Szachownice wracają na górę skrzydeł

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez Paweł Wymysłowski » piątek, 21 września 2012, 13:48

spiton napisał(a):Nie wiem czemu oryginalny-oznacza dobry. Oznaczenia czemuś służą. Ja się dziwie, że nasze lotnictwo bojowe, które w jakimkolwiek konflikcie z cywilizowanym krajem mogłoby co najwyżej odgrywać role łatwych celów, sili się na oryginalne-własne sposoby oznaczania maszyn. Czy Amerykanie robią to źle ? Na pewno mają znacznie większe doświadczenie od nas. Ale my musimy iść swoją drogą. Być oryginalni... Mieć bajerne kolorowe szachownice, żeby było widać co to za samolot. To śmieszne. I żałosne.

Co z tego, że Amerykanie mają znaki rozpoznawcze w postaci zredukowanej, jak sobie malują kolorowe flagi i inne jaskrawe oznaczenia?
Obrazek
To śmieszne. I żałosne. ;o)
spiton napisał(a):gdybym był dowódcą wojsk atakujących Polskę to bym unieszkodliwił nasze Elfy bez problemu za pomocą niewielkich nakładów finansowych.

A gdyby szachownice nie były biało-czerwone to już się by nie dało...
Pozdrawiam
Paweł
Avatar użytkownika
Paweł Wymysłowski
 
Posty: 566
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 11:08
Lokalizacja: Z lasu

Reklama

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez Jacek Bzunek » piątek, 21 września 2012, 15:12

spiton napisał(a):To raczej gatunek broni, które można wykorzystywać w wojnach "imperialnych" (Irak ,Afganistan, Iran) niż do efektywnego bronienia granic.

Ciekawe rzeczy piszesz a nie czytają tego w Maroku, Chile, Singapurze, Omanie gdzie imperialiści używają podobnie skonfigurowanych F-16. Co więcej zbliżone możliwości bojowe za chwilę będą miały F-18 (dokładnie F-18 a nie F/A-18) w spokojnej i dobrze poukładanej Finlandii.
Jak na mój gust i wiedzę wielozadaniowość samolotów bojowych to cecha mniejszych sił powietrznych. Duże takie jak USAF, WWS, Heyl ha Avir, Chińczycy ale także RAF, Luftwaffe i AdA do czasu pojawienie się Typhoona i Rafale posiadają samoloty i jednostki specjalizowane do obrony powietrznej i uderzeń na cele naziemne.

Paweł Wymysłowski napisał(a):
spiton napisał(a):gdybym był dowódcą wojsk atakujących Polskę to bym unieszkodliwił nasze Elfy bez problemu za pomocą niewielkich nakładów finansowych.

A gdyby szachownice nie były biało-czerwone to już się by nie dało...

6 Harierów skasowanych, 2 uszkodzone przez 20 dżentelmenów w turbanach.
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/n ... a-harriery
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez spiton » piątek, 21 września 2012, 17:13

Jacek, imperialiści to goście od imperium. Dzisiaj do tego miana pasuje USA ,Rosja trochę. Miałem na myśli konflikt w stylu 10 silnych(USA i przydupasy)na jednego słabego.
Polska jest w takim położeniu geopolitycznym, że raczej nie powinna toczyć wojen obronnych , tylko wchodzić w sojusze, które będą jej pokój zapewniać. Chyba jedynym takim sojuszem, jest sojusz z Niemcami. Niemcy(UE) jest naturalnie skonfliktowana z USA i trochę z krajami azjatyckimi. Rosja jest pomiędzy Azją i Europa, i jest podatna na rozgrywanie przez USA. A USA stara się jako jedyne supermocarstwo skłócić wszystkich(dziel i rządź). Dlatego wywołuje wojny, których nie musi wygrywać, żeby osiągnąć cel polityczny- skłócenie regionu. Jeśli USA napuści kiedyś Rosję i Azję na Europe( w co wątpię bo nie po to Niemcy bardzo dbają o stosunki z Rosją), to mamy przerąbane. Ale w takim wypadku nasze 50 F-16 nie będzie się liczyć. Liczyć będzie się stopień zgrania wojsk UE. Czy w ogóle stopień zgrania wojsk państw Europejskich. Słowem nasze siły zbrojne powinny być jak najlepiej zgrane z siłami Europy. A Kupowanie sprzętu od USA-potencjalnego wroga to nieporozumienie.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez Jacek Bzunek » piątek, 21 września 2012, 19:19

Stopień zgrania jak piszesz czyli interoperacyjność to wspólne procedury obsługi, przesyłania informacji i dowodzenia podczas wspólnego działania działania grupy różnych samolotów (COMAO) i jest to przerabiane podczas każdej ćwiczeń na jakie lecą nasz F-16 i MiG-29 (TLP, Frisian Flag, Red Flag Alaska, wiosenna wizyta w Izraelu). Właśnie podcza ćwiczeń doskonale sprawdzają się amerykańskie samoloty z amerykańskim uzbrojeniem i wyposażeniem używane przez większość państw NATO a nie za bardzo pasują cherlawe szwedzkie Gripeny (używające zresztą podobnego uzbrojenia i wyposażenie tyle że o generację wcześniejszego) czy jakkolwiek dobre ale zodmiennymi od reszty świata (czyt. reszty NATO, Europy czy jak tam chcesz) uzbrojeniem i wyposażeniem.
A ha, czy warto kupować uzbrojenie od wroga? W Iranie (F-14) i Wenezueli (F-16) uważają że tak.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez spiton » piątek, 21 września 2012, 20:23

Jacek Bzunek napisał(a): czy warto kupować uzbrojenie od wroga? W Iranie (F-14) i Wenezueli (F-16) uważają że tak.
Ciekaw jestem czy im Jankesi teraz sprzedadzą części zamienne do Tomcatów ,-))
Tylko, że ani Iran ani Wenezuela nie maja zaprzyjaźnionych sąsiadów robiących fajne myśliwce. Zresztą USA sprzedały Iranowi tylko cześć zamówionych rakiet-oczywiście z powodów politycznych. Nie wiem czy Eurofightery, ale takie Rafale...z szachownicami... ,-)). Ja osobiście uważam, że tego typu samoloty są Polsce niepotrzebne. To jak w rodzinie, w której nie ma co do garka włożyć, i w co się ubrać ,a znajduje się kasa na nowego merca. Wiem że prestiż to ważna rzecz, ale bez przesady ,-)).
Ostatnio edytowano piątek, 21 września 2012, 21:51 przez spiton, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez Tofik » piątek, 21 września 2012, 21:37

A ha, czy warto kupować uzbrojenie od wroga? W Iranie (F-14) i Wenezueli (F-16) uważają że tak.


Oni te smolty kupowali gdy nie byli wrogami :)
Jak słodko zostać świrem. Choć przez chwilę Choć przez chwilę łoOłoOoŁ
Tofik
 
Posty: 407
Dołączył(a): wtorek, 8 grudnia 2009, 20:22

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez Jacek Bzunek » środa, 26 września 2012, 23:13

Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Szachownice wracają na górę skrzydeł

Postprzez Phantom » czwartek, 27 września 2012, 08:50

I znowu ktoś spaprał robotę :evil:
Avatar użytkownika
Phantom
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2011, 08:47
Lokalizacja: małopolska

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 10 gości