Latający P.11 "Legendy lotnictwa"

[spiton]

Również życzę powodzenia i po ostatnich wyjaśnieniach jestem przekonany, że sprawa jest poważna i pewnie będzie z tego ciasta chleb. Co mnie niezmiernie cieszy.

[Sparrow]

Ja chciałbym tylko państwa zapewnić, że pieniądze nie stanowią w naszym przypadku podstawowego problemu przy budowie samolotu, oczywiście ich większa ilość może przyśpieszyć proces budowy... ale są większe problemy...

Mam pytanie właśnie o problemy. Jaki będzie napęd jedenastki? Oryginał, czy może jakiś alternatywny silnik?

[spiton]

Na stronie fundacji jest informacja, że silnik będzie kopia zrobioną, przez wyspecjalizowana firmę.

[LegendyLotnictwa]

witam ponownie,
w nawiązaniu do problemów, jest ich cala masa przy takiej złożoności projektu, klawiatura by się wytarła od pisania , a tak na poważnie, walczymy i jak na razie wygrywamy... sprawa z silnikiem ma się dobrze , jest kilka rozwiązań, problem pojawiają się wtedy, kiedy zakładamy, że zrobimy więcej niż jeden egzemplarz "Jedenastki", a tak właśnie chcemy uczynić. Dlatego mam do Was prośbę - tak całkowicie oficjalną. Jeśli możecie poświęcić trochę swojego cennego czasu i poszukać w sieci namiarów na posiadaczy lub sprzedających takie silniki jak wymienię (lub oczywiście ich modyfikację oraz rozwinięcia) mając cały czas na uwadze PZL P-11 ( chodzi mi tu o te rozwinięcia właśnie:)) . 1.BRISTOL JUPITER VII F2.GR JUPITER VIIAsb3.BRISTOL MERCURY VS2 4.BRISTOL MERCURY VIII 5.GR14N07 z góry bardzo dziękuję za zaangażowanie, wyniki poszukiwań wysyłajcie na maila : materialy@legendylotnictwa.pl

[Chudziutki]

http://www.tvp.pl/vod/audycje/historia/ ... 00/7349188

16:55

[LegendyLotnictwa]

Zapraszam Wszystkich zainteresowanych do Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Bedzie możliwość obejrzeniem unikatowego widoku, mianowicie P.11 c bez omaskowania. Dzięki uprzejmości i przychylności Dyrektora MLP Krzysztofa Radwana, w najbliższy weekend (6-8 lipca) Legendy Lotnictwa będą miały możliwość dokonania szczegółowych pomiarów. Prace będą prowadzone z udziałem konstruktorów lotniczych i z pomocą mechaników lotniczych. Mierzone i detalowane będą szczegóły konstrukcji wewnętrznej (KRATOWNICE, OPRZYRZĄDOWANIE) oryginalnego PZL P.11c.
ZAPRASZAM - TAKA OKAZJA MOŻE SIĘ NIE POWTÓRZYC PRZEZ KOLEJNE KILADZIESIĄT LAT

[malinowski]

Szkoda że nie tydzień później:(

[shivadog]

Jak by ktoś był, miło by było jak by zrobił, a następnie udostępnił fotodokumentację.

[Czarny]

Jak by ktoś był, miło by było jak by zrobił, a następnie udostępnił fotodokumentację.

Był Arkady. Jego fotorelację można zobaczyć TUTAJ

[jasio-g]

A tam, wcale się nie dziwię że dziadki goniły toż mierzyły. Więc spokój musi być. A samolot prawie sprawny, silnik pali, śmiga się kręci, mógłby nawet polecieć. A w muzeum tyle razy go rozkładali i składali, że pewnie już im na zdjęciach nie zależy, tylko by coś nie zginęło. Mam swoje zdjęcia, dużo wcześniejsze, to zapodam jak je opracuję. Co do hangarów, wbrew plotkom i podejrzeniom jest cały plan zagospodarowania, łącznie z budową/odbudową hangarów 2 pułku. Co bardziej dociekliwi pewnie zauważą wyplantowany teren byłych hangarów. Ale dopiero co odzyskano ten teren, bo Agencja Mienia Wojskowego chciała go sprzedać pod supermarket czy jakieś inne bloki, dobrze że udało się załatwić wpis do rejestrów zabytków, a bodajże Urząd Marszałkowski wykupił, bo by cienko było. Zresztą teren jednostki na ul. Ułanów obok muzeum to też teren lotniska i znajduje się tam najciekawszy drewniany hangar typu Wiener-Neustad z 1915 r , jeden z dwóch zachowanych na świecie (drugi w Austrii) najstarszy w polsce i jak głosi plotka, nawet lampa nad bramą hangaru jest AustroWęgierska, obok park lotników i budynki projektu Stryjeński/Mączyński itd. Cała historia polskich skrzydeł - mógłbym długo pisać. W muzeum cały czas trwa walka z komercją i kolejnymi planami zabudowy. Jak sobie przypomnę jak to kiedyś wyglądało to aż dziw że wszystko nie zgniło.
Hangar z 1915 opatrzony przez wojsko i dlatego wciąż istnieje.

i hangar w tej chwili odgruzowywany po odzyskaniu terenu - po prawej jednostka na Ułanów. Mam nadzieję, że Muzeum nie obrazi się za umieszczenie zdjęcia

No i sam samolocik - zdjęcie tradycyjne na filmie, takie stare.

[Czarny]

dobrze że udało się załatwić wpis do rejestrów zabytków, a bodajże Urząd Marszałkowski wykupił, bo by cienko było.

i ty pytam bo nie wiem, oczywiście nad całym przedsięwzięciem mieliście nadzór konserwatorsko-archeologiczny?

[ivn]

ja wiem.... dawne czasy... Ale przy odpalaniu tego zabytku klasy "00000000 + niekończące sie zera" nie powinno być jakigos wozu strażackiego z armata (nie wodną, tylko pianową), który w razie draki (odpukać w co tylko chcecie ale odpukać) zawali P11 pianą po "sufit" , a może wyżej ?

[jasio-g]

Ja jestem tylko stałym bywalcem muzeum, więc nadzoru nie miałem - załatwiało wszystko MLP, co do gaszenia zabytku - remont przeprowadzony przez PZL, remont silnika - chyba muzeum, w muzeum jest więcej takich atrakcji, jeżeli pod silnikiem zabytku stoi sobie miska/kuweta z olejem, to na bank silnik jest na chodzie. np PWS 26. Udało się uruchomić nawet silniki pierwszowojenne. To tylko z zewnątrz wygląda, jakby się nic nie działo. Są pomysły, są plany, tylko zawsze czegoś brakuje, np kilku milionów. A plany są ogromne, przecież to kilkadziesiąt hektarów w środku miasta, o które toczy się wojna z komercją. Np dzięki jednostce na ul. Ułanów zachowany jest jedyny na świecie zespół parkowy "Park Lotników" projektu francuza Paula Very, a zrealizowany tylko w CK Lotnictwie. Niechby tylko Koszary Brudermana (stara nazwa, jeszcze CK, jednostki na Ułanów, jeszcze z XIX w.) przejęli cywile, to by na jakieś osiedle przerobili.

[net_sailor]

Gdzieś mi się niedawno przewinęła informacja, że dalszych odpaleń P.11 nie będzie. Praca nawet na biegu jałowym zbyt szkodzi silnikowi i już się pojawiły pierwsze oznaki uszkodzeń. Oczywiście motor można wyremontować, ale wiąże się to ze zbyt dużym kosztem i wymianą oryginalnych części.

[Czarny]

Jasio, wszyscy znamy MLP wiemy jak wygląda i jaki wkład w zachowanie spuścizny lotnictwa ma. Z twoich słów wyłania się wręcz idylliczna wizja muzeum które zrobiło by wszystko tylko brakuje mu kilku milionów. Każdy kto zna tą placówkę z bliska wie, że jest to obraz szczerze przesadzony...

Na moje pytanie z poprzedniego postu nie odpowiedziałeś, a szczerze ciekaw jestem czy nadzór nd tymi pracami był.