Kiedyś myślałem, że to tylko alkohol i dragi kształtują każdą "twórczość"..teraz już nie jestem taki pewny.
Polecam film biograficzny Jacka Oltera..z pewnością geniusza i z pewnością człowieka chorego psychicznie. Na pewno u niektórych to są wcześniejsze predyspozycje, ale z drugiej strony...wydaje mi się, że każdy może się doprowadzić do obłędu - to jest proces - najczęściej broni przed tym instynkt samoobronny, żeby się za bardzo nie oderwać od rzeczywistości. Niektórzy po prostu albo go nie mają, albo sami prowokują, by tą granicę przekroczyć...coś w stylu dążenia do wyjątkowości. Może to jest cena geniuszu ?









