Teraz budowa będzie szła w tempie anemicznego ślimaka.
No ale nic coś tam dłubnąłem przez ostatni weekend.
Skupiłem się na końcówkach lag przedniego widelca które dorobił mi Macio

zgodnie z moim życzeniem zostawił mi końcówki w postaci walców o dwóch rożnych średnicach po to by osiągnąć następujący wygląd

na początek dorwałem moje micro narzynki i cieńszy wałek nagwintowałem na początek M1,2 później stwierdziłem że 1,2 to trochę dużo więc poleciałem jeszcze M1

Następnie zacząłem kombinować z czego zrobić większą nakrętkę. Padło na stalowe nakrętki M1

rozwierciłem ją do odpowiedniej średnicy i zeszlifowałem lekko z jednej strony

Następny krok to mniejsza nakrętka. Spróbowałem z nakrętkami 1,4mm z Scalehardware

którą też rozwierciłem do ponad 1mm ale wyszło

słabo
Nagwintowany bolec był za dużej średnicy, w końcu ruszyłem d... do garażu z suwmiarką ku CBRce co by zmierzyć ile to ten trzpień miewa w realu. No i wyszło że po przeskalowaniu nie powinien mieć więcej niż 0,7mm.
Zapadła decyzja

chlasnąłem trzpień i nawierciłem otworek pod śrubę z zestawu T2M

śrubę dociąłem na odpowiednią długość i wkleiłem na dwuskładnikowy klej żywiczny. Całość prezentuje się następująco


pozostało pomalować na stosowne kolorki


Wyszło znośnie, muszę jeszcze poprawić malowanie paseczka na końcówce głównej średnicy lagi bo mi się zdrapała farba podczas przymiarek.
Najgorsze że chyba będę musiał to zrobić po przełożeniu lag przez górną półkę bo przy przekładaniu lagi przechodzą dość ciasno i farba łatwo się ściera z mosiądzu























