W każdym razie będzie to mały skok w bok od szmatopłatów, choć niezbyt daleki. Bo do Junkersa DI. Nie ma co pisać co to za samolot, bo każdy wie. Ale ja chcę całą zabawę uczynić nieco bardziej zabawną. Wymyśliłem więc koncepcję na zasadzie "co by było gdyby". Gdyby wojna potrwała jakieś pół roku dłużej, albo gdyby pół roku wcześniej Idflieg zamówił Junkersy, albo gdyby... no nie ważne. Chodzi oczywiście o to jakby Junkersy wyglądały po odpowiednim przetarciu bojowym. Bo to jak wyglądały chwilę po wprowadzeniu niewielkiej serii na front to z grubsza wiadomo. Zdecydowanie bardziej przypominały kolorystyką drugą niż pierwszą wojnę. Znak czasu?
Pomysł polega na tym, że Junkersy trafiają do jednostki, której piloci podczas testów wypowiadali się o maszynach najlepiej. Czyli do Marine Jasta. Założenie kolejne jest takie, że za sterami siada Gotthard Sachsenberg. Wiadomo jak wyglądały wcześniejsze maszyny pilota. Piękne, żółto-czarne, kadłub w rąby, skrzydła z charakterystycznymi pasami. Od dołu naturalnie lozenge.

Czy podobnie wyglądałby blaszany Junkers? Nie mam pojęcia. Obstawiam, że raczej nie, ale co szkodzi poeksperymentować? Będzie to zatem Junkers w malowaniu analogicznym do Fokkera, choć ze względów konstrukcyjnych w szczegółach będzie się różnił. Gotowej na 100% koncepcji jeszcze nie mam. Może będzie miał ktoś jakieś sugestie? Jak przyjdzie do malowania mam nadzieję ją już mieć.
Na razie prace wyglądają tak:

Jeden zegar nie wyszedł najlepiej. Krzywo wycięty film widać jednak dopiero pod dużym makro z aparatu. Pod lupą x3,5 po nałożeniu blaszki tego w ogóle nie widziałem. Stąd pewnie, jeśli nic mnie nie najdzie, zostawię tak jak jest. Jeszcze chwilę mam żeby to przemyśleć.

Na fotelu przecierałem szlak lutowniczy. Szału nie ma, ale się trzyma ;) Po podmalujkach powinno być nienajgorzej.

Tablica to w sumie 24 blaszki. Niektóre ok 0,2x0,2mm. Namordowałem się z nimi. Też wszystko polutowane - i to chyba ze trzy podejścia robiłem.

A tutaj zestawik razem.

Na koniec kadłub po pierwszych obróbkach. Na jednej połówce krawędzie wręg jeszcze są, na drugiej już zostały anihilowane. Pojawią się zamiast nich blaszane.


























