Maciek napisał(a):krzysiekk napisał(a):fakt że nie mam nawet aerografu stawia mnie na przegranej pozycji
A kto tak powiedział? przecież nie to czym malujesz świadczy o Tobie i modelu. Kolega kubisz też maluje swoje hummery pędzlem i całkiem nie źle mu wychodzą.
Poczułem się trochę wywołany do tablicy, dlatego napiszę, że bez aerografu też się da żyć. Oczywiście lepiej mieć, niż nie mieć, bo chyba tylko aerograf tak naprawdę daje szansę na rozwój warsztatu. Ale zgadzam się z Maćkiem - jak się przyłożysz, to i bez aerografu wyjdzie fajny model. Na pewno masz już dwóch Hummerowych kibiców
Maciek napisał(a):krzysiekk napisał(a):z Europy tylko tak jakby wyblakłego. Nie mam tylko pomysłu jak stworzyć coś takiego bez aerografu.
Kamuflaż malujesz normalnie, a kurzenie... możesz nabyć suche pastele w odpowiednich kolorach, rozdrobnić je i dużym miękkim pędzlem poprzecierać.
Trzymam kciuki i będę śledził wątek. Powodzenia
Ten kamuflaż z Iraku bardziej jest "przysłonięty" przez kurz, niż wyblakły. Zdarzają się zdjęcia Humvee takie, że trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby zauważyć, że on nie jest jednak pomalowany na piaskowo, tylko zakurzony jak diabli.

I tak jak Maciek napisał - suche pastele lub pigmenty w takim przypadku dają bardzo dobry efekt. I pomagają trochę ukryć fakt, że model był malowany pędzlem.
Krzysiekk - mam też prośbę - jeżeli możesz, wrzuć jakąś dużą fotkę tej ramki m.in. z wyrzutnią TOW