Na potrzeby pewnej dioramy z samolotem http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=18877&start=210potrzebowałem pojazdu który by pasował do całości. W 1/48 wybór niewielki. Padło na produkt Tamiyi. Robiąc go postanowiłem zmajstrować też przy okazji nieco większy w skali 1/35 gdyż Tamiya zaszalała i wydała to w dwóch skalach. Pojazdy różnią się między sobą rozwiązaniami jak i oczywiście ilością części choć w jednym i drugim przypadku sklejalność bardzo dobra podobnie jak i efekt końcowy.
Pudło z typową grafiką

Zawartość to całkiem sporo części jak na tak prosty model. Wypraski dobrze odlane bez jakichkolwiek niespodzianek.


I montaż płyty podłogowej z zarysem karoserii i silnika


Pajacyk podobnie jak w 1/48 też jest. Taki "kiepski" troszkę, ale w szoferce grzeszyć urodą nie musi





Teraz malowanie. I w przypadku skali mniejszej jak i większej instrukcja przewiduje po kilka kolorystyk podobnie jak układu plam. Praktycznie każde malowanie jest inne. Farbek nie ma gotowych, trzeba sobie dobrać kolorki w proporcjach.


I sidolux po całości



Po wybrudzeniu olejami pomalowałem lakierem matowym ModelMaster







Ktoś pytał o studio do fotografii. Oto i one takie na warsztacie. Dwa brystole, światło barwy dziennej (5400) i aparat (pśtryczek)

I wychodzą z tego takie zdjęcia bez zabawy w balans bieli i innych zawiłości technicznych aparatu.

W aparacie podciągnęte tylko parametry ostrości natomiast obniżony poziom nasycenia barwy by kolory były naturalne a nieagresywne (dotyczy zwłaszcza kolorów czerwonopodobnych)
I model zamknięty i poskładany w całość. Prawie gotowy.


Teraz porównianie z mniejszym bratem w skali 1/48


Napisałem "prawie gotowy" bo będzie jeszcze podstawka

Ale o tym później ...






























