Tygrys w strumieniu [skala 1/72]

[czak45]

Dzięki za komentarze.
Faktycznie strumień jak na razie wygląda OK.
Gorzej z samym Tygrysem.
Pierwszy raz maluje przy sztucznym świetle mocno zbliżonym do naturalnego.
Kolor są o wiele bardziej "niebieskie", niż "ciepło żółte"
Ale to to jeszcze pół biedy.

Poczytałem trochę o malowaniu z końca wojny i okazuje się, że najprawdopodobniej spora część Tygrysów mogła być malowana minią podkładową, a dopiero potem cała reszta kamuflażu.
Koła zostawały w kolorze czerwono brązowym.
Taka jest teoria.
Ale te same wydawnictwa "maluja" plansze barwne gdzie bazą wydaje się być kolor "piaskowy"
Na planszach tych koła też są koloru "piaskowego"
Większość modelarzy też maluje w ten sam sposób jak na w.w. planszach.
Chyba zostawię malowanie już tak jak widać powyżej.
Zastanawiam się jeszcze nad dodaniem Ambush'u?

Sugestie mile widziane.

Pozdrawiam.

[Sherman]

Ten ze zdjęcia moim zdaniem na piaskowe koła więc ani minia, ani to co na planszy
Swoją drogą o zostawianiu w minii zewnętrznych części czołgów nie czytałem, od wiosny (marca?) '45go jako bazowy kolor wprowadzono zielony o ile mnie pamięć nie myli.

Ja bym zostawił to co jest, a kadłub i wieże machnął na biało, z tym wycięciem na numer (też skłaniam się ku jednolitej żółtej wersji). I w ambushu, ale wtedy Cię czeka sporo roboty żeby zbić różnice między kolorami.

[czak45]

Sherman czytałem właśnie, że zielony jako baza był bardzo wątpliwy.
Natomiast czerwonobrązowy był bardziej prawdopodobny.
Choć z tego co piszą to pod koniec wojny było jedno wielkie zamieszanie i ciężko ustalić daty.
Rozkazy swoją drogą, a praktyka swoją.

Malowanie nie zmieniłem. Choć muszę je teraz rozjaśnić, bo jest zdecydowanie za ciemne.



Postanowiłem też zaryzykować i wstępnie (igłą) wydrapalem przetarcia pod zapasowymi ogniwami.



Reszta zdjęć na poprzedniej stronie.
Pozdrawiam.

[spiton]

"zasadzka" moje ulubione malowanko !!

[Panzer]

Oj... No nie podoba mi się to. Począwszy od tych klusek z farby i pędzlowanego grubo kamuflażu, a skończywszy na kolorach - za ciemne. No i czemu lufa w minii, skoro podkładem do malowania luf był ciemnoszary.

[czak45]

Rozjaśniłem kolory.
Widać to na poprzedniej stronie.
Wklejam zdjęcie tzw. klimatyczne
Panzer poczekajmy na efekt końcowy, bo to chyba najważniejsze.

[Sherman]

Teoretycznie opcja z minią by się trzymała kupy, nie mniej Twój i tak jest jeszcze z wcześniejszej produkcji.

Nie koniecznie mi pasuje wielkość i "ostrość" tych kropek.

[czak45]

Zrobiłem wash olejny.
Co raz mniej całość mi się podoba, ale trzeba jakos dobrnąć do końca.

[Panzer]

Co raz mniej całość mi się podoba, ale trzeba jakos dobrnąć do końca.

Nie cieszę się, że doszliśmy do tego samego zdania.... Podłoże genialne, czołg wygląda teraz słabo. I niestety nie wróżę, że będzie szczególnie lepiej. Te plamy i kropy zabiły go totalnie.

[spiton]

A ja wierze w Czarka !! Wyluzuj nabierz wiatru w żagle i dokończ !!! Scenka ma potencjał !!

[czak45]

Spiton wyluzowałem.
Miało być pieknie, ładnie i starannie, a wyszło jak zwykle.
Teraz już tylko improwizuje

Panzer jeśli chodzi o plamy to dla mnie nie są one najgorsze (wielkość i zarys)
Widziałem podobne na modelach znalezionych w sieci jak równiez na planszach barwnych.

Zrobiłem wash.
Pierwszy raz z wymieszanych różnych (syf) farb olejnych (zazwyczaj robiłem tylko z czarnej)
Nie pin wash, ale taki całościowy podchodzący też pod filtr.
Z umbry palonej zrobiłem zacieki itp. np. ślady po dodatkowych gąsienicach (będe jeszcze nad tym pracował)
Zdjęcia zrobione troszkę w żółty, bo takie mi sie bardziej podobają.
Całość psiknięta pół matem.
Teraz jeszcze zabawa z pigmentami i całość będzie czekała już tylko na wodę.







Pozdrawiam.

[spiton]

Dla mnie pełna kontrola i eleganckie stąpanie po właściwej drodze.

[ROMAN]

Już małem obawy Czak, że jakaś zabawka Ci z tego wyjdzie ale teraz po olejach wygląda bardzo dobrze. Widać oleje czynią cuda. Może jeszcze delikatny pyłek z pigmentów na blachy (oczywiście uwzględniający zamoczenie gąsek) i będzie super.

[czak45]

Pobawiłem się pigmentami.
Utrwaliłem je najpierw bezbarwnym półmatowym, potem Sidoluxem.
Zrobiły się za jasne i zbyt błyszczące, więc zrobiłem na nich cos w rodzaju czarnego akrylowego washa.
Wyszło tak.







Zrobiłem też próbne zdjęcia na zewnątrz i jest lepiej od tego co było wcześniej przy innym sztucznym oświetleniu.





Teraz juz tylko czekam na wodę - żywicę.
Może na modelu zrobie jeszcze jakieś przecierki ołówkiem itp.



Pozdrawiam.

[Radek Pituch]

Ładnie wybrnąłeś z tej ciemnej kolorystyki. Podobuje mnie się ;)

Rad Pit