P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Murek » niedziela, 30 grudnia 2012, 14:26

Przeczytaj to co Ci napisałem kilka postów wcześniej, najlepiej kilka razy, potem to co napisał Kuba, też kilka razy ;o) i zrób tak jak pisaliśmy, nie kombinuj z elektronarzędziami.
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 3116
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Reklama

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez mnak24 » niedziela, 30 grudnia 2012, 15:35

Kuba P. napisał(a):
Zubu napisał(a):Jutro będę miał miniszlifierkę i zabieram się za piłowanie :mrgreen: rozklejać nie będę.



Zrób to lepiej ręcznie, papierem zwiniętym w rurkę czy naklejonym na jakiś pręcik. Elektryczną szlifierką pokaleczysz model wszędzie obok obrabianego miejsca, stopisz plastik w miejscu obrabianym i będziesz miał kratery a nie zeszlifowane.
Szczerze odradzam. :?

Zawsze zanim wkleisz element sprawdź czy pasuje. To najlepsza metoda na takie podstępne miejsca.


Ma wolnych obrotach nic się nie stopi. No ale radzę trochę poćwiczyć dla wprawy na jakimś klocuszku drewna, na ramkach, żeby nie było niespodzianki.
"Ja mogę powiedzieć coś na ten temat, że po prostu, że ja na ten temat nic za bardzo nie mogę powiedzieć"

KW-1 zimowy|Tarpon mk. 1|Panther ausf. A|Schwimmwagen|Ju-87 G1|F4F-4 Wildcat|
MiG-21 "Latający ołówek"
Avatar użytkownika
mnak24
 
Posty: 2033
Dołączył(a): środa, 28 grudnia 2011, 21:30
Lokalizacja: Brodnica/Brzeg

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez greatgonzo » niedziela, 30 grudnia 2012, 15:54

Szansa, że tania szlifierka będzie miała wolne obroty jest niewielka. Szansa, że będziesz mógł dobrać odpowiednie końcówki do działania na sklejonym modelu też. To, że zepsujesz więcej niż poprawisz jest niemal pewne.
I tak czeka Cię ręczne doszlifowanie, nawet jeśli nie zepsujesz.

Oczywiście jak wolisz, mogę się mylić - zdanie o zepsuciu napisałem mierząc swoje umiejętności.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez mnak24 » niedziela, 30 grudnia 2012, 16:17

Miniszlifierka jest do topornych elementów, jak tu. Wyraźnie widać duży jak na model uskok i szlifowanie ręczne to jest strata czasu oraz wyzwanie dla rąk i cierpliwości. Ja zawsze robię tak, że najpierw takie zadziory wyszlifowuję kamieniem, bo jakąś wprawę tam mam, następnie zakładam papier (bez podkładki) i dorównuję, a na koniec i tak trzeba doszlifować ręcznie, ponieważ to da największą pewność. Miniszlifierka jest dla wygody użytkownika, który nie lubi trzeć tym samym ruchem modelu przez dwie godziny, tylko śmignąć w 15 minut, a na koniec poprawić papierem i gites. Poza tym jest to oszczędność papieru, bo kamień można wyczyścić zwykłą szczoteczką do zębów lub twardszym pędzelkiem, a papier, jak to papier, nie jest trwały i łatwo się przeciera. PZDR Maciej
"Ja mogę powiedzieć coś na ten temat, że po prostu, że ja na ten temat nic za bardzo nie mogę powiedzieć"

KW-1 zimowy|Tarpon mk. 1|Panther ausf. A|Schwimmwagen|Ju-87 G1|F4F-4 Wildcat|
MiG-21 "Latający ołówek"
Avatar użytkownika
mnak24
 
Posty: 2033
Dołączył(a): środa, 28 grudnia 2011, 21:30
Lokalizacja: Brodnica/Brzeg

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Murek » niedziela, 30 grudnia 2012, 16:59

Jak zacznie szlifowanie grubszym papierem a później będzie coraz drobniejszym wygładzał to też nie będzie to długo trwało. Poza tym to nie wyścigi.
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 3116
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Voltan » poniedziałek, 31 grudnia 2012, 09:18

Ja bym to szlifował ręcznie. Dojście szlifierka niezbyt wygodne, a ręczne szlifowanie jest co prawda nieco pracochonne, ale bezpieczniejsze. Linie i tak trzeba będzie odtwarzać ale zawsze mniej przy ręcznym szlifowaniu.
Voltan
 
Posty: 1728
Dołączył(a): piątek, 12 października 2012, 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Zubu » poniedziałek, 31 grudnia 2012, 10:03

Witajcie
Widzę, że stosowanie szlifierki ma swoich zwolenników i przeciwników i dobrze :)
Natomiast ja jako, że urządzonko będę miał pierwszy raz w rękach na pewno nie użyje go odrazu na modelu. Inaczej, najpierw spróbuje ręcznie to zeszlifować i zobaczę jak będzie szło. W między czasie poćwiczę z "automatem" na ramkach itd.
Po tych wszystkich próbach zdecyduje co będzie lepsze i mam nadziej, że nic nie popsuje :mrgreen:
F-16 C Academy 1:48
Avatar użytkownika
Zubu
 
Posty: 67
Dołączył(a): poniedziałek, 9 marca 2009, 18:24
Lokalizacja: Srebrne Miasto

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez jonnym » poniedziałek, 31 grudnia 2012, 15:29

Ja szlifierke uzywam np. do obróbki naczepy ale przy samolotach jednak wole sie pomeczyc recznie...
...Najlepszego w Nowym Roku...
jonnym
 
Posty: 77
Dołączył(a): czwartek, 8 marca 2012, 11:59

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Zubu » sobota, 5 stycznia 2013, 01:25

Udało mi się dzisiaj prysnąć podkładem i niestety czeka mnie jeszcze sporo pracy przed samym malowaniem.
Gdzie robię błąd, że powstają mi takie farfocle :oops: za gęsty podkład? tylko czemu na różnych częściach modelu jest OK i NOK?? Będę to musiał oczyszczać papierem...
Drzwi będą otwarte. Krawędzie spływu obrabiałem i szlifierką i papierem. Linie podziału jeszcze do poprawki.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
F-16 C Academy 1:48
Avatar użytkownika
Zubu
 
Posty: 67
Dołączył(a): poniedziałek, 9 marca 2009, 18:24
Lokalizacja: Srebrne Miasto

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez posejdon » sobota, 5 stycznia 2013, 13:37

Zubu napisał(a):Obrazek


Popraw tą krawędź natarcia!!! Dobrze wybrnąłeś z tego przejścia skrzydło-kadłub.

Taka kasza robi się w zagłębieniach chyba dlatego, że farba odbija się od jednej powierzchni i rykoszetem trafia (już zaschnięta) w sąsiednią. W takich miejscach powinieneś mieć mniejsze ciśnienie.
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez RAV » sobota, 5 stycznia 2013, 13:47

posejdon napisał(a):Taka kasza robi się w zagłębieniach chyba dlatego, że farba odbija się od jednej powierzchni i rykoszetem trafia (już zaschnięta) w sąsiednią. W takich miejscach powinieneś mieć mniejsze ciśnienie.

Albo bardziej mokrą farbę - wtedy gdzie upadnie, tam zostanie, a nawet jak trochę pokrąży w zawirowaniach, to upadając nadal może rozpłynąć się na gładko. Ja to uzyskuję przez dodanie do mieszanki nieco (do 10%) zmywacza Wamodu w charakterze opóźniacza schnięcia. Sposób działa.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez nariman » sobota, 5 stycznia 2013, 14:26

Ja tam nigdy nie używam podkładu (mam zamiar to zmienić :P ) ale skoro i tak masz do poprawiania niektóre elementy to co Ci zależy walnąć polerkę na całym modelu. Wtedy kasza zniknie i po kłopocie :mrgreen:
nariman
 
Posty: 337
Dołączył(a): niedziela, 12 grudnia 2010, 16:02

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Zubu » sobota, 5 stycznia 2013, 17:15

Spokojnie, zdjęcia były zrobione zaraz po "pryśnięciu" obróbka przede mną.
Po to zawsze stosuję podkład aby właśnie wszystko się uwidoczniło. Wcześniej naprawdę nie było tak dobrze widać np: tej krawędzi natarcia.
Co do farfocli to strasznie mnie to wkurza i chyba następnym razem popróbuje z mniejszym ciśnieniem. Sam podkład rozcieńczam Mr.Color Leveling Thinner, który ma w sobie opóźniacz i jak widać nic to nie pomaga :(
F-16 C Academy 1:48
Avatar użytkownika
Zubu
 
Posty: 67
Dołączył(a): poniedziałek, 9 marca 2009, 18:24
Lokalizacja: Srebrne Miasto

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez jonnym » niedziela, 6 stycznia 2013, 10:17

Na podkladzie zawsze cos wyjdzie- po to sie go robi.Jak poprawie farfocle to i tak cały model wodnym 2000 przejade.Taki to urok podkładu ale efekt koncowy modelu duzo lepszy.
jonnym
 
Posty: 77
Dołączył(a): czwartek, 8 marca 2012, 11:59

Re: P-39Q Airacobra Eduard 1:48

Postprzez Zubu » niedziela, 13 stycznia 2013, 15:47

Witam po małej przerwie.
Ostro nastawiałem się, że w ten weekend pomaluje dół i górę i niestety się przeliczyłem...
Wczoraj zabrałem się za pomalowanie góry i pierwszy raz przytrafiła mi się taka przygoda z farbą, że nie byłem w stanie jej rozcieńczyć :cry: Pomalowałem - niestety, model i wyszła totalna kiszka :oops: same farfocle i zwałkowane szczątki farby :oops:
Zostawiłem tak model i dzisiaj zabrałem się za szlifowanie tego dziadostwa:
Obrazek

Postanowiłem, że jeszcze raz spróbuje rozcieńczyć tą farbę ale nie dało rady. Aby cokolwiek kryła to musi być tak gęsta, że zatyka dyszę. Aby nie zatykała dyszy to musi być tak rozcieńczona, że w ogóle nie kryje :oops: masakra, dodatkowo będę musiał chyba poprawić linie bo ta gęstwina wszystko zapchała, odechciało mi się malowania :( - winowajca to olive drab Humbrol 155.

No nic pozostaje zamówić inną farbę co niestety spowolni proces budowy ahh...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
F-16 C Academy 1:48
Avatar użytkownika
Zubu
 
Posty: 67
Dołączył(a): poniedziałek, 9 marca 2009, 18:24
Lokalizacja: Srebrne Miasto

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości