Polikarpov I-16 Academy 1:48

[Grzegorz2107]

inaczej wygląda pomalowana sklejka, a inaczej blacha.

Spitonie, jakie różnice będą, jeśli użyjemy tej samej farby, między blachą, a sklejką?

[rollingstones]

Duże Grzegorzu - duże.

[piotr dmitruk]

A poza tym, na sklejkę i blachę używano innych farb.

[K.Y.Czart]

Duże? ... No dobrze Panowie, a konkretnie w przełożeniu na I-16, jak duże? Chodzi mi różnice w wyglądzie farby, a nie o różnice w fakturze powierzchni poszycia wynikającej z odmienności konstrukcji.



Przy okazji... Ten egzemplarz ma wyjątkowo ładnie naniesione realistyczne ślady eksploatacji, warto podpatrzeć

[spiton]

Oczywiście, zawsze można tak napisać i walnąć równo po całości. I jeszcze napisać, że to samolot świeżo malowany. Ale czy taki samolot się komuś spodoba ? Czy takie podejście ,to ten deklarowany przez autora "trening brudzenia"...

[Grzegorz2107]

Oczywiście, zawsze można tak napisać i walnąć równo po całości. I jeszcze napisać, że to samolot świeżo malowany. Ale czy taki samolot się komuś spodoba ? Czy takie podejście ,to ten deklarowany przez autora "trening brudzenia"...

Spitonie, nie chodzi o to, co sobie napiszemy. Patrz na zdjęcia. Jeśli umiesz na ich podstawie stwierdzić jaki materiał jest pod warstwą farby, to będę musiał zacząć traktować Cię nie jak równego sobie, ale wyraźnie lepszego.

Twoje przekonanie, że mocniej wybrudzony model podoba się bardziej , mało do mnie trafia.

A poza tym, na sklejkę i blachę używano innych farb.

Nie wykluczam takiej możliwości, ale podejrzewam że to nie było konieczne w latach, gdy produkowano I-16.

[spiton]

Bez względu na to co tu napiszemy, modele realistyczne zawsze będą wyżej oceniane od tych nierealistycznych. Pozostawienie powłok malarskich"nieruszonych" jest kiepskim pomysłem. Nawet, jeśli istniał by samolot wyglądający jak pomalowany aerografem model ( w co wątpię, bo sama skala robi dużą różnice) to bym nie zrobił jego modelu, bojąc się, że tego podobieństwa nikt nie odbierze jako realizm. Czasami przyroda tworzy zaskakująco "sztuczne" kompozycje. Ale raczej nikt ich nie maluje, właśnie z obawy, że zostaną poczytane jako brak umiejętności malarza.
Słowem pomalowany prosto z aerografu model "mówi", że autor nie potrafi lepiej i w 99 % tak właśnie jest.

A co do tego konkretnego modelu, ja bym jeszcze to brudzenie potrenował na nim.

[rollingstones]

patrz na zdjęcia, patrz na zdjęcia - a może po prostu patrz na sklejkę na żywo na metal również- może wyjdź z tych kanonów zdjęcia i zdjęcia - może poobserwujcie obiekty na żywo z metra i z pół metra.
Szkoda czasem czasu na przekonanie ludzi to tego co widać a czego nie chcą zobaczyć.

[K.Y.Czart]

Słowem pomalowany prosto z aerografu model "mówi", że autor nie potrafi lepiej i w 99 % tak właśnie jest.
A co do tego konkretnego modelu, ja bym jeszcze to brudzenie potrenował na nim.

Sebastian, uważaj. Wchodzisz na śliski teren. Bo co będzie, jeśli ktoś spyta (może już spytał) o czym "mówi" model z toną sztucznego "syfu" zamiast malowania?

A co do trenowania - trenuj na swoich A przy okazji 100 lat!

[spiton]

A co do trenowania - trenuj na swoich A przy okazji 100 lat!

1. Trenuje przecież.
2. Dziękuję ,-))

[K.Y.Czart]

może poobserwujcie obiekty na żywo z metra i z pół metra.

Na żywo nie zawsze można. A raczej niemal nigdy nie można. Więc pozostają albo zdjęcia, albo wyobraźnia. A zdjęcia z metra i pół metra? Czemu nie:

Szkoda czasem czasu na przekonanie ludzi to tego co widać a czego nie chcą zobaczyć.

Z tym jestem skłonny się zgodzić, choć jak myślę, w moim przypadku chodzi o inny kontekst.

[Jacek Bzunek]

Oczywiście, zawsze można tak napisać i walnąć równo po całości. I jeszcze napisać, że to samolot świeżo malowany. Ale czy taki samolot się komuś spodoba ? Czy takie podejście ,to ten deklarowany przez autora "trening brudzenia"...

Mała uwaga, inaczej będzie wyglądał świeżo dostarczony przez Sowietów do Hiszpanii I-16, inaczej będzie wyglądał wyglądał egzemplarz mający kilka miesięcy na froncie wschodnim jesienią/zimą 1941czy np. frankistowski z końca lat czterdziestych a jeszcze inaczej sporadycznie latający odrestaurowany przypadek obecnie latający.
Jeśli ma to być republikański I-16 z 1938 to musi być czysty/delikatnie zbrudzony podobnie jak np. polski Łoś z 1939 czy CR-714 z 1940.

[K.Y.Czart]

Dokładnie jestem tego samego zdania.

PS. Ta czerwona dziewiątka z Niemiec wcale nie jest taka czysta. Przeciwnie. W sieci można znaleźć sporo dużych i wyraźnych zdjęć tego "warbirda". I naprawdę można sporo u niej podpatrzeć.

[Grzegorz2107]

A co do trenowania - trenuj na swoich A przy okazji 100 lat!

No to dziś Spitonie masz zupełną rację. Sto lat!
Jutro już się z Tobą nie zgodzę:)

[Jaho63]

Co to Spiton robi imprezę u Borka?
Borek. Ty się nie przejmuj wszystkim, czasem gadka leci tak ostro, że sam temat ulega zapomnieniu.
Ogólnie, nawet bez poprawek model się ładnie prezentuje.