Widzę, że model a szczególnie "kratka" wzbudza spore kontrowersje...

Może faktycznie jest nieco przerysowana, ale uważam że w skali 1/72 do tego typu efektów jest pewna umowność (wystarczy zerknąć jak zrobił to np Trumpeter). Kratkę wymyśliłem, bo olbrzymie połacie skrzydeł były niemal zupełnie "płaskie", pozbawione jakichkolwiek linii podziałowych, takie bez wyrazu. Model wyglądał "łyso", że się tak wyrażę. Mnie się ten efekt podoba (może dlatego że mam porównanie jak model wyglądał przed a jak po), i nawet jak nie jest bardzo realistyczny to myślę że ożywił bryłę modelu. Przyznaję, że byłem przy tym trochę niekonsekwentny, bo w zamierzeniu "ołówkowane" miały być także podłużnice na kadłubie.
Jeśli idzie kwestię o vintage, to kratka jest kwestią wykończeniowa, która w żaden sposób nie narusza oryginalnej struktury zestawu. Co innego, gdybym to wyrył w plastiku. Takie wykonanie jest zgodne z moimi założeniami, których staram się trzymać robiąc te starocie.
Co do samego wykonania, to spiton ma oczywiście rację, że mogłem się bardziej przyłożyć, ale uznałem że na pierwszy rzut oka niezbyt wyłapuje się niedokładności w tym zakresie. A jak się dokładniej przyjrzeć, to w modelu widać znacznie więcej problemów niż ta "nieszczęsna" kratka...
