Dlaczego dwa naraz? Najpierw kupiłem na alle... model Italeri (Pink Jaguar to jest to!), potem do niego dokupiłem blaszki od Hasegawy - myślałem że będą w większości pasować - niestety nie pasowały. To dokupiłem do blaszek model Hasegawy
Hasegawa i Italeri to dwa różne modele - każdy trochę inny - na forach oceniają, że Hasegawa jest bliższa oryginałowi. Niestety ona też ma błędy (wiele można poprawić blaszkami Edka - np hamulce ).
Modele malowane emaliami olejnymi: Italeri - Humbrolem 250 (Desert Pink) a Hasegawa Model Masterami.
Zabiegi "upiększające" to Tensocromy (własny na bazie Desert Sand + białe wypłowienia u "pinka") i Smoke Tamiyi. Jako błysk zadebiutował oryginalny Future (przezroczysty jak woda i smakuje jak... pachnie inaczej niż Sido - ładniej, lekko miętowo). Wash to oleje Van Gogha (pink) i Dark Wash MIG-a.
Potem poszedł matt Pactry, cienie do powiek Tamiyi i lakier satin Microscale.
Od siebie dodałem oszklenie na dziobie (z głowicą), wylot APU oraz główny zawór do tankowania.
Jak zawsze parę rzeczy nie poszło tak jak chciałem np. za długo trzymałem nie starty własnej roboty wash (White Spirit + olej Van Gogha) na "pinku" i potem usuwanie tego sporą ilością White Spirit-u spowodowało lekkie "zniszczenie" kalek choć były zabezpieczone Future (z pędzla).
Z rozpędu zrobiłem "uniwersalną podstawkę lotniskową": karton z zapuszczonymi czarnym tuszem nacięciami, szary podkład z puszki (z baumarketu), jasne i ciemne lifecolory, smoke Tamiyi, własny Tensocrom (biało-czarno-kerosynowy) i cienie Tamiyi. Na wszystko poszedł Satin Cote Humbrola. Plus ramka do zdjęć z Tesco (promocja była).
Dla zainteresowanych samolotem link do Wiki
http://pl.wikipedia.org/wiki/SEPECAT_Jaguar
Zapraszam do galerii:
pudełka:


Model Hasegawy:




















Model Italeri:




















Zdjęcia grupowe:






Bonus ("kotki dwa" na Jaguarze) - wiem, że to nie ten dział ale ładne:
















