Dokładnie, tam jest. Na starszych Challengerach mamy oliwkę.
W sumie nawet nie pomyślałem, ze wygląda on trochę po...rusku
Co do podstawki...
Masa dwuskładnikowa, płyta kartonowo-gipsowa i piasek, to podstawowe budulce. Potem matowanie różnymi brązami Tamyii, olejami i pigmentami. Na sam koniec siałem trawkę: znalazłem gdzieś w otchłani szafy modelarskiej, szczątki maty Polaka i skubiąc kępki, wklejałem na wikol, to tu, to tam. To w sumie tyle.
Jak dobrze pójdzie, dziś wreszcie zabiorę się za kończenie samego tanka...coś ostatnio się nie składało.