Tym razem padło na model Revella , niestety tym modelem Revell mnie rozczarował w 100%.
Ilość detali jak i samo wykonanie jest po prostu żenujące ...
Ale cóż ... Zacznijmy od początku , model robie prosto z pudła z paroma ulepszeniami bez których obyć się nie mogło ...
Zacząłem od kasty , jak i w większości części widać szwy , dziury po odlewach itp itd czyli wszystko czego można było w jakimś stopniu uniknąć .
Tył był ( i nadal jest ) jednak najgorszy ... spasowanie tylnej części zderzaka i świateł z resztą karoserii jest po prostu genialne...
Trzeba będzie użyć jeszcze trochę szpachli żeby to jakoś wyglądało.

Z powodu chwilowego braku podkładu postanowiłem zabrać się za silnik .
W sunie silnik najgorszy nie jest jednak niektóre elementy zrobione przez Revella są tylko po to żeby były , nieważne jak wyglądają, to właśnie było z "frontem" silnika ( paski itp ) nad którym aktualnie pracuję , całość wyglądała jak reszta poniżej , jeden wielki kloc plastiku do niczego nie podobny.
to co na razie udało mi się wyskrobać.
Na razie wygląda to jako tako ale czeka mnie jeszcze odcięcie połowy plastiku z dolnej części itp itd .
A to co mnie najbardziej martwi jak na razie to to jak silnik ginie w komorze ....
To na razie na tyle , mam nadzieje że za niedługo następny update







