StuG III G - Tamiya 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

StuG III G - Tamiya 1:48

Postprzez Ostach » niedziela, 20 maja 2012, 11:37

Model praktycznie skończony. Teraz działam z podstawką. To moja pierwsza w życiu podstawka, i już widzę pierwsze błędy jakie popełniłem. Po pierwsze powinienem zmatowić papierem ściernym całość a nie tylko górę, surfacer mi odpadł razem z taśmą z boku. Po drugie powinienem całość pomalować na czarno tudzież brązowo zanim zacznę przyklejać glebę.

Efekt jaki chcę osiągnąć to mniej więcej coś takiego:
Obrazek
http://mailer.fsu.edu/~akirk/tanks/hun/Hungary.html
Czyli las zasypany śniegiem.

Tak to teraz wygląda:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak dotąd jest przyklejona ziemia do kwiatków i parę gałązek. Model nie jest przyczepiony do podstawki. Teraz chyba muszę puścić z aero jakiś brąz albo czerń. Stug zostanie wtopiony w teren w dalszym etapie prac. Poradźcie proszę co tu dalej zrobić, żeby było efektownie.
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: StuG III G - Tamiya 1:48

Postprzez uki761 » niedziela, 20 maja 2012, 18:08

Ja bym zaczął od początku. Kawałek styropianu lub styroduru okleił balsą, balsę zabezpieczył taśmą klejącą i dopiero robił grunt. Mógłbyś wtedy zrobić to ciut większe i nieco ukształtować teren. W tej chwili ciężko coś doradzić...
Pozdrawiam, Łukasz
Avatar użytkownika
uki761
 
Posty: 1280
Dołączył(a): piątek, 28 maja 2010, 18:07
Lokalizacja: poznań

Re: StuG III G - Tamiya 1:48

Postprzez Gruszkin » niedziela, 20 maja 2012, 20:33

według mnie podłoże jest za mało zaśnieżone ;p jeśli ma być tak jak na zdjęciu
Gruszkin
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa, 16 maja 2012, 17:24

Re: StuG III G - Tamiya 1:48

Postprzez KrisFX » niedziela, 20 maja 2012, 21:31

Czy interesują Cię błędy merytoryczne? Jeśli tak, to jest ich kilka. Wóz produkcji Alkett 10-11.1943 nie powinien mieć "pilzen" do montowania dźwigu na dachu nadbudówki. Śruby mocujące dach nadbudówki powinny być wpuszczone w dach, a nie wystające. Płyta przednia wanny powinna być 80mm a nie 50mm jak masz. Hamulec wylotowy powinien być innego, późniejszego typu. Standardowe błędy w modelach StuG III G Tamiya. I jeszcze inny typ otworu w płycie osłaniającej strzelca MG.

Krzysiek
Obrazek
Avatar użytkownika
KrisFX
 
Posty: 166
Dołączył(a): czwartek, 6 sierpnia 2009, 14:37
Lokalizacja: Warszawa

Re: StuG III G - Tamiya 1:48

Postprzez Ostach » niedziela, 20 maja 2012, 22:24

uki761 napisał(a):Ja bym zaczął od początku. Kawałek styropianu lub styroduru okleił balsą, balsę zabezpieczył taśmą klejącą i dopiero robił grunt. Mógłbyś wtedy zrobić to ciut większe i nieco ukształtować teren. W tej chwili ciężko coś doradzić...

Kurde, dałeś mi do myślenia. Jak dla mnie to i tak cud, że wziąłem się za podstawkę. Chciałem uniknąć zabaw właśnie z balsą i styrodurem...

Gruszkin napisał(a):według mnie podłoże jest za mało zaśnieżone ;p jeśli ma być tak jak na zdjęciu
Wróć do pierwszego postu, tym razem przeczytaj też tekst a nie oglądaj tylko obrazki.

KrisFX napisał(a):Czy interesują Cię błędy merytoryczne?
Interesowałyby, gdybym robił model w 35 i założył warsztat. Ale dzięki za ich wyliczenie. Zaciekawiła mnie sprawa z płytą wanny. W zestawie jest dodatkowa płyta do "dokręcenia" - część ze śrubami. Rozumiem, że nie o tym mówisz? Zwróciłem na to uwagę na zdjęciu, które wrzuciłem - ten Stug jej nie miał to i ja jej nie dałem. Wnioskuję, że fabrycznie - bez modyfikacji - były przednie płyty 50 i 80mm. Dobrze ogarniam? Istotnie jak teraz się przyjrzałem, to proporcja grubości tej płyty jest inna na modelu niż na zdjęciu.
Druga sprawa - mocowania dźwigu. Chodzi o te "rurki"? Jeśli tak to w instrukcji pokazali, żeby je usunąć. I tu się muszę przyznać. Teraz zajrzałem do instrukcji i się okazało, że zlamiłem - usunąłem tylko jedno. :(
W sumie te błędy nie takie straszne. Jak zaczynałem czytać Twoją wypowiedź to się spodziewałem, że inne koła, inne jarzmo, inna wieżyczka dowódcy...ale jak tak to do przeżycia.
Siatki na wloty wykonałem z tego co miałem pod ręką - wersja ekonomiczna. No można tam jeszcze podciąć z jednej strony, strasznie się te g... nie chciały trzymać na CA. Jak już się przyznaję, to od razu powiem, że i lin nie ma, ale to dlatego, że Tamka poskąpiła na mocowania. To wolałem w ogóle nie dać. Zwłaszcza, że liny w zestawie są sznurkowe.

A model ogólnie jak się podoba?
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: StuG III G - Tamiya 1:48

Postprzez ROMAN » niedziela, 20 maja 2012, 23:15

Ostach napisał(a):A model ogólnie jak się podoba?


Jak najbardziej się podoba. Jak dla mnie bardzo delikatnie i zmyślnie pomalowany. No może lufkę deczko bym usmolił od śwodka bo jak zerkniesz na fotkę oryginału to ona taka dziewica w środku od strzelania nie jest. Zdmuchnął bym też ten śnieżek z nad płyty silnikowej bo zaś tam cieplej jest. Co do podstawki to jak już nie chcesz jej formy zmieniać to po prostu zdejmij pojazd i nasyp więcej tej ziemi doniczkowej. Coś jak górka piasku ale bez przesady. Popsikaj wodą z wikolem albo Atlasem, deczko przygnieć. Poprusz sodą tak by ciemna ziemia gdzieniegdzie prześwitywała. Zanim wszystko wyschnie połóż na to pojazd i dociśnij. Gąski wtopią się w ziemie i sodę. Później odskrob troszkę ślady za pojazdem i masz podstawkę. Uff ... ;o) Tak ja to widzę.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22


Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości