Kolejny srebrny orzeł z lat 30-tych .A mianowicie samolocik pokładowy Fairey Flycatcher w skali 1:32 ze stajni Silver Wings co mowi nam o tym ze jest to zywica na wysokim poziomie produkcji.
Wiem ,wiem ze nie jest to model wykonany prze ze mnie w stu procentach na cacy .
Uprzedzę jak zwykle te wady : A mianowicie robiłem pierwszy raz naciągi z firmy RB wraz ze śrubami
i uważam że nie wyszło tak do końca jak sobie zaplanowałem
No ale dość ględzenia czas na foto ekspozycje.
A na koniec jak zwykle rodzinka w komplecie





