T 34/76 mod.1943 Hobby Boss 1:48

[dziabik]

Witam,przedstawiam kolejny modelik w skali 1:48,malowany farbami Vallejo MC (mieszanka),brudzony olejnymi + pigmenty Kremer.Będę wdzięczny za wszelkie uwagi oraz sugestie

[robert.bednarczyk]

Bardzo ładny teciak - moje klimaty - 1/48. Podoba mi sie malowanie i brudzenie. Mam natomiast dwie uwagi: zgubiłeś gdzieś tylną lampę pozycyjną, a poza tym należało wg mnie coś dorobić w tylnej, okrągłej pokrywie silnika - ona była mocowana na kilka pokaźnych śrub, które pewnie po wykręceniu pozostawały w klapie, a nawet jeśli nie to pozostawały po nich otwory. Generalnie jednak świetny model. Gratulacje. RB.

[imek46]

I skoro to polski to jeszcze przydałaby się numeracja na wieży

[robert.bednarczyk]

Co do numeru na wieży się nie wypowiem bo nie mam wiedzy - sądze, że Imek wie lepiej. Jeszcze jedna uwaga - z tego co wiem wnętrze przedziału silnikowego raczej nie było malowane na biało tylko jakąś rudawą minią. Mam też wątpliwości czy ten wielki kawał drzewa nie powinien raczej spoczywac na błotniku - trzeba by pluton chłopa, żeby go zamocować tak wysoko, na burcie. To jednak detale, do poprawienia, co nie zmienia wcześniejszej opinii. RB.

[imek46]

Co do numeru na wieży się nie wypowiem bo nie mam wiedzy - sądze, że Imek wie lepiej. Jeszcze jedna uwaga - z tego co wiem wnętrze przedziału silnikowego raczej nie było malowane na biało tylko jakąś rudawą minią. Mam też wątpliwości czy ten wielki kawał drzewa nie powinien raczej spoczywac na błotniku - trzeba by pluton chłopa, żeby go zamocować tak wysoko, na burcie. To jednak detale, do poprawienia, co nie zmienia wcześniejszej opinii. RB.

Wnętrza przedziału kierowania T-34 były białe ewentualnie kremowe. Minią pokrywany był cały czołg jeszcze w fabryce, a potem malowany kamuflaż. Znane są przypadki, że w czasie bitwy stalingradzkiej czołgi z fabryki STZ byly tylko pokryte minią a mechanik - kierowca i strzelec - radzista siedzieli na skrzynkach po amunicji, bo nie było siedzeń.

[dziabik]

Dzięki za wszystkie opinie i uwagi,co do pnia to faktycznie jakoś nie zwróciłem uwagi że uniósł się ponad błotnik-poprawię to.
Numer na wieży-cały czas mam nadzieję zdobyć gdzieś odpowiedni,tylko musi mi ktoś doradzić jaki to miałby być.Z tych dostępnych znalazłem tylko do T 34 z wieżyczką dowódcy.Jeśli nie znajdę to kto wie,może przerobię go na tego z pudełka.

[Ivan]

coś chyba nie tak jest z kołami prowadzącymi - za bardzo "wciśnięte" do tyłu.

Tak w ogóle pod tym linkiem jest ładnych parę tysięcy zdjęć najróżniejszych T-34, może pozwoli to uniknąć takich błędów:

http://photo.qip.ru/users/bj85/

[Soris000]

coś chyba nie tak jest z kołami prowadzącymi - za bardzo "wciśnięte" do tyłu...

Jesteś pewien ?

[robert.bednarczyk]

Co do numeru na wieży się nie wypowiem bo nie mam wiedzy - sądze, że Imek wie lepiej. Jeszcze jedna uwaga - z tego co wiem wnętrze przedziału silnikowego raczej nie było malowane na biało tylko jakąś rudawą minią. Mam też wątpliwości czy ten wielki kawał drzewa nie powinien raczej spoczywac na błotniku - trzeba by pluton chłopa, żeby go zamocować tak wysoko, na burcie. To jednak detale, do poprawienia, co nie zmienia wcześniejszej opinii. RB.

Wnętrza przedziału kierowania T-34 były białe ewentualnie kremowe. Minią pokrywany był cały czołg jeszcze w fabryce, a potem malowany kamuflaż. Znane są przypadki, że w czasie bitwy stalingradzkiej czołgi z fabryki STZ byly tylko pokryte minią a mechanik - kierowca i strzelec - radzista siedzieli na skrzynkach po amunicji, bo nie było siedzeń.

Pełna zgoda - ująłeś to bardziej precyzyjnie niż ja - oczywiście całość była kryta minią, a później kamo + jasne wnętrze. Przedział silnika na 99 % pozostawał w kolorze podkładowej, rudawej minii. Co do T-34 z STZ w okresie bitwy stalingradzkiej czytałem gdzieś (nie pamietam niestety gdzie), że bywało, iz czołgi wdchodziły do walki także bez jakiegokolwiek malowania powłok zewnętrznych - czyli stalowe, bez kamo i podkładu. Nie wiem ile w tym prawdy.

Dzięki za wszystkie opinie i uwagi,co do pnia to faktycznie jakoś nie zwróciłem uwagi że uniósł się ponad błotnik-poprawię to.
Numer na wieży-cały czas mam nadzieję zdobyć gdzieś odpowiedni,tylko musi mi ktoś doradzić jaki to miałby być.Z tych dostępnych znalazłem tylko do T 34 z wieżyczką dowódcy.Jeśli nie znajdę to kto wie,może przerobię go na tego z pudełka.

Teraz uzupełnienie numeru może nie być takie proste gdyż T-34 były zasadniczo produkowane w 3 zakładach - nr 112, nr 183 i STZ, a pojazdy dość istotnie różniły się od siebie, nie wspominajac już o modyfikacjach warsztatowych. Twój model to wg mnie czołg z zakładu 183 - jeśli się mylę proszę mądrzejszych o korektę. Jeżeli chcesz być wierny prawdzie historycznej powinieneś wyszukać fotkę polskiego T-34 z tego zakładu i "dopasować" go do modelu. To "trochę" odwróciło kolej rzeczy ale może się udać. Przerabiałem ten temat, w związku z pracami nad makietą z dwoma T-34 (prace niestety nadal w toku) i doszedłem do wniosku, że ten czołg, właśnie ze wskazanych powyżej względów, nie jest łatwym tematem w modelarstwie redukcyjnym. Poszukaj kalkomanii w 1/48 tu http://www.martola.com.pl/oferta/pl1564/p41
zwracajac jednak uwagę na zgodność z konkretną wersja czołgu. Pozdrawiam. RB.

[dziabik]

Dzięki za rozjaśnienie tematu. Co do miejsca produkcji-

Twój model to wg mnie czołg z zakładu 183

-Hobby Boss twierdzi,że ten model przedstawia pojazd "Model 1943 Factory No. 112" czyli Krasnoje Sormowo w Niżnym Nowogrodzie.

[imek46]

Jak odszukam książkę Przymanowskiego to ci podam numerację. Tam jest dużo fotek z bitwy studziankowskiej. Patrzyłem teraz kali Toro do skali 1/48 i niestety do tej wersji nie mają. Mają tylko do wersji z wieżyczką dowódcy. Ale to jest pikuś. Najgorsze jest to że numery były malowane na miejscu orła a orzeł był z tyłu. Także w twoim modelu nic się już nie da zrobić. Zostaw tak jak jest i już. Nie ma co psuć całości

[robert.bednarczyk]

Dzięki za rozjaśnienie tematu. Co do miejsca produkcji-

Twój model to wg mnie czołg z zakładu 183

-Hobby Boss twierdzi,że ten model przedstawia pojazd "Model 1943 Factory No. 112" czyli Krasnoje Sormowo w Niżnym Nowogrodzie.

Nie jestem ekspertem od T-34 ale troszkę temat zgłębiałem. Wg mnie do czeski a raczej "chiński" błąd producenta modelu. Zakłady nr 112 aż do 1944 r. produkowały pojazdy z t.zw. starym typem wieży - zwróć uwagę na jej kształt wg tego samego producenta http://www.ww-model.pl/index.php?p8818, ... actory-112, a tu fotka http://img212.imageshack.us/img212/8941/t34.jpg. W Twoim modelu charakterystyczne są też relingi dla desantu i umiejscowienie reflektora - moim zdaniem to nie może być zakład 112. Niemniej jednak, po sprawdzeniu w ciekawych materiałach źródłowych w czasopiśmie "Militaria" stwierdziłem, że popełniłem bład, że to wypust zakładu 183. Tak to jest jak się coś pisze z głowy, a temat prosty nie jest. Specyficzne załamanie na dolnej krawędzi wieży wskazuje, że to pojazd z zakładu CzKZ w Czelabińsku (Czeljabińskij Kirowskij Zawod). Wcześniej pisząc zapomniałem, że od 1942 r. T-34 produkowano także tam. Dla porządku dodam, że umknął mi jeszcze zakład nr 174 w Omsku. Pewności nie mam ale tak na 95 % mam przekonanie, że jest jak powyżej napisałem. Byłoby dobrze gdyby do dyskusji włączył się ktoś, kto ma temat gruntownie przerobiony.

Jak odszukam książkę Przymanowskiego to ci podam numerację. Tam jest dużo fotek z bitwy studziankowskiej. Patrzyłem teraz kali Toro do skali 1/48 i niestety do tej wersji nie mają. Mają tylko do wersji z wieżyczką dowódcy. Ale to jest pikuś. Najgorsze jest to że numery były malowane na miejscu orła a orzeł był z tyłu. Także w twoim modelu nic się już nie da zrobić. Zostaw tak jak jest i już. Nie ma co psuć całości

Model bardzo ładny - to prawda - ale gdyby znaleźć jakieś wiarygodne materiały źródłowe byłoby dobrze jednak go urealnić. Od dawna twierdze, że T-34 to w modelarstwie redukcyjnym temat bardzo trudny - niby jeździło tego dziesiątki tysięcy oznaczonych tak samo, a jednak produkcje poszczególnych zakładów wyraźnie sie rózniły, o improwizowanych modyfikacjach frontowych nie wspominając. Pozdrawiam Kolegów. RB.

[dziabik]

Przejrzałem właśnie większość zdjęć z linka który podał Ivan kilka postów wyżej i stwierdziłem,że jest bardzo mało zdjęć wozów w-że tak się wyrażę-konfiguracji "wieża z charakterystycznym załamaniem w dolnej części + brak kopułki dowódcy,jednak zdjęcie wozu znanego "Moskiewskiego Kołchoźnika" pasuje,tylko typ kół się nie zgadza.A wg podpisu to produkcja z Omska (174).Natomiast kolega Kamil K. budujący wierną replikę tegoż wozu na podstawie zdjęć zaznacza,iż pochodzi on z zakładów 183 więc gdzie leży prawda...
Co ciekawe na sąsiednim forum w moim wątku jeden z kolegów stwierdza z przekonaniem,że w AWP "Przynajmniej jedna sztuka była, wóz dotrwał aż do lat piećdziesiątych.
Co prawda miał kanciaste błotniki, ale to raczej wymienny detal chyba "-niestety nie podał konkretów.
Na pewno na forum jest sporo modelarzy "siedzących w temacie",byłoby fajnie gdyby zabrali również głos

[robert.bednarczyk]

Przejrzałem właśnie większość zdjęć z linka który podał Ivan kilka postów wyżej i stwierdziłem,że jest bardzo mało zdjęć wozów w-że tak się wyrażę-konfiguracji "wieża z charakterystycznym załamaniem w dolnej części + brak kopułki dowódcy,jednak zdjęcie wozu znanego "Moskiewskiego Kołchoźnika" pasuje,tylko typ kół się nie zgadza.A wg podpisu to produkcja z Omska (174).Natomiast kolega Kamil K. budujący wierną replikę tegoż wozu na podstawie zdjęć zaznacza,iż pochodzi on z zakładów 183 więc gdzie leży prawda...
Co ciekawe na sąsiednim forum w moim wątku jeden z kolegów stwierdza z przekonaniem,że w AWP "Przynajmniej jedna sztuka była, wóz dotrwał aż do lat piećdziesiątych.
Co prawda miał kanciaste błotniki, ale to raczej wymienny detal chyba "-niestety nie podał konkretów.
Na pewno na forum jest sporo modelarzy "siedzących w temacie",byłoby fajnie gdyby zabrali również głos

Jedno czego jestem pewien to fakt, że nic nie wskazuje by był to pojazd z zakładu nr 112. Jednak który to konkretnie zakład ciężko jednoznacznie wyrokować. Początkowo też byłem pewien, że 183, jednak wieża sugeruje CzKZ. W sumie ma to ograniczone znaczenie - ważne byś znalazł fotkę takiego właśnie wozu i dopasował oznaczenia. A jak nie znajdziesz to też nie ma dramatu. Tak jak napisał Imek, zostaw jak jest i nie łam sobie głowy bo zrobiłeś bardzo ładny model i trzeba się nim cieszyć . Jeśli jednak wierność historyczna Cię martwi to zamaluj orła (trochę szkoda bo ładny, choć bez "czapki"), zostaw pojazd bez żadnych oznaczeń państwowych i taktycznych i niech Ci wtedy ktoś udowodni, że taki T-34 nigdzie nie występował. . Szkoda, że nie chce pomóc nikt ze specjalistów od pancerki z ugruntowaną wiedzą w temacie. Pozdrawiam. RB.

[imek46]

Radzieckich było bardzo wiele bez oznaczeń.