Jedna z części wymagała mojej interwencji. Wróciłem więc do szlifowania i szpachlowania.

Potem ponownie psiknąłem podkładem przy okazji przygotowując głowę. Miałem ją malować po sklejeniu, ale wyszło na to że jednak w częściach będzie mi łatwiej.

Postanowiłem też na szybko psiknąć bazywy kolor na podstawkę. Jakież było moje zdziwienie kiedy dostrzegłem, że moja pamięć mnie zawiodła i wybrałem nie ten odcień szarego z szuflady. Następnym razem muszę sprawdzać instrukcje i swoje notatki, zamiast ufać swoim domysłom ;-)
Do poprawki.

Następnie wziąłem się za coś czego się trochę obawiałem. Jak się okazało całkiem słusznie.
Pierwszy raz robiłem preshading, co już samo w sobie było stresujące. Na dodatek linie powinny być naprawdę cienkie, a nie do końca mi się udało osiągnąć to co zamierzałem. Wszystkie elementy pomalowałem i zobaczymy co z tego wyjdzie po nałożeniu koloru bazowego.

Dziś mam zamiar zająć się kolorem. Niby ma być biały, ale czysta biel mi nie odpowiada, a Gray FS36622 który podpowiada instrukcja za bardzo wpada w eggshel. Aby osiągnąc przybrudzoną biel zmieszałem biały z 311 w proporcjach 3:1.
















































