
:banan: No i wreszcie ten "syf"(to dość delikatne stwierdzenie ) jest skończony.
Ciekawe, że model jest z kraju, który ma najnowocześniejszą technologię i lata w kosmos coś takiego wypościło. Myślę, że na stepach Syberii miejscowe ludziska mieszkające w jurtach lepiej by go zrobiły.
A może mi się taki egzemplarz trafił.
Po pierwsze, wizualnie wszystko wyglądało OK, ale w momencie składania okazało się że to było tylko złudzenie. Części niezbyt dobrze pasowały, numeracja nie zgadzała się z tym co w instrukcji, do tego tony szpachli. A na koniec kalki były nie kompletne (to znaczy kartonik był tak przycięty, że herb na statecznik i numer seryjny były nie w całości). Więcej na temat montażu nie będę pisał bo nie mam ochoty przeżywać na nowo tej traumy.
Na koniec napisze, że jest to model z serii: "sklej i zapomnij"
Wyszedł jak wyszedł i nic na to nie poradzę













