pik napisał(a):No Dinah Airfixa to może faktycznie rarytas, ale tylko dla zatwardziałych zwolenników vintage...

faktycznie, już myślałem że to jakieś lepsze opracowanie, a to jednak jakas prehistoria;)
Mimo wszystko abstrachując od tego wiekowego Dinaha, airfix na następny rok zapowiada całkiem ciekawe nowe opracowania starych tematów.
Np. w obliczu całkiem niezłego modelu Hasegawy, na nowo opracował Lancastera. Gloster Gladiator czy też De Havilland Vampire(wersia dwumiejscowa - T.11 ), to też miła niespodzianka. No i Typhoon, tańsza alternatywa dla modelu od Brenguna.
HA, i nowy wypust takiego wynalazku jak English Electric Lightning F2A (1:72). Jest też nowy Harrier GR1, także będzie można tez go przerobić łatwo na AV-8A(to akurat mnie najbardziej interesuje)