P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Timi » piątek, 18 kwietnia 2008, 23:24

podziwiam Cię, że nas słuchasz i zmyleś :P
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Reklama

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez wojtek_fajga » sobota, 19 kwietnia 2008, 06:29

Jak już zmyłeś tę farbę to przemyśl jeszcze usunięcie tych topornych nitów na skrzydle w okolicach mocowania goleni podwozia głównego. Nic tam takiego w rzeczywistości nie było. Mustagi na skrzydłach były nitowane na płasko i często jeszcze szpachlowane.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:22
Lokalizacja: EPBY

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez _iceboy » sobota, 19 kwietnia 2008, 10:38

A ten zielony to co to za farba? Osobiście polecam z ręki ale zdecydowanie rzadszą farbą i z mniejszym ciśnieniem :). Z całego serca polecam ci olejne Model mastery oraz akryle Gunze albo Tamiya.

Jeżeli chodzi zaś o malowanie z ręki, żeby nie było że jestem gołosłowny daję tu taki malutki przykład. Jest to Hurricane malowany z ręki ( z licznymi oczywiście poprawkami, które i jeszcze nastąpią) olejami ModelMastera. Model przeleżakował pół roku wiec trochę kurzu się zebrało ;P

A to jeszcze jeden przykład


Serdecznie pozdrawiam

CIACH!
Zdjęcie zamieszczone niezgodnie z regulaminem!
MG
Ostatnio edytowano sobota, 19 kwietnia 2008, 16:04 przez _iceboy, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Gienek » sobota, 19 kwietnia 2008, 17:06

Kontynuując myśl Wojtka (abyś się za bardzo nie rozpędził):
Obrazek
niebieskie – do zaszpachlowania
czerwone – nity do zlikwidowania
zielone – zostawiasz tak jak jest (lub delikatnie zeszlifuj nity ale mają pozostać widoczne)
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez LukaszS » niedziela, 20 kwietnia 2008, 21:38

Koledzy,

Bardzo dziękuję za garść informacji tutaj w wątku i poprzez PW. Mam wątpliwości co do szpachlowania skrzydła. Z tego co wyczytałem to szpachlowano tylko niemalowane mustangi. Ten mustang jest malowany na górnych powierzchniach skrzydeł.Byłbym wdzięczny za oświecenie mnie :mrgreen: Cały temat jeszcze bardziej gmatwa to zdjęcie:

Obrazek

Dostałem też od Timiego materiały, które mówią że spód skrzydeł szpachlowano na całej powierzchni raz, a w niektórych miejscach nawet 3 razy. Teraz pytanie, którą drogą pójść?
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Jarek Gurgul » niedziela, 20 kwietnia 2008, 22:11

Postudiuj obrazek udostępniony kiedyś przez przez Wojtka...

Obrazek
Źródło: P-51D, Modelmania, AJ-Press via sPWM ;o)

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6157
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Timi » niedziela, 20 kwietnia 2008, 22:12

Toż to właśnie posłałem Łukaszowi :P
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez LukaszS » niedziela, 20 kwietnia 2008, 22:13

To dostałem od Timiego ;o)

EDIT: Pisaliśmy w tym samym czasie z Timim

No właśnie, ten rysunek nie zgadza się z hipotezą Gienka. A ponieważ Gienek zna się na rzeczy, boję się zaufać temu schematowi. Z drugiej strony wyżej wstawione przeze mnie zdjęcie potwierdza rację schematu. A może po prostu różnie je szpachlowano?

Góra skrzydeł Mustangów w tej jednostce nie była szpachlowana - chociaż to jest pewne. W takim razie czy jest fizyczny sens szpachlowania samego spodu(opływ profilu)? O ile wiem nie ma, ale Wy pewnie już to przerabialiście więc... ;o)
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Gienek » niedziela, 20 kwietnia 2008, 22:33

Mówisz nie malowane tak a malowane nie. Tak jakby farba miała zdziałać jakieś cuda :)
Późniejsze wersje „D” z reguły szpachlowano. Czy Olive Drab czy te „nie malowane” (cudzysłów bo oczywiście srebrne miały skrzydła malowane farbą srebrną).
Generalnie zasada szpachlowania była następująca:
- (spód) od krawędzi natarcia do dźwigara przedniego - 2x szpachlówka natryskowa i szlifowanie
- (spód) od dźwigara w tył 1x
- (spód i góra) klapy, lotki, pokrywy zbiorników (centropłat pod spodem za dźwigarem), pokrywy komór podwozia, końcówki płatów - bez szpachlowania
- (góra) do krawędzi natarcia cały płat (bez końcówek, lotek i klap) - 2x szpachlówka natryskowo i szlifowane na gładko

Oczywiście istniały Mustangi nie szpachlowane oraz szpachlowane już w warunkach warsztatów polowych. Twój prawdopodobnie jednak tak, bowiem większość z dywizjonów FG z 8AF (np. 361, 374, 375 FS) jakie można spotkać na zdjęciach skrzydła mają gładkie. Inną ciekawostką jest to, że prawdopodobnie część Mustangów (w tym twój) była malowana brytyjską Dark Green (a nie OD – chyba jakieś braki mieli)
Oczywiście na zapieram się, temat śliski - ja bym szpachlował (zdjęcia fabryczne, walkaroundy z rekonstrukcji maszyn z 374 FS).
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez LukaszS » niedziela, 20 kwietnia 2008, 22:42

Gienek, dziękuję za obszerną odpowiedź i wskazówkę odnośnie koloru ;o) . Oto fotka samolotu z tej samej FG

Obrazek

Wydaje mi się że widać linie łączenia blach, więc musiała być jakaś szczelina żeby się zasyfić, a to z kolei może oznaczać że góry nie szpachlowano. A może się mylę :? ? Tylko teraz, zakładając że góra nie była ruszana, szpachlowano by dół? Kurcze, masz rację. Temat jest śliski, ale mam nadzieję że dojdziemy do konstruktywnych wniosków :)
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Gienek » niedziela, 20 kwietnia 2008, 22:57

Przedstawiony przez Jarka obrazek z Modelmanii ilustruje fabryczne przygotowanie skrzydeł maszyn kierowanych na PTO. Mam gdzieś oryginalne czarno białe zdjęcie z fabryki przedstawiające malowanie natryskowe skrzydeł (44r. – kiedyś zeskanuję).
Jeśli chodzi o widoczne łączenia blach to w przypadku szpachlowanych oczywiście tak, choć są one bardzo delikatne i nijak mają się to tych, w naszym rozumieniu (standardowe wgłębne linie podziału). To szpachlowanie ewidentnie likwidowało widoczne nity i przetłoczenia po nich.
Kilka fotek na których widać szpachlowane i malowane skrzydło P-51D z 8AF:
Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez LukaszS » niedziela, 20 kwietnia 2008, 23:03

Gienek napisał(a): To szpachlowanie ewidentnie likwidowało widoczne nity i przetłoczenia po nich.
Kilka fotek na których widać szpachlowane i malowane skrzydło P-51D z 8AF:


Rozumiem. W takim razie chyba najlepiej będzie pozbyć się wszystkich nitów. To po pierwsze. Po drugie, może dobrym pomysłem,
byłoby zaszpachlowanie wszystkich linii podziału na modelu na gładko i tylko delikatne zaznaczenie linii łączenia blach cieniowaniem
podczas malowania? Potem ewentualnie lekko zwashować przyciemnonym kolorem kammo te linie?
Ostatnio edytowano poniedziałek, 21 kwietnia 2008, 01:27 przez LukaszS, łącznie edytowano 2 razy
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez Gienek » niedziela, 20 kwietnia 2008, 23:12

LukaszS napisał(a):Rozumiem. W takim razie chyba najlepiej będzie pozbyć się wszystkich nitów. To po pierwsze. Po drugie może dobrym pomysłem byłoby zaszpachlowanie wszystkich linii podziału na modelu na gładko i tylko delikatne zaznaczenie linii łaczenia blach cieniowaniem podczas malowania? Potem ew. lekko zwashować przyciemnonym kolorem kammo te linie?

Super! właśnie tak :)
Tylko zostaw nity na dole od pokryw zbiorników paliwowych (pokrywy nie były szpachlowane, nie były malowane w wersjach srebrnego spodu a nity były widoczne):
Obrazek
Ostatnio edytowano poniedziałek, 21 kwietnia 2008, 01:28 przez Gienek, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez LukaszS » poniedziałek, 21 kwietnia 2008, 09:21

Gienek napisał(a):Super! właśnie tak :)
Tylko zostaw nity na dole od pokryw zbiorników paliwowych (pokrywy nie były szpachlowane, nie były malowane w wersjach srebrnego spodu a nity były widoczne):
[url=http://i20.photobucket.com/albums/b224/ki43/inne/th_tank_bay-1.jpg]Obrazek[/URL]


Cieszę się że doszliśmy do konkretnych wniosków. Dziękuję bardzo Gienek za garść dobrych rad i cennych informacji. Teraz pozostaje zabierać się do roboty ;o)

Pozdrawiam
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Re: P-51D - Tamiya - 1:48 - standard

Postprzez LukaszS » niedziela, 27 kwietnia 2008, 11:19

Cześć,

Obecnie prace nad modelem troszkę zostały wstrzymane z powodu przemeblowania pokoju i rozpoczęcia prac nad pokojową malarnią (dzięki gzt :mrgreen: ).
Zmyłem farbę ze zbiorników paliwa (drobinki kurzu pod warstwą farby) i z łopat śmigła. Po sklejeniu kołpaka okazało się, że powstał nieznośny schodek na łączeniu elementów. Zaszpachlowałem to i wyszlifowałem. Patafix i Dark Green kupione. Po weekendzie majowym ostro zabieram sie do pracy żeby zdążyć przed końcem terminu ;o)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrowka,
Lukasz
Avatar użytkownika
LukaszS
 
Posty: 583
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 20:56
Lokalizacja: Brisbane / Bali / Pobierowo

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości