P-51 D Georga Preddy,ego - ostatni start - Tamiya 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

P-51 D Georga Preddy,ego - ostatni start - Tamiya 1/48

Postprzez robert.bednarczyk » poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 09:10

Witam. Po pierwsze przepraszam,że zakładam wątek warsztatowy tak późno bo model na 85 % gotowy ale zależy mi na uwagach Kolegow. Po drugie przepraszam za jakość fotek ale w czasie wczorajszej sesji plenerowej pogoda odmówiła współpracy i niebo pociemniało. Teraz do rzeczy. Model z bardzo długa historią - juz kilka let temu był prawie gotowy w innym malowaniu jednak było źle i zdecydowałem się na całkowita przeróbkę. Sam model to poczciwa Tamiya z jej znanymi niedociągnięciami (model ma te swoje naście lat), kabina vacu ze Squadrona bo ta zestawowa w moim przekonaniu nie nadawała się do niczego. Obróbka kabiny vacu to koszmar, zwłaszcza jej wycinanie i pasowanie ... a czy warto oceńcie sami. W modelu jest troszkę eduardowskich blach ale nie za wiele. Pilot to figurka z PJ Production znacznie przerobiony tak by miał na sobie zimową kurtkę i spodnie i by choć trochę przypominał Preddy,ego. Malowanie.... no cóż w istocie nieudokumentowane żadną fotografią, a jedynie opiarające sie na relacji mechanika - tak miał wyglądać samolot tuż przed śmiercią Georga Preddy - dostał te biało - czerwone ozdobniki. Zdecydowałem się go zrobić właśnie w wersji przed ostatnim lotem 25 grudnia 1944 r. W modelu sporo jeszcze brakuje i są niedociągnięcia wymagające poprawienia. Tu i ówdzie coś trzeba będzie podszpachlować i wygładzić, uzupełnić hydraulikę podwozia, przyjąć ostateczną koncepcję na przewody dodatkowych zbiorników paliwa. Proszę o uwagi i pomoc bym mógł zrobić jak najwierniejszą replikę. Pozdrwaiam. RB.

Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]

Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]

Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
Obrazek

Uploaded with [URL=http:/[/URL]
robert.bednarczyk
 
Posty: 628
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 13:05

Reklama

Re: P-51 D Georga Preddy,ego - ostatni start - Tamiya 1/48

Postprzez pik » poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 09:52

Niebieski na nosie moim zdaniem zbyt ciemny, ale być może to kwestia zdjęć. Przednie szkło (owiewka) wygląda że nie jest nazbyt dokładnie spasowane.

Jeśli idzie o malowanie bez potwierdzenia zdjęciowego, to trochę się dziwię, tym bardziej że chcesz zrobić "jak najwierniejszą replikę". Co prawda daje to pewną oryginalność i większą swobodę interpretacji, ale na dawaniu wiary ustnym relacjom można się często przejechać. Wiadomo, że starsi panowie lubią snuć opowieści, czasem nawet bajki... ;o)
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: P-51 D Georga Preddy,ego - ostatni start - Tamiya 1/48

Postprzez robert.bednarczyk » poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 10:17

Witaj. Wash musi być bo tez tego wszystko jest mało plastyczne - jednak chyba będzie on w wersji light. Owiewka, a zwłaszcza jej prawa strona nie od dziś spędza mi sen z powiek - mam pewną koncepcję jak to poprawić ale obawiam się o naruszenie przejrzystości vacu bo tego za diabła nie da się potem poprawić. To sa własnie "uroki" pracy na kabinkach vacu - jak pisałem koszmar. Mam jednak nadzieję, że poprawki dadzą efekt zwłaszcza przy oglądaniu modelu 1/1 bez optyki, bo fotka jest w znacznym zbliżeniu. Co do tego niebieskiego w realu nie jest aż tak ciemny ale faktycznie diabli wiedzą jaki powinien być. Jego odcienie istotnie różniły się na poszczególnych Mustangach Preddy,ego. Malowanie nie jest tak do końca oparciu o opowieści mechanika Arta Snydera bo jest fotka innego samolotu z tej samej grupy, z tego amego okresu, choć nie obrazuje znaczników przy wylocie km-ów. Opieram się na tej monografii, którą kupiłem wraz z kalkami http://www.ultracast.ca/products/Eagle% ... efault.htm . Generalnie w budowie modelu było sporo problemów z prawidłowym rozmieszczeniem poszczególnych znaków graficznych tak by odpowiadały oryginałowi, co moim zdaniem wynika z bardzo drobnych błądów Tamiyi (ale jednak istotnych) co do przebiegu linii podziałowych blach i układu otworów inspekcyjnych. Jednak o trasowaniu od nowa nie było mowy bo jak pisałem cała bryła modelu była już sklejona znacznie wcześniej. Nie ukrywam, że dla mnie centralnym elementem modelu był i pozostaje pilot, a samolot dziełem sztuki nie ma szans już być - ma być w jak największym stopniu poprawny i jak najlepiej pomalowany, bo więcej z niego nie wyciągnę. Myślę o małej dioramce z jego udziałem. Dzięki za szybą reakcję i czekam na więcej tego typu konstruktywnych uwag.RB.
robert.bednarczyk
 
Posty: 628
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 13:05

Re: P-51 D Georga Preddy,ego - ostatni start - Tamiya 1/48

Postprzez pik » poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 11:53

To sa własnie "uroki" pracy na kabinkach vacu - jak pisałem koszmar.
Osobiście ja bym się nie upierał przy vacu. Tamiya z reguły ma bardzo klarowne i dość cienkie szkło. Przejrzystość i "refleks" światła IMHO jest na takim oszkleniu ładniejszy niż na vacu. Także choćby sam wiatrochron spokojnie mógłbyś użyć fabryczny, tym bardziej że grubość nie psuje tu realizmu, bo z przodu znajduje się płyta pancerna.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: P-51 D Georga Preddy,ego - ostatni start - Tamiya 1/48

Postprzez robert.bednarczyk » poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 12:43

pik napisał(a):
To sa własnie "uroki" pracy na kabinkach vacu - jak pisałem koszmar.
Osobiście ja bym się nie upierał przy vacu. Tamiya z reguły ma bardzo klarowne i dość cienkie szkło. Przejrzystość i "refleks" światła IMHO jest na takim oszkleniu ładniejszy niż na vacu. Także choćby sam wiatrochron spokojnie mógłbyś użyć fabryczny, tym bardziej że grubość nie psuje tu realizmu, bo z przodu znajduje się płyta pancerna.


No niestety w tym przypadku cała kabina była toporna i gruba. Wiatrochron owszem miaał czołowa szybę pancerną ale już jego ramki były cienkie i te zestawowei wyglądały kiepsko. Kroplowa osłona kabiny miała niezłą przejrzystość ale z uwagi na swoją grubość fatalnie załamywała światło. Zaledwie w dwóch modelach robiłem karbiny vacu ale mogę stwierdzić, że są nieporównywalnie lepsze i bardziej realistyczne niż zestawowe nawet w najlepszych modelach, co dotyczy zwłaszcza kroplowych osłon. Są też nieocenione gdy wykonuje się kabinę w pozycji otwartej, a producent oferuje grubą kabinę w jednym kawałku , której krawędzi po rozcięciu nie ma jak zeszlifować(miałem tak przy Ki 27 Hasegawy ). Vacu maja swoje wady, o których juz był. Poza tym maja bardzo słabo odtworzone obramowanie ale to, tak jak w prezentowanym Mustangu spokojnie można uzupełnić.
robert.bednarczyk
 
Posty: 628
Dołączył(a): czwartek, 24 listopada 2011, 13:05


Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości