





Muszę trysnąć wieżę matem, zabrać się za odpryski i drobiazgi podoklejać. Olejnych już nie poprawiam bo to można w nieskończoność robić. Gąsienice wymieniłem na wcześniejsze, zestawowe pękły podczas odklejania. Z boku zamiast zbiornika będą klamoty załogi.






