Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez KFS-miniatures » sobota, 7 kwietnia 2012, 00:47

ewpiga napisał(a):Lubię porozmawiać o twórczości


i tu popełniasz błąd. bo teraz kazdy twórca jest. chudożnik. ciula umie, ale ma pomysl. co z tego, ze podpatrzony gdzie indziej, ale ma. i jak do tego performer jest to juz nie ma bicza, wypqs i miszcz. katedrę modelarstwa na asp mu dać..
a tymczasem rzemieślników brakuje..
pewnie pijemy co innego, bośmy się drzewiej rozminęli w podejściu do zabawy; teraz ty chcesz modelarstwo afirmować, a ja dąze do osiagnięcia wprawy w fachu jedynie.. przy czym wiesz, ja zwykłem kierować się nostalgią. po buty pójde nie do szewca po studium kreatywnego projektowania odzieży, a do takiego, co kopyta dostał od dziadka.
Obrazek
Avatar użytkownika
KFS-miniatures
 
Posty: 572
Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 23:12

Reklama

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez spiton » sobota, 7 kwietnia 2012, 01:05

Zanim jeszcze watek nie jest zamknięty :
1. Uważam, że nawet modelarstwo redukcyjne ma nieograniczoną możliwość poszukiwań, i znajdowania ciekawych i twórczych efektów w ramach pozornie skrępowanych "dedukcyjnością". Też uważam , że ramy te to nie tyle ograniczenia wynikające z "redukcyjności", co ze schematyzmu myślenia i lęku, który poza ten schematyzm nie pozwala nam wyjść. Poza tym klasyczne ograniczenia wynikające z opanowania warsztatu modelarskiego.
Definicja samej "redukcyjności" jest zresztą bardzo szeroka, i do " redukcyjnych" można zakwalifikować wiele modeli oraz wiele modeli nazwać nieredukcyjnymi. Zależy to jedynie tego co dana osoba uważa za modelarstwo redukcyjne.
Przy czym ścisłe definiowanie tego określenia jest znacznie bardziej potrzebne tym, którzy chcieliby poza nawias tego określenia jakieś modele "wystawić".
Pytanie po co ? Oczywiście po to by te "redukcyjne" uczynić z "urzędu" bardziej wartościowymi.
Dla mnie modelarstwo to takie ćwiczenie z innowacyjności, precyzji, cierpliwości, kreatywności. I nie ma dla mnie szczególnego znaczenia, czy robię model ze skorupy jajka, czy Hasegawę z dodatkami- przedstawiając dobrze obfotografowany egzemplarz.
Redukcyjność takiego jaja na przykład polega w studiowaniu konstrukcji żaglowców i próbie oddania klimatu. Wrażenia.
I uważam , że takie jajo oddające wrażenie prawdziwego okrętu mimo zupełnie innego kształtu też jest na swój sposób redukcyjne ,_)).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez rollingstones » sobota, 7 kwietnia 2012, 07:25

A dlaczego ten wątek miał by być zamknięty. Kiedyś Wojtek Fajga fajnie tę redukcyjność mi zdefiniował. Bardzo podobnie jak ty Spiton. Jestem przekonany że podobnie traktuje to Piotr. U niego to redakcyjność do określonego zbliżenia foto. I co by tu nie mówić plastyka wraków jest znakomita. Alleluja - dawaj dalej. Wesołego i pozdrowienia dla małżonki ;o)
Ostatnio edytowano sobota, 7 kwietnia 2012, 11:34 przez rollingstones, łącznie edytowano 1 raz
płotka
Avatar użytkownika
rollingstones
 
Posty: 4136
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 09:29
Lokalizacja: KIelce

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez MesserDesign » sobota, 7 kwietnia 2012, 10:53

Nie mam co prawda takie doświadczenia jak Piotr, Kamil czy Sebastian, ale znam ten ból ciągłych komentarzy ludzi, którzy pozorują swoją wiedzę i "krytykują" wszystko co odbiega od malowania tzw przewidzianego przez producenta lub tez od narzuconej przez większość identycznych modeli formy. Ale olać to.
Piotrze - bardzo długo śledzę Twoje prace i przyznam się że dla mnie są one bardzo inspirujące - prowokują mnie do tworzenia odmiennych form ( co prawda w innej dziedzinie, ale zawsze ). Dlatego też z niecierpliwością czekam na kolejne aktualizacje ;o)

Pozdrawiam
MesserDesign
Avatar użytkownika
MesserDesign

Animal Planet
 
Posty: 1198
Dołączył(a): wtorek, 2 listopada 2010, 21:40

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez ewpiga » sobota, 7 kwietnia 2012, 22:44

KFS-miniatures napisał(a):pewnie pijemy co innego, bośmy się drzewiej rozminęli w podejściu do zabawy

Wutkom raczej nie utrwalam pigmentu a wiem, że ty profanem nie jesteś więc moje przekonanie..raczej, ciągle będzie to samo…
Na polu modelarskim być może się mijamy, ale cele dalej te same – szkolenie warsztatu.
Choć mnie się czasem zarzuca jakieś tam „literackie” wizje, to wszystko kwestia przypadku ograniczona zwykłym wyrobnictwem gdyż muszę się nagiąć do potrzeb, czy to rynku, czy to grupy odbiorców.
KFS-miniatures napisał(a):tymczasem rzemieślników brakuje..

Nie prowadzę żadnej statystyki, ale zdaje mi się, że arcydzieło modelarskie może spłodzić osobnik umotywowany do modelowania najzupełniej dowolnie. Co ich ogranicza.?.bo nie jeszcze brak sprzętu, czyli narzędzi.

Humbrolami i pędzelkiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez rzelu » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 15:30

Z pewnością efekt końcowy przyćmi wszelkie nieżyczliwe uwagi o nie oszlifowanej przedniej osi i żaroodpornych oponach.
www.ostfrontminiature.blogspot.com
Avatar użytkownika
rzelu
 
Posty: 528
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:16
Lokalizacja: Dziki Zachód

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez cinek9913 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 16:21

Trochę dziwnie wpadł ten jeep. Przednie koła powiny robić koleiny od samego poczatku dioramy. Albo trochę za tylnymi. Moge poprzec jakimiś zdjęciami (niestety tylko ciągników :P ) ale wiem jak sie zachowuje pojazd z napędem 4x4 (jeżdę różnymi ciagnikami po różnym terenie 4x4 lub 4x2).
cinek9913
 
Posty: 34
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 18:02

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez spiton » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 16:37

Nie zupełnie. Mógł się po prostu "zakopać".
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez cinek9913 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 16:57

Owszem mógł ale teren nie taki żeby w miejscu się zakopać (przynajmniej według mnie :P ).
cinek9913
 
Posty: 34
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 18:02

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez ewpiga » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 17:31

cinek9913 napisał(a):Owszem mógł ale teren nie taki żeby w miejscu się zakopać (przynajmniej według mnie :P ).

Być może stoi tam od dłuższego czasu ?
Kwestia kompozycji krajobrazu i samego malowania jeszcze.
/zacytuje za Sebastianem/
spiton napisał(a):Ja jestem za iluzją ,-)). Mam na nią pewien pomysł ,-)).
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez artek81 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 19:12

Ja sobie pozwolę dorzucić swoje 3 grosze na temat niekonstruktywnej krytyki prac Piotra. Otóż ja pierwszy raz zobaczyłem jego wraki ok 4 lata temu jak zacząłem przygodę z modelarstwem. Później przyszło mi wyjechać z kraju i na jakieś 3 lata modele odeszły w odstawkę z różnych przyczyn. Teraz po tym długim czasie powoli wracam do dłubania i widząc kolejne modele Piotra, choć w podobny sposób niszczone i malowane przy użyciu tych samych bądź podobnych technik wciąż oglądanie ich sprawia mi wielką frajdę bo niby jak to ludzie mówią wszystko to samo ale tak naprawdę każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy. Ostatnio w ogóle zauważyłem, że niektórzy odwiedzają wątki Piotra tylko po to żeby przepraszam za wyrażenie "zesrać się" że a to opony nie spalone a to za płytko w ziemi a to ślad w2 błocie za wąski z stosunku do opony i jak tak to czytam to zaraz przypomina mi się taka cecha sporej ilości Polaków żeby tylko zgnoić i za wszelką cenę skrytykować kogoś kto odniósł sukces. O takim sukcesie świadczy fakt, iż Piotr osiągnął na tyle wysoki poziom, że ludzie wręcz chcą mu płacić za pracę na zlecenie ( choćby ten duży projekt na który wciąż idą wraki w barwach pustynnych. Piotrze olej krytykantów i rób swoje i nie złość się bo szkoda nerwów nawet jeśli niektóre prace wykonujesz zarobkowo, żadna to ujma, świadczy to tylko o jakości twojego poziomu ja osobiście chciałbym potrafić wykonywać tak dobre prace aby ludzie pytali czy zrobiłbym coś dla nich :)
artek81
 
Posty: 124
Dołączył(a): piątek, 1 sierpnia 2008, 11:19

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez cinek9913 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 19:38

Ja jedynie wyraziłem swoje odczucie na temat tej sceny z jeep-em. Nie wiem po co odrazu ten najazd na mnie i innch. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie na temat modelu którego publikujemy i z tym musimy się liczyć prezentując swoją pracę.
cinek9913
 
Posty: 34
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 18:02

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez artek81 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 23:40

A widzisz i tu błędnie interpretujesz bo to nie najazd tylko również wyrażenie odczucia :) tyle, że ma wydźwięk negatywny w stosunku do moim zdaniem nadmiernej ilości krytyki jaką ostatnimi czasy spotykam coraz częściej w wątkach Piotra. Jeśli komuś nie odpowiadają jego prace bo niby są nudne albo autor przywiązuje zbyt małą uwagę do detali to po co je oglądać ?
Ja często oglądam relacje modelarzy, którzy mają tyle doświadczenia i prac na swoim koncie, że ja tego pewnie przez następne 5 lat nie osiągnę i niektóre ich prace w ogóle mi się nie podobają a bo to mają za dużo obić albo są za bardzo zabrudzone i można by tak jeszcze wymyślać w nieskończoność bo to to jak robimy modele jest kwestią indywidualnego gustu tyle tylko że po co peplać i krytykować coś tylko po to żeby to skrytykować ? A już na pewno można sobie darować teksty o zapełnianiu garnuszka i tym podobne. Nie mam na celu prowokować nikogo do kłótni i w pełni się zgadzam z faktem, że każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii tyle tylko, ze czasami może lepiej było by zachować tę swoją opinię tylko i wyłącznie dla siebie.
artek81
 
Posty: 124
Dołączył(a): piątek, 1 sierpnia 2008, 11:19

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez ewpiga » wtorek, 10 kwietnia 2012, 21:39

Nie no ja tam lubię poczytać krytykę, co ludzie na temat mojej pracy mają do powiedzenia. Nawet negatywna ocena jest dla mnie pozytywną pod tym względem, że zawsze ktoś wywiera na mnie presje dojrzenia do czegoś lepszego, zaś całość późniejszej konwersacji niesie za sobą bardzo ciekawy aspekt poznawczy.
Ogólnie, nawet modele zaliczane do kanonu modelarstwa nie przetrwałyby fali krytyki jaką serwują podobne rankingi na portalach w rodzaju naszego PWM, gdzie użytkownicy wystawiają sobie oceny za model. Niekiedy przekraczają granice rozsądku. Dowartościowują się krytyką prac innych osób i wypowiadają sądy niepoparte rzetelną wiedzą. Dlatego jeśli ktoś bierze serio sugestie internautów, to pewnie powinien się teraz zastanowić nad sensem takiego postępowania. Należy wierzyć w siebie i swoje umiejętności, a nie w opinie przypadkowych ludzi. Nie uważam się za mistrza, ale bez względu na to czy inni mnie za niego uważają, czy nie – zawsze będę robił swoje. :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jeep SAS / rozbity / Tamiya 1:35

Postprzez dragonis013 » środa, 11 kwietnia 2012, 19:19

Zapowiada się niezła jazda bez trzymanki związana z wykonaniem modelu.... Patrzę na każdy etap z zapartym tchem. Bardzo proszę Mistrza jeśli może o tzw. "krok po kroku" wykonywania modelu i podstawki. Pozdrawiam. :mrgreen:
dragonis013
 
Posty: 34
Dołączył(a): czwartek, 7 lipca 2011, 12:39

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości