Witam po przerwie.
Początek września, i chwilowy brak weny spowodował tą pauze, niemniej wracam właśnie do modelowania z podwójną zaciętością
Pomalowałem wnętrze, do weekendu zamknę kadłub, potem już będzie z górki.
Wygląda to tak:






Zdjęcia niestety wyciągają sporo niedoskonałości których nie udało mi się uniknąć.
Malowanie wyglądało z grubsza tak:
1)podkład Dupli Color szary.
2)farba bazowa, czyli jasnoszara gunze.
3) sidoluks (niezastapiony).
4) wash firmy AK
5) detale pędzelkiem, najciężej było z zegarami i zółtym obramowaniem okienka, ale mały pędzelek , troche cierpliwości i jakoś to wyszło.
6)Trochę przykurzyłem podłogę, przy pomocy Tensocromów, oraz pigmentów Vallejo.
7) Drubrush na obiciu ścianki,i przygaszenie go delikatnym szarym washem.
8) lakier matowy Vallejo.
Skrzyneczki to pozostałości po innych modelach, płótno zrobione z chusteczki.
Do dopieszczenia są jeszcze fotele pilotów, dodam może gdzieniegdzie pare obić.
Zdaję sobie sprawę że wnętrze kadłuba nie wygląda najlepiej, ale na szczęście będzie w znacznej mierze zakryte fotelami pilotów.
Na dzisiaj to tyle, zapraszam do wytykania błędów, mam nadzieję że uda mi się jeszcze coś poprawić.
pozdrawiam
Fazzi