F2A-3 - Naval Air Station Miami, Special Hobby, 1:48

[piotr dmitruk]

Jest pięknie. Naprawdę wystarczy ostatni "touch-up" ciemnymi pastelami.

[Sparrow]

Na fotografii oryginału widać bardzo duzy kontrast bieli końcówek skrzydła w stosunku do reszty płatowca. Ta biel wydaje się być bardzo ostra, jak śnieg. Podobnie zresztą biel gwiazd na płacie i kadłubie. W Twoim wykonaniu jest znacznie bardziej stonowana.

[michalp78]

Myślę, że kontrasty na tych zdjęciach są trochę podbite. W niektórych publikacjach różnice są bardziej stonowane (np. w Kagero to samo zdjęcie daje inne wrażenia). Końcówki skrzydeł i ster kierunku są interpretowane (przeze mnie także) nie jako białe, ale Non Specular Light Grey. Przeszczep ze starszego płatowca albo z jakichś zapasów części.
Zobacz na takie postarzone. Kurcze, gdyby nie ten nadmiernie uwydatniony łosz w tylnej części kadłuba, to nawet by mi się podobał


Oczywiście w zabawie znajdź dziesięć szczegółów różniących model od oryginału stoję na straconej pozycji. Pocieszam się, że widziałem wiele - uznawanych za doskonałe - modeli, w których różnice są jeszcze wyraźniejsze.

[piotr dmitruk]

Fotka jest bardzo skontrastowana. końcówki prawdopodobnie nie sa białe, ale jasnoszare, ze starszego malowania, tak jak ster kierunku.

[michalp78]

Zdjąłem maskowanie oszklenia... i się załamałem. Ta moja samoróbka wyszła tragicznie, na dodatek dopadły mnie wątpliwości, czy aby na pewno to:

jest to samo co tu:


Jak wam się wydaje? Ja kombinując wiatrochron patrzyłem na to zdjęcie w kolorze, na którym na jego szczycie nie widać ram od zewnątrz i tak zrobiłem (w oryginalnym elemencie modelu są). Ale teraz zdaje mi się, że na tym moim wygląda to inaczej, a peryskop jest w kolorze płatowca. Chyba tak to zrobię. Znowu trzeba rzeźbić przy przezroczystym. Chyba na koniec rzucę na to jakąś plandekę.


Na domiar złego kolejny raz złamałem maszt anteny w połowie długości (ten był wystrugany z wykałaczki bo oryginalny złamałem i zgubiłem parę lat temu).

[tankmania]

Oczywiście w zabawie znajdź dziesięć szczegółów różniących model od oryginału stoję na straconej pozycji. Pocieszam się, że widziałem wiele - uznawanych za doskonałe - modeli, w których różnice są jeszcze wyraźniejsze.

Nawet jak są nieprawidłowości to nadrabiasz spokojnie jakością. Dla mnie już na tym etapie jest król.

[michalp78]

Dzięki, ale na "króla" to on zadatków nigdy nie miał.
No i nie zostawiajcie mnie tak.

dopadły mnie wątpliwości, czy aby na pewno to:

jest to samo co tu:

Jak wam się wydaje?

Dorobić zewnętrzne ramy (te skośne) do samego szczytu wiatrochronu czy zostawić tylko wewnątrz i zrobić tak jak na zdjęciu w kolorze? Muszę dodać (ku uwadze przyszłych budowniczych), że ten element oszklenia jest błędnie odtworzony przez producenta zestawu (i Tamiya i SH) dla wszystkich wersji Brewstera (fabrycznie ramy kończyły się na wysokości tej poprzeczki we wszystkich wersjach - w Finach i RAAF, RAF także). Ale nie wiem, czy w tym konkretnym egzemplarzu to nie jest jakoś zmodyfikowane. Co widzicie na zdjęciu?
Ja teraz bardziej skłaniam się do standardowego wyglądu - jak na kolorowym.

[piotr dmitruk]

Masz fotkę prototypu, na której widać, że przebieg ramek jest inny, może jakaś lokalna modyfikacja, np. naprawa po lekkim kapotowaniu. Od Ciebie zależy czy z tym powalczysz, czy dasz sobie luz. Naprawka nie jest trudna, można już po wszystkim nalepić dwa paski pomalowanej kalkomanii.

[K.Y.Czart]

Michał, na czb zdjęciach "21" właściwie może być wszystko. Ale ja radziłbym zastanowić się nad porównaniem miejsc zaznaczonych czerwonymi strzałkami, które wydają mi się bardzie miarodajne, niż te rozświetlone słońcem miejsca zaznaczone zielonymi strzałkami. Moim zdaniem górna czerwona strzałka wskazuje miejsce o zdecydowanie mniej wyrazistym podcieniu i konturze, niż w miejscu poniżej - na ramie wiatrochronu. Nawet jeśli cześć z tego jest pochodną słabo tu w ogóle widoczej poprzeczki. I dlatego wydaje się, że na "czole" wiatrochronu nie ma zewnętrznej ramy i jest tak, jak na zdjęciu kolorowym.

[michalp78]

Czyli, jak rozumiem, mamy 1:1. Z drugiej strony to dobrze, bo jak bym nie zrobił będę miał sprzymierzeńców.

[MIRO]

I wrogów Ja tam widzę zewnętrzną ramę.

[K.Y.Czart]

A tu też? Pytam cały czas o prawą burtę.

[michalp78]

No właśnie to ujęcie podtrzymywało we mnie wiarę, że jednak nie ma ramek.
Czyli za ramkami przemawia to, że je "widać" (ale przecież wiemy, że na zdjęciach z II WŚ często widać coś czego nie ma ), a przeciwko nim to, że jak się odpowiednio długo wpatrywać to można ich nie zobaczyć i to, że ich tam nie powinno być.
Prześpię się z tym, a na koniec rzucę monetą. Jakby ktoś jeszcze chciał jakieś argumenty przytoczyć to zapraszam.

[uruk-hai]

Osłona (odsuwana) kabiny F2A-3 nie posiadała ram, taka modyfikacja została wprowadzona właśnie w tym modelu. Arkusze plexi były ze sobą zsuwane i sklejane, "spoina" na zewnątrz może dawać/daje wrażenie ramy. Od wewnątrz dodatkowo uszczelniano taką "spoinę"
Źródło podaje (czyli monografia w tym wypadku, AJ-PRESS nr 10 F2A Buffalo Waldemara Pajdosza) że tylna część kabinty została zamalowana.
Samolot był stosowany do szkolenia
BTW, wydaje się jednak że krawędzie odsuwanej części musiały jednak być wstawione w 'jakaś' ramę żeby się to wszystko nie rozpadło

[piotr dmitruk]

Ale chodzi o wiatrochron, nie część odsuwaną.