Nareszcie, po dlugich dziewieciu (frustrujacych) miesiacach Italka jest praktycznie skonczona
Szczerze mowiac to bylem bliski poddania sie i wyrzucenia tego modelu do kosza (bylby to pierwszy raz) ale na szczescie jakas niewidzialna sila (byc moze jakis modelarski aniol stroz) zlapal mnie za reke i szepnal do ucha 'Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee'
Przyczyna mojej frustracji byl zniszczony podczas polerowania tylny zderzak. Musialem go odmalowac ale... Ten jaskrawy czerwony - Rosso Scuderia okazal sie wyjatkowo trudny do spasowania z reszta karoserii, zwlaszcza ze baza jakiej uzywalem byla matowa a reszta kasty byla juz polakierowana i wypolerowana, wiec malowanie zderzaka odbywalo sie metoda prob i bledow. Lacznie podjalem co najmniej kilkanascie prob
Mimo wszystko jestem zadowolony z tego projektu. Italia dostala nawet honorowe miejsce w mojej gablotce, jako symbol poswiecenia i wytrwalosci modelarskiej
Zapraszam do ogladania i komentowania











Pozdrawiam
Emil



















