
Witam
Rozpoczynam nowy wątek, a tym samym nowy duży projekt modelarski (kolejny ! a co !). Dla złamania pewnej hegemonii jednostek motorowych/czołgów/wozów opancerzonych i innej maści "kettenów" coś dla odmiany - jednostka o napędzie owsianym. Dokładniej rzecz ujmując działon Artylerii Konnej (7 Dywizjonu Artylerii Konnej z Poznania) składający się z ex-rosyjskiej armaty "prawosławnej" kal 75 mm (przekalibrowana z 76,2 mm) dwóch przodków oraz jaszcza amunicyjnego oraz ... sporej ilości koni. Projekt jest tak rozległy, że nawet przy moim huraoptymizmie musiałem podzielić go na fazy. Pierwsza z nich zakłada stworzenie dwóch zaprzęgów (armata-przodek oraz jaszcz-przodek) w skład którego wchodzi łącznie 12 koni. Kolejne rozwinięcie oznacza obsługę (również konno). Ogólnie w jednym działonie znajdowało się 25 koni, 19 ludzi plus ww. sprzęt.
W miarę rozwoju wątku postaram się "sprzedać" nieco informacjo o Artylerii Konnej w Wojsku Polskim z lat 1918-1939 w oparciu o historię 7 DAK z Poznania.
Póki co polecam:
http://www.7dak.pl
http://www.youtube.com/user/7DAKW
Ponieważ rozpoczynając ten projekt chciałem odpocząć od męczących mnie i ciągnących się okrutnie scratch`y musiałem w pierwszym rzucie przygotować 2 przodki i jaszcz na podstawie zebranej dokumentacji... Co za ulga ! ;)
Udało się jednak już stworzyć ogólną bryłę całości, choć przy okazji przodków zaliczyłem mocną wtopę i wykonywałem je od nowa. Znany powszechnie model armaty prawosławnej z UM poszedł sprawnie i nie mogę go zbyt skrzywdzić swoją opinią. Jest to jednak armata wz 02, więc doprowadzenie jej do polskiego standardu 02/26 wymaga kilku zmian.
Podstawowy zaprzęg czyli armata prawosławna wz 02/26 (polska modyfikacja) oraz przodek gniazdowy (32 pociski):

Oba zaprzęgi bez załóg (jednych oraz obsługi armat na osobnych koniach):

Osprzęt:




Dwa przodki gniazdowe po 32 pociski oraz jeden jaszcz gniazdowy z 64 pociskami.
Osobnym wyzwaniem będzie malunek.
Gładkozielony sprzęt to nie problem, ale konie ... Ot wyzwanie !
Czekam na same pomyślne opinie, poklepywanie po plecach oraz ohy i ahy ;)
















