22

Zadajesz głupie pytania Radek. Us paratropers wzięli się z nieba. To chyba jasne.
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: D-day 1:72

Postprzez mrcnlh » poniedziałek, 26 marca 2012, 14:18

Pięknie, podoba mi się :mrgreen: . Pod względem techniczno-artystycznym po prostu super (ja sobie nie radzę z 1:72 :oops: ) , ale mam kilka zastrzeżeń pod względem zgodności historycznej

Na 3 zdjęciu widzę chyba M1 ze składną kolbą, która była najczęściej bronią spadochroniarzy, chociaż jedna mogła się zabłąkać u jakiegoś piechociarza. Sama idea porozrzucanej broni bardzo mi się podoba.

Barki z desantem piechoty na silnie bronionych plażach bardzo rzadko (a właściwie nigdy) dopływały do samej plaży, ponieważ siadłyby na mieliźnie lub zostałyby po prostu poprzestrzelane na wylot. To nie do końca twój błąd tylko Dragona. Żołnierze nie przechodzili z barki na brzeg "suchą stopą" zwykle załogi barek wysadzały ich gdy szorowali kadłubem o dno, w miejscu gdzie woda sięgała około do pasa, a potem podjęcie rannych z wody i szybki powrót barki na statek. Bardzo duża część załóg barek była brytyjska (Royal Navy) nawet jeśli transportowały amerykańskich żołnierzy na "amerykańskie plaże", a ta załoga wygląda mi na amerykańców, ale to nie błąd.

Jeśli chodzi o czołgi, piechotę z pierwszego rzutu wspierały czołgi DD to nie te z kominami do brodzenia (Duplex Drive - pływający Sherman z podwójnym napędem, brezentowym fartuchem montowanym na kadłubie i nadmuchiwanym sprężonym powietrzem; po wylądowaniu uszczelnienia były odstrzeliwane przy pomocy małych ładunków, a fartuch się wypompowywało) wbrew pozorom nie było ich mało tylko niestety część z nich została zrzucona za wcześnie na wzburzone morze i poszło na dno, CRAB (Sherman z trałem przeciwminowym) AVRE (Churchille z 290mm granatnikiem Spigot tzw. petarda) i czołgi Crocodile (Churchill z miotaczem ognia). DD sam dopływał do brzegu, a CRABy i reszta zabawek przypływały na LCT, a ta na ramce to LCM więc mogła transportować czołg, ale mało prawdopodobne, że w tym stadium bitwy był to Sherman bez modyfikacji . "Czystych" Shermanów było niewiele, ponieważ przy pierwszym desancie były mniej użyteczne niż zabawki Hobarta. Czyste Shermany uczestniczyły w operacjach, ale były dostarczane później, po zniszczeniu umocnień na plażach pomagały w całokwitym jej zdobyciu i były ważnymi jednostkami przy rajdzie w głąb lądu.

Zniszczone barki były albo rozsadzane na kawałki przez pociski artyleryjskie z zapalnikami uderzeniowymi zamontowane na przeszkodach, albo siadały na mieliźnie i były opuszczane przez załogę. Nie tonęły, ponieważ fizycznie nie miały na to miejsca.

To chyba już koniec moich wypocin. Nie chcę, żeby to wyglądało jakbym się chwalił. Jako niereformowalny USofil chcę tylko podzielić się wiedzą i pomóc innym w przyszłości. Życzę kolejnych równie dobrych modeli.
mrcnlh
 
Posty: 16
Dołączył(a): poniedziałek, 26 marca 2012, 11:25
Lokalizacja: Rzeszów

Re: D-day 1:72

Postprzez czak45 » poniedziałek, 26 marca 2012, 22:32

Po co dawać bana.
Teksty które teraz drażnią i dziwią po pewnym czasie staną się obojętne i będą ignorowane.
Niby Sherman będzie na forum, ale tak jakby go nie było.

Fajny zestaw figurek, chętnie wszedł bym w posiadanie.
Jeśli ktoś ma na zbyciu to proszę o kontakt na priv.

A jeśli chodzi o samą pracę to największym plusem jest staranne malowanie.
Minusem brak jakichkolwiek śladów wojennych, zabrudzeń, zniszczeń itp.
Avatar użytkownika
czak45
 
Posty: 1123
Dołączył(a): poniedziałek, 19 maja 2008, 22:40

Re: D-day 1:72

Postprzez Sherman » wtorek, 27 marca 2012, 01:44

mrcnlh, tylko czemu w swym długim tekście wspominasz o sprzęcie który nie lądował na plażach w których uczestniczył desant amerykański? Ustawienie tam Churchilla Crocodill lub AVRE albo Sherman BARV byłoby takim samym błędem jak wstawianie tego Shermana (który w tej wersji najprawdopodobniej nie widział wojny). Swoją szosą gołych Shermanów też parę wylądowało, wśród amerykańśkich trafiały się też wersje z lemieszem M1.

Pod względem realizmu makieta leży i kwiczy, ale też temat jest piekielnie trudny.

Pozdrawiam
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: D-day 1:72

Postprzez robulus1 » wtorek, 27 marca 2012, 08:18

Witam
Cieszę się, że moja praca wywołała taką dyskusję. Powiem co mi w pracy przyświecało. Tonąca barka jest inna niż lcm na zdjęciu to lcvp, a więc mniejsza wymyśliłem sobie, że jeżeli morze w tym miejscu ma 4m. to coś takiego jest prawdopodobne.
Jeśli chodzi o dopływanie do brzegu było różnie nikt wszystkiego nie fotografował i ciężko powiedzieć jak inwazja przebiegała i co się dokładnie działo w każdej sekundzie, jeśli to jest początek inwazji to ślady zniszczeń mogą być jeszcze niewielkie. Oczywiście są różne gusta i nie zadowolisz wszystkich, każdy lubi co innego i to wykonuje w swoich pracach.
Pozdrawiam kolegów
zdjęcie z filmu "Szeregowiec R..."
Obrazek
robulus1
 
Posty: 25
Dołączył(a): poniedziałek, 7 września 2009, 17:47

Następna strona

Powrót do Dioramy - galeria ukończonych dioram

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości