Marku pokazana przez ciebie zabudowa na Uralu wydaje mi się dziwną.
Osobiście służyłem właśnie na Uralach w batalionie rozpoznania radiowego ale nie przypominam sobie takiego pojazdu z dziwaczną skrzynią na dachu.
U nas na każdym pojeździe była tam drewniana kładka i elementy oprzyrządowania anten pod nią.
No i dodatkowo na tylnej ścianie nie widać masztu.
A na przykład u nas każdy pojazd go miał.
Do anten odbiorczych lub radiolinii.

















