Daawno temu skończyłem SdKfz251/6 Dragona. Napracowałem się nad nim sporo, zwłaszcza nad wnętrzem. Stał sobie na półce ze 2 lata, ale niedawno miał poważny wpadek z udziałem moich znajomych (min. maszt antenowy, antena ramowa, mocowanie km i radiostacja wewnątrz ucierpiały). Przed wypadkiem była z tego taka mała winieta:





Postanowiłem zrobić pierwszy w życiu wrak - bardziej ubłocony niż zniszczony - wyciągany z gruntu przez ekipę zapaleńców, których dwóch zmieści się na winiecie. Niestety, o zrobieniu zdjęć przypomniałem sobie dość późno.


Na poszukiwaczy zaadaptowałem figurki z zestawu IRAQ 2 Masterboxa. Generalnie traktuję tą dioramkę / winietę na luzie, jako relaks po pracy, i dlatego "marzenie" dopuszcza pewne drobne odstępstwa od realizmu.




