Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez przemus » sobota, 24 marca 2012, 10:01

Witam,

Obserwuję, że dyskusja sprowadza się do problemu błękit - srebrny. Uważam, że w tym przypadku powinniśmy mówć nie o srebrnym a o kolorze naturalnego duralu lakierowanym bezbarwnym lakierem lub lakierem zmieszanym delikatnie ze srebrnym proszkiem. Dodatkowo nie mam wiedzy z tamtych lat ; czy blachy duralowe były anodowane bezbarwnie lub nie :?: . Patrząc na zdjęcia Wyżla zamieszczone na początku wątku ta raczej widzę kolor naturalnego duralu trochę już zmęczonego warunkami atmosferycznymi.


Pozdrawiam
przemus
 
Posty: 140
Dołączył(a): niedziela, 20 listopada 2011, 20:45

Reklama

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Artur Domański » sobota, 24 marca 2012, 10:03

Polecam lekturę
Obrazek
Tam jest sporo wyjaśnione na temat kolorystyki
Pozdrawiam
Artur
Avatar użytkownika
Artur Domański
 
Posty: 1229
Dołączył(a): wtorek, 27 listopada 2007, 19:39
Lokalizacja: Włocławek

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Piotrek.S. » sobota, 24 marca 2012, 23:39

Na zdjęciach zalinkowanych przez Chudziutkiego Czajka (nie Sum) wygląda na niedokończoną (przeglądając inne zdjęcia z Okęcia widać, że malowanie samolotu nie jest skończone).
Na trzecim zdjęciu widać płynne przejście barw na Wyżle i dół wygląda dla mnie jak srebrny a dokładniej jak srebrzanka (może miał być malowany na szaro-błękitny ale zabrakło czasu?) . Natomiast Łoś w tle ma ostre przejścia braw i bardziej niż srebrny czy też srebrzankowy pasuje mi tutaj błękitno-szary.
Ocenianie koloru spodu Łosia na podstawie małej powyginanej blachy której praktycznie nie można przypisać do określonego miejsca na samolocie jest zabawą w wróżbitę Macieja.
P.S. Odnośnie RALowskiego wzornika panów z Mielca. Też mnie to rozbawiło, niestety dalej pokazuje to "profesjonalizm" budowniczych. Lajtowe podejście jak do osłon silnika, sterów i innych rzeczy. Jakoś będzie...
Umysł ludzki jest jak spadochron.
Działa lepiej kiedy jest otwarty.
Avatar użytkownika
Piotrek.S.
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 07:48
Lokalizacja: Oborniki

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Jacek Bzunek » niedziela, 25 marca 2012, 08:04

Dwie uwagi odnośnie Wyżła. Producentem był PWS a samolot był ze sklejki a wątku zastanawiamy się nad kolorem spodu Łosia.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Czarny » niedziela, 25 marca 2012, 10:27

Piotrek.S. napisał(a):Ocenianie koloru spodu Łosia na podstawie małej powyginanej blachy której praktycznie nie można przypisać do określonego miejsca na samolocie jest zabawą w wróżbitę Macieja.


A niby dlaczego? Lepiej jest wróżyć z kwasi kolorowego zdjęcia przedstawiającego samoloty na różnym stadium produkcji?

Jak na takim zdjęciu odczytasz czy kolor to zmatowiała od warunków atmosferycznych srebrzanka czy jasnoszaroniebieski błyszczący?


Gdyby panowie z Mielca chcieli to na podstawie zachowanych elementów Łosia można było by odtworzyć skład chemiczny farby użytej do jego malowania. Wystarczy trochę wiedzy z zakresu farbiarstwa, spektrometr i trochę samozaparcia.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Georg01 » niedziela, 25 marca 2012, 11:42

Piotrek.S. napisał(a):Ocenianie koloru spodu Łosia na podstawie małej powyginanej blachy której praktycznie nie można przypisać do określonego miejsca na samolocie jest zabawą w wróżbitę Macieja.


Co ma powyginanie do koloru ? Dla mnie i na przykład dla grupy amerykańskich badaczy wojny na Pacyfiku z J. Landsdalem na czela to JEDYNA sensowna forma dowodu na zastosowanie farby o takim a nie innym kolorze. Bajdurzenie co ja widzę na zdjęciu z epoki, nawet kolorowym, jest bajdurzeniem i moim widzi mi się - nie ma żadnej wartości badawczej, a jest jedynie bajdurzeniem. Blacha natomiast jest dowodem obiektywnym. To czy uda się ja przyporządkować do określonego fragmentu samolotu to inna sprawa. Także dokładny odcień jest kwestią dyskusyjną, ale fakt zastosowania farby o kreślonej tonacji jest bezsprzecznym dowodem i tylko taki fakt nim jest. Po 70 latach farba podlega procesom chemicznym zmieniającym jej pierwotny odcień. To prawda. Ale wszystko zależy co się z nią działo i jak była narażona na działanie czynników atmosferycznych. Na tych częściach z Łosia z filmu wcale źle to nie wygląda.

Piotrek.S. napisał(a):P.S. Odnośnie RALowskiego wzornika panów z Mielca. Też mnie to rozbawiło, niestety dalej pokazuje to "profesjonalizm" budowniczych.


No a jakie wzorniki przyjąć do odtworzenia koloru farby ? Oczy wizjonera bajarza czytającego ze starego zdjęcia kolory ? Ja nie widzę innej metody jak wzornik przykładany do farby. Jak dla mnie to jedyna metoda uznana na świecie za standard. Sam tak robię w muzeach od ponad 20 lat i jeżeli masz lepszą metodę na odtworzenie oryginalnej farby to podziel się nią z nami. Cały świat skorzysta, bo wszędzie na świecie odnoszą kolor farby do wzorników. Coś się zmieniło w ostatnich miesiącach w tym temacie ? Nie słyszałem. Oczywiście, że farbę można poddać analizie chemicznej i spektrograficznej. Jak najbardziej. Jak się znajdzie fundator co zapłaci za takie badanie to czemu nie ? Za darmo umarło. Pozostaje wzornik.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Soris000 » niedziela, 25 marca 2012, 14:45

Georg01 napisał(a):
No a jakie wzorniki przyjąć do odtworzenia koloru farby ? Oczy wizjonera bajarza czytającego ze starego zdjęcia kolory ? Ja nie widzę innej metody jak wzornik przykładany do farby. Jak dla mnie to jedyna metoda uznana na świecie za standard. Sam tak robię w muzeach od ponad 20 lat i jeżeli masz lepszą metodę na odtworzenie oryginalnej farby to podziel się nią z nami. Cały świat skorzysta, bo wszędzie na świecie odnoszą kolor farby do wzorników. Coś się zmieniło w ostatnich miesiącach w tym temacie ? Nie słyszałem. Oczywiście, że farbę można poddać analizie chemicznej i spektrograficznej. Jak najbardziej. Jak się znajdzie fundator co zapłaci za takie badanie to czemu nie ? Za darmo umarło. Pozostaje wzornik.

Georg01, ja też korzystam z wzorników farb i i jest to bardzo dobra metoda. Chodzi o to, że wzornik RAL-a ma bardzo ograniczoną ilość odcieni danego koloru i bardzo często, co słychać z rozmowy na filmie, trudno jest takowy dobrać. Bazowanie tylko na systemie RAL-a jest tym samym, co budowa Łosia na podstawie planów RC. Cały projekt, przy całym szacunku dla ludzi przy nim pracujących, realizowany jest dużą dozą dowolności i "amatorskiego" traktowania szczegółów. Ale taki jest widać zamysł wykonawców.
Avatar użytkownika
Soris000
 
Posty: 1405
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 13:18
Lokalizacja: Sopot

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Georg01 » niedziela, 25 marca 2012, 15:59

A no to jasna sprawa. Myślałem, że chodzi o wzorniki jako takie. Nie miałem wzornika RAL w ręku a tylko FS i uważam ten wzornik FS za znakomite narzędzie do oceny odcieni. Sorry za nieporozumienie ;o) .
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Czarny » niedziela, 25 marca 2012, 16:14

Georg01 napisał(a):Oczywiście, że farbę można poddać analizie chemicznej i spektrograficznej. Jak najbardziej. Jak się znajdzie fundator co zapłaci za takie badanie to czemu nie ? Za darmo umarło. Pozostaje wzornik.


Podejżewam, że jeśli znalazło by się chętnego z jakiejś uczelni technicznej to i by pieniądze się znalazły (np z FNP na jakiś projekt). Gdyby ktoś chciał zrobić to szerzej np poszukiwania elementów + badania to tym bardziej.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Marcin_Matejko » niedziela, 25 marca 2012, 21:54

A no to jasna sprawa. Myślałem, że chodzi o wzorniki jako takie. Nie miałem wzornika RAL w ręku a tylko FS i uważam ten wzornik FS za znakomite narzędzie do oceny odcieni. Sorry za nieporozumienie ;o) .


Też czasami korzystam ze wzornika barw, i dorzucę jedynie tyle:
Wzornik RAL, słabiutki, mała paleta barw (łatwość dobrania koloru ze sklepu lub mieszanie).
Wzornik FS, niezły, spora paleta barw i odcieni (dostępność kolorów duża, gorzej z mieszaniem kolorów w europie)
I na koniec wzornik w moich oczach i doświadczeniu najlepszy , NCS!
(ogromna paleta odcieni i barw, system dosyć nowy stąd problem dostępnością kolorów, w zasadzie tylko mieszanie) Ma jednak wadę, producent nie pokusił się o porównanie niektórych barw do palet RALi FS (są zamienne). W pewnych wypadkach ułatwiło by to znacznie sprawę doboru koloru z pod innego oznaczenia choćby do dalszego mieszania. :idea:
Per Aspera ad Astra
IPMS Polska / IPMS Świdnica / IPMS Air-race / RCtank.pl / RC-trial.pl
Avatar użytkownika
Marcin_Matejko
 
Posty: 1420
Dołączył(a): sobota, 15 stycznia 2011, 21:56
Lokalizacja: Świdnica

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Piotrek.S. » wtorek, 27 marca 2012, 23:14

Odnośnie wzornika owszem chodziło mi konkretnie o "ralowski". FS jednak jest bardziej rozbudowany. Właścicieli Mieleckiej fabryki chyba stać na taki wzornik, no chyba, że "seksowne" Blekhołki można zamówić w każdym kolorze pod warunkiem, że jest to Olive Drab.
Sprawa druga - powyginana blacha. Pal sześć powyginanie. Chodzi mi o to że, danej części, "wykopkowi", kawałkowi powyginanej blachy wykopanej z ziemi trzeba przypisać konkretne MIEJSCE na płatowcu. Jak ktoś pokaże np przy okazji znalezionych goleni Łosia pokrywy podwozia i powie "zobaczcie od zewnątrz są srebrne" to ok jest to argument przemawiający za srebrnym kamuflażem Łosi. Na razie słyszałem "zobaczcie to jest blacha z Łosia i jest srebrna, zatem Łoś od spodu był srebrny". Dla mnie to żaden argument. O ile mi wiadomo (a pewnie mało wiem) to z dotychczas wykopanych elementów Łosi udaje się zidentyfikować elementy charakterystyczne (identyfikowane na podstawie zdjęć) jak golenie, ramy oszklenia, wyposażenie itd. Cała reszta leży (czyli w większości powyginane, nadtopione blaszki) na ołtarzyku z podpisem "części Łosia"
Zdaję sobie sprawę, że blacha nawet wykopana, wyłowiona czy znaleziona w odchodach surykatki afrykańskiej jest zylion razy lepsza od zdjęcia. Zdjęcia to tylko "gdybanina" i "widzimisię". Swoje wyraziłem w poprzednim poście i chyba mam prawo?
Dobranoc Panom.
Umysł ludzki jest jak spadochron.
Działa lepiej kiedy jest otwarty.
Avatar użytkownika
Piotrek.S.
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 07:48
Lokalizacja: Oborniki

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez jasio-g » niedziela, 1 kwietnia 2012, 19:42

P-11 w całości była malowana. Muzeum robiło badania, łącznie ze składem farby (a właściwie wielu warstw farby), więc odcienie są w miarę OK. Spód szaro-błękitny jakby co. Nie widzę powodu, by inne modele miały inne malowanie - w wojsku to nie dowolność, a rozporządzenie czy jakoś tak. Co do farby - była błyszcząca, jak nasza krakowska jedenastka - farby matowe wprowadzono dopiero w czasie wojny. Co do zdjęć - czy kolorowe też kłamią? Wątpię - technika zdjęć kolorowych powstała w XIX wieku i już za caratu, tfu za Cesarza Franciszka była stosowana. Przypomnę jeszcze, że pierwszy pełnometrażowy film kolorowy powstał w latach trzydziestych XX wieku. Na zdjęciach widzimy karasiopodobny bodajże litewski, Łosia w trakcie produkcji i prototyp Wyżła. Wyżeł był konstrukcji drewnianej i tylko osłony silników były metalowe. Ponieważ spód jest jednolity, więc był albo niebieskoszary, albo srebrny (tylko po co sklejkę malować na srebrno?). To taka zasada w całym naszym lotnictwie wojskowym. Jedyne odstępstwo to R-XIII. Potwierdzają to również piloci tych samolotów. Odkrycia w "było nie minęło" panów z Mielca, co to nie wiedzą jak statecznik Łosia wygląda są śmieszne.
Avatar użytkownika
jasio-g
 
Posty: 316
Dołączył(a): sobota, 23 sierpnia 2008, 20:29
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez radoslaw6363 » wtorek, 3 kwietnia 2012, 10:02

Coś tam jednak jest i możliwe że coś jeszcze się znajdzie !Ponad 1000 części samolotu zostało wykopanych w miejscowości Patoki (gmina Drużbice) i są eksponowane w Muzeum Regionalnym w Bełchatowie. Pozostałości innego samolotu wykopano pod Radzyminem, m.in. dobrze zachowany kadłub bomby lotniczej wraz z oddzielonymi od niego lotkami, goleń podwozia oraz fragmenty silnika. Jak się wybiorę do Bełchatowa to sprawdzę :shock: Malowanie samolotów było regulowane odpowiednimi zarządzeniami, a te jak wiadomo czasem się zmieniają i możliwe że w części samolotów pomalowano spód płatowca na szaro-niebiesko, a w części maszyn pozostawiono naturalny kolor aluminium, lub pomalowano na srebrno. Jeżeli zobaczę np. w Bełchatowie błękitną farbę, będę miał pewność że ten konkretny egzemplarz właśnie tak był pomalowany.
A oto artykuł na ten temat http://www.minireplika.pl/warsztat-mode ... h-xx-wieku
Modelu idealnie oddającego rzeczywistość nie zbuduje się nigdy, ale próbować trzeba !
Nie kłóć się z głupim, bo najpierw zaniży cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem !
Według przeprowadzonych niedawno badań stwierdzono, że ludzie którzy nie rozpoznają ironii i sarkazmu są mniej inteligentni ! Pozdrawiam !
Avatar użytkownika
radoslaw6363
 
Posty: 2578
Dołączył(a): niedziela, 28 lutego 2010, 12:12
Lokalizacja: W PL Aleksandrów Łódzki, ponadto DK,NL,A,SK,D.

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez iras67 » piątek, 27 kwietnia 2012, 12:33

Wojciech Krajewski w Lotniczy Magazyn Historyczny "Gapa":
"Można stwierdzić z całą pewnością że samoloty (przyp. Łoś) były malowane od góry na kolor ciemnobrązowy (określiłbym go wg.katalogu Humbrol jako Matt Chocolate 98 lub Revell Brown Matt 84. Od spodu samolot był malowany na kolor jasnoszary z wyraźną domieszką farby srebrnej, sprawiającej wrażenie, jakby samolot był od spodu pomalowany w ogóle na kolor srebrzysty"
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Re: Kolorystyka polskich samolotów w 1939r.

Postprzez Paweł Wymysłowski » niedziela, 29 kwietnia 2012, 23:04

shivadog napisał(a):Nie są to przypadkiem nie do końca zmontowane samoloty?

Ze zdjęć (także tych powyżej) wynika, że kadłub był malowany przed zmontowaniem ze skrzydłami.
iras67 napisał(a):Łosie miały wewnątrz srebrny kolor

Nie masz na myśli chyba kabiny załogi?
radoslaw6363 napisał(a):A oto artykuł na ten temat http://www.minireplika.pl/warsztat-mode ... h-xx-wieku

http://www.minireplika.pl/warsztat-modelarski/151-barwy-farb-uzywanych-w-wojsku-polskim-w-latach-trzydziestych-xx-wieku napisał(a):FS pomiędzy 34088-30097 - polski khaki
Określenie koloru jako leżącego pomiędzy barwą z "gatunku" zielonych (34088), a barwą z "gatunku" brązowych (30097) wydaje się, przynajmniej na pierwszy rzut oka, bardzo nieprecyzyjne.
http://www.minireplika.pl/warsztat-modelarski/151-barwy-farb-uzywanych-w-wojsku-polskim-w-latach-trzydziestych-xx-wieku napisał(a):Do tej pory "obowiązuje" w polskiej literaturze pogląd, że tzw. "polski khaki" miał dwie odmiany - jaśniejszą na samolotach myśliwskich i ciemniejszą na bombowcach.
W literaturze występuje też teoria, że polski khaki miał dwie odmiany - starą (brązową) i nową (zieloną).
iras67 napisał(a):Wojciech Krajewski w Lotniczy Magazyn Historyczny "Gapa":
"Można stwierdzić z całą pewnością że samoloty (przyp. Łoś) były malowane od góry na kolor ciemnobrązowy (określiłbym go wg.katalogu Humbrol jako Matt Chocolate 98 lub Revell Brown Matt 84. Od spodu samolot był malowany na kolor jasnoszary z wyraźną domieszką farby srebrnej, sprawiającej wrażenie, jakby samolot był od spodu pomalowany w ogóle na kolor srebrzysty"

Rozumiem, że te stwierdzenia to na podstawie "wykopków"?
Pozdrawiam
Paweł
Avatar użytkownika
Paweł Wymysłowski
 
Posty: 566
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 11:08
Lokalizacja: Z lasu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości