Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 7 sierpnia 2012, 11:34

spiton napisał(a):Po prostu spytałem, bo miałem wątpliwości co do wyglądu wnęk podwozia i przetarć do żywego metalu chłodnic (wyglądają jakby były "wyślizgane"). Ciekawiło mnie, czy te elementy są podpatrzone na zdjęciach, czy zaimprowizowane.


A... to o to chodzi? A nie Seba, to mi się Sky pościerało od trzymania modelu w paluchach, jak robiłem jakieś inne rzeczy. A że fajnie wyglądało, to już nie poprawiałem ;o) Ale to i tak lepiej wygląda niż zacieki błota (oleju?) na ściankach wnęk kół, które wbrew prawu grawitacji skierowane są do góry. Albo wycieki oleju z dziurek po(z?) nitach. Gdzieś wpadłem na galerię przezabawnego Spita IX w polskim malowaniu, gdzie co zdjęcie to jakieś takie fajne odkrycia (dziesiątki tego). Poszukaj go - dość łatwo znaleźć. Względem wrażeń? Super - cały czas prześladowało mnie uczucie, że już gdzieś to widziałem. A jednocześnie ciągle odkrywałem coś niespotykanego w naturze. :lol:
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Reklama

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez spiton » wtorek, 7 sierpnia 2012, 11:41

K.Y.Czart napisał(a):Gdzieś wpadłem na galerię przezabawnego Spita IX w polskim malowaniu, gdzie co zdjęcie to jakieś takie fajne odkrycia (dziesiątki tego). Poszukaj go - dość łatwo znaleźć. Względem wrażeń? Super - cały czas prześladowało mnie uczucie, że już gdzieś to widziałem. A jednocześnie ciągle odkrywałem coś niespotykanego w naturze. :lol:


Daj linka, szukanie spita w sieci nie jest łatwe. Trochę tego jest.. ,-))
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 7 sierpnia 2012, 11:46

privek ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Czarny » sobota, 18 sierpnia 2012, 08:49

Niestety ta miniatura ukazała się w internecie kiedy byłem na urlopie i nie miałem dostepu do internetu.

Bardzo ładna miniatura, podziwiam zaangażowanie w projekt i nowatorskie podejście do brudzenia maszyny.

Bardzo fajnie i przekonująco na fotografiach wygląda góra modelu. Bardzo fajnie zmęczyłeś powłokę lakierniczą. Myślałem, że weathering oparłeś na kwitach a nie na przypadkowym wytarciu modelu paluchami. Za podobne osmolenia skrzydeł od działek na Hurricanie kiedyś dostałem na tym forum straszne baty. Najbardziej jednak zdziwił mnie spód. Jego wygląd zupełnie mnie nie przekonuje. Skoro włożyłeś tyle pracy w odtworzenie sposobu brudzenia się maszyny to czemu nie powalczyłeś zupełnie z kołami i zabrudzeniami skrzydeł? Zawsze wydawało mi się iż w owym czasie Anglicy używali głównie trawiastych lotnisk a w takim przypadku przy lądowaniu czy kołowaniu maszyny pęd powietrza podrywał z ziemi brud a w przypadku nawet zwykłej rosy, nie mówiąc o występowaniu typowej angielskiej pogody, koła musiały się ubłocić a co za tym idzie podczas kolowania czy przetaczania z opon wystrzeliwały drobiny błocka i wody. jeśli mi nie wierzysz to wyjdź przed dom i pooglądaj nadkola w samochodach. Jeśli chcesz mogę wysłać ci zdjęcia swojego, niedawno (ok tygodnia temu) mial konserwowany spód (wiec był odczyszczony i pomalowany) wiec zobaczysz jak to wyglada przy letniej polskiej pogodzie. Może przestaniesz się wówczas nabijac z tego, że ktoś odważył się taki efekt na swoim modelu uzyskać.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » sobota, 18 sierpnia 2012, 10:21

Czarny napisał(a):Myślałem, że weathering oparłeś na kwitach a nie na przypadkowym wytarciu modelu paluchami.

A tu wyszło, że to niedbalstwo? A jak napiszę, że brąz uzyskałem z rozcieńczonej, hm... czekolady, to też uwierzycie, jak w towot i paluchy? Bardzo łatwo tu stworzyć urban legends.

Czarny napisał(a):Za podobne osmolenia skrzydeł od działek na Hurricanie kiedyś dostałem na tym forum straszne baty.

W tym Spitfirze nie ma działek. Poza tym była już o tym mowa w wątku warsztatowym. Możesz sobie poszukać, ale nie musisz.


Czarny napisał(a):Najbardziej jednak zdziwił mnie spód. Jego wygląd zupełnie mnie nie przekonuje.

Nie ciebie pierwszego. Zanotowałem. Ale nic z tym robić nie zamierzam. Poza tym u mnie na wsi jeżdżą tylko na rowerach i starych "ciapkach", więc nie mogę porównać z samochodami.


Czarny napisał(a):Może przestaniesz się wówczas nabijac z tego, że ktoś odważył się taki efekt na swoim modelu uzyskać.


Nie wiem o czym piszesz. Jak sprecyzujesz, to się do tego odniosę. Za propozycję przesłania zdjęć dziękuję, raczej nie jestem zainteresowany. Może pochwal się autem w jakimś innym dziale.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » sobota, 18 sierpnia 2012, 12:51

Czarny napisał(a):Może pokaz zdjęcie spita o którym pisałes w pierwszym poscie na tej stornie. Nie miałeś odwagi nawet wkleic tu linka, nie mówiąc juz o tym żeby osobiscie zaadresowac swoje ale do autora w swoim wątku.


Gdyby autor wspomnianej pracy zamieścił galerię na tym forum, to podjąłbym polemikę na temat szczegółów jego modelu. Tam, gdzie model widziałem nie mam i nie planuję zakładać konta. Skoro on nie zamieścił tutaj, to ja tym bardziej nie zamierzam tego robić, w dodatku w swoim wątku. Widocznie on nie ma ochoty prowadzić otwartej dyskusji na ten temat. Napisałem prowokacyjny post do Spitona, a później pogadaliśmy sobie na boku, gdzieś indziej poszło z dziesięć stron "za uszami" i sprawa dawno zapomniana. Natomiast ty wcinasz się nieproszony tydzień później i próbujesz robić kolejną aferkę, odgrzewając temat. Może popisz sobie tam, gdzie regułą jest publiczne gadanie pod nieobecność tego, o kim mowa. Mnie takie magielne reguły nie pasują. I dzięki za podbijanie frekwencji wątku, ale to zupełnie niepotrzebne. Jak ludzie o nim zapomną, to sam się zatroszczę o przypomnienie.

PS1. Nikt ci nie odbiera prawa do pisania o swoich wrażeniach z oglądania modeli, ani tych pozytywnych, ani negatywnych. Ja natomiast mam prawo odpowiadać na nie w taki spsób, jaki uznam za adekwatny do tonu twoich postów. Nie naruszyłem z żaden sposób regulaminu, więc nie pozuj na wielce urażonego usera. I dziwię się, że jesteś zawiedziony, bo już raz była prywatna wymiana uprzejmości w temacie. Więc teraz - jak rozumiem - sprawa jasna między nami.

PS2. Jeśli moderator uzna (moim zdaniem słusznie) kilka ostatnich postów za próbę wywoływania zadymy, to proszę o ciachnięcie od miejsca, które uzna za stosowne. Dzięki.
Ostatnio edytowano sobota, 18 sierpnia 2012, 13:59 przez K.Y.Czart, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Grzegorz2107 » sobota, 18 sierpnia 2012, 13:49

Czarny napisał(a): Jeśli chcesz mogę wysłać ci zdjęcia swojego, niedawno (ok tygodnia temu) mial konserwowany spód (wiec był odczyszczony i pomalowany) wiec zobaczysz jak to wyglada przy letniej polskiej pogodzie. Może przestaniesz się wówczas nabijac z tego, że ktoś odważył się taki efekt na swoim modelu uzyskać.


Czarny, w istocie nie jest problemem znaleźć zdjęcia podwozia Spitfire operującego z trawiastych lotnisk, zarówno w czasach odległych, jak i tych maszyn, które dziś latają na pokazach. Pomysł z pokazywaniem wnęk kół samochodów i dawanie ich za przykład jest lekko nie na miejscu.
Obrazek

Uważasz to powyższe zdjęcie za mniej wiarygodny przykład niż wnęki jakiegoś auta osobowego?

Zanim zaczniesz się zastanawiać nad odpowiedzią, zastanów się ile kilometrów robił Spitfire jeżdżąc na kołach? Odpowiedz sobie na pytanie jak strumień zaśmigłowy wpływał na wyrzucane przez koła nieczystości i w końcu jaka pogoda była w Anglii, gdy Lock używał tej maszyny. Jest pewnie wiele więcej pytań mogących ukierunkować tok myślenia i pomagający ocenić Twój przykład jako bardzo ekscentryczny i niegodny powagi tego forum. ;o)
Ostatnio edytowano sobota, 18 sierpnia 2012, 14:45 przez Grzegorz2107, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » sobota, 18 sierpnia 2012, 14:18

Może dla ułatwienia przypomnę, jak ten nieszczęsny Spitfire Locka rzeczywiście wyglądał, ze szczególnym uwzględnieniem kół, pokryw podwozia, spodnich osłon silnika i skrzydeł. Informacje są z konieczności szczątkowe, ale co nieco można na ich podstawie wywnioskować o stanie i wyglądzie tego samolotu w tym okresie. Gdybym był postronnym obserwatorem, to raczej zarzuciłbym autorowi modelu zbytnią przesadę w śladach eksploatacji i wpływu pogody. ;o)

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Czarny » sobota, 18 sierpnia 2012, 15:54

Tak Grzesiu, rozumiem że na podstawie jednego zdjęcia z wystawy można stwierdzić, iz Spity były czyste i pod spodem sie nie brudziły. Za to taka 109tka a jakże była brudasem bo ją koła chlapały.


Obrazek
Sycylia marzec 1942, rozumem, wczesna wiosna troche mokro w końcu BoB miała miejsce w zupełnie suchym klimacie w środku lata nie zachodzac ani na jotę na jesienne miesiące


Czart, gdybys miał troszke kultury w sobie zwrócił bys uwagę, iz na innych forach na temat twojej pracy sie nie wypowiadałem i nie zaczynal byś personalnych wycieczek i odgrywania ranionej baletnicy bo ktos zalogowany jest na innym forum.
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » sobota, 18 sierpnia 2012, 16:05

Czarny napisał(a):Za to taka 109tka a jakże była brudasem bo ją koła chlapały.

Jak kiedyś zrobię 109, to będzie pasowało jak ulał. Póki co, to nie o 109 jest ta praca, więc mi nie zaśmiecaj wątku luftami z Sycylii, to tak samo pasują jak twój samochód. Popatrz sobie na zdjęcia, które zamieściłem i przyjmij do wiadomości, że to jest dokładnie ten właśnie samolot. I jeśli masz jakieś inne zdjęcie N3162, to je pokaż i udowodnij, że masz rację, a nie tylko, że chciałbyś ją mieć. Grzegorz tak kiedyś zrobił i wszyscy są zadowoleni. Inaczej niepotrzebnie zawracasz głowę sobie i innym.

Czarny napisał(a):Czart, gdybys miał troszke kultury w sobie zwrócił bys uwagę

Ale nie mam, bom z mazowieckich chamów, ale tęskno mi do galicyjskich baletów.
Ostatnio edytowano sobota, 18 sierpnia 2012, 16:13 przez K.Y.Czart, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Czarny » sobota, 18 sierpnia 2012, 16:10

No racja ale głupek ze mnie to przecież 109 a nie Spitfajer. A na tym zdjęciu to jaki samolot jest:


Obrazek


Od spodu jest więc nie poznaje.


UWAGA pytanie merytoryczne:

Na zdjęciach samolotu Locka widać jedynie lewą goleń podwozia głownego które wydaje sie być w ciemnym kolorze. Na twoim modelu Lewa jest czarna a prawa srebrna. taka była moda w RAFie? że jedna tak a druga inaczej?
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » sobota, 18 sierpnia 2012, 16:23

Czarny napisał(a):UWAGA pytanie merytoryczne:
Na zdjęciach samolotu Locka widać jedynie lewą goleń podwozia głownego które wydaje sie być w ciemnym kolorze. Na twoim modelu Lewa jest czarna a prawa srebrna. taka była moda w RAFie? że jedna tak a druga inaczej?


Nie wydaje się być, tylko jest czarna. Jeśli masz wątpliwość, to zwróć uwagę na kolor wewnętrznej powierzchni lewej pokrywy podwozia. Jest identycznie oświetlona. Prawdopodobnie jest to pozostałość po przemalowaniu spodu na Sky. Samolot opuścił fabrykę w listopadzie, a do 41 sq. trafił w wigilię 39. Musiał być więc przemalowywany co najmniej raz, jeśli nie dwa. Przy lewym skrzydle czarnym goleń też była malowana na czarno (również felga i pokrywa). Jednak właśnie ze względu na inny kolor pokrywy, czarna goleń może raczej pochodzić z innego egzemplarza. I trafiłą do N3162 podczas jakiejś polowej naprawy. Raczej powninieneś się spytać czemu prawa jest srebrna na nie Sky. Tej bowiem nie widać na filmie. ;o)
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Czarny » sobota, 18 sierpnia 2012, 16:29

A jaka jest odpowiedź na jej srebrzystość?
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez K.Y.Czart » sobota, 18 sierpnia 2012, 17:02

Czarny napisał(a):A jaka jest odpowiedź na jej srebrzystość?


A to już sobie sam znajdź odpowiedź w dostępnych źródłach. I jeśli zrobiłem żle, to mi to udowodnij.

Czarny napisał(a):Od spodu jest więc nie poznaje.


Bez jaj. To nie wiesz jaki obrazek podlinkowałeś?
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Supermarine Spitfire Mk. I - 1:32 Tamiya/Revell

Postprzez Grzegorz2107 » sobota, 18 sierpnia 2012, 17:17

Czarny napisał(a):No racja ale głupek ze mnie to przecież 109 a nie Spitfajer. A na tym zdjęciu to jaki samolot jest:


Ja wiem, że to nie jest samolot Locka. Eric już wtedy nie żył. Nie ma więc znaczenia jakiego typu jest samolot. Znajdziesz setki innych przykładów, które mają się nijak do omawianego N3162. Nawet zawężając poszukiwania do samolotów DWS i odpuszczając sobie samochody osobowe i inne pojazdy.

Nie bardzo rozumiem, co chcesz osiągnąć swoimi przykładami? Udowodnić, że samolot Locka, który Krzysztof usiłował odwzorować, powinien być pobrudzony tak jak ten Mk.XII?

Przy czym ten samolot na Twoim obrazku nie ma pobrudzeń powstałych w wyniku jeżdżenia po błocie. Przynajmniej nie są one dla mnie zauważalne.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mnak24 i 11 gości