Troszkę dziś podziałałem, nie do końca wszystko wyszło jakbym chciał (chyba wina choroby), ale nie jest źle.
Skończyłem zabawę z kokpitem. Z ciekawości chciałem przymierzyć pilota, ale nie mam pojęcia jak go wcisnąć na miejsce

... instrukcja chyba trochę przekłamuje w tym momencie

... więc sobie darowałem marnowanie czasu - jeszcze bym coś zje***al


Następnie wziąłem się za przednią wnękę - szału nie ma (przegapiłem ślady po wypychaczach

), ale i tak nikt tam raczej zaglądać nie będzie.

Na koniec wrzuciłem ciężarek, dokleiłem przód, zaszpachlowałem i przeszlifowałem oraz skończyłem polerować szybkę:)

_________________________
EDIT:
Wstałem wypiłem kawę i zabrałem się za przednią goleń

.... zeszło się nad nią kilka godzin bo składa się z kilkunastu elementów .... strzelone białym vallejo, amortyzator natural steel, sido, wash, i na koniec dorobiłem kilka przewodów.

i przymiarka na sucho czy w późniejszej fazie budowy da się to wcisnąć na miejsce - instrukcja każe już teraz ale poczekam aż kadłub będzie gotowy.
