Hawker Tempest Mk.II Matchbox 1/72

[LukaszS]

Chyba nie obędzie się bez zakupu nowej osłony.

Wytłocz sobie sam, to naprawdę proste.

[Mac Eyka]

Chyba nie obędzie się bez zakupu nowej osłony.

Wytłocz sobie sam, to na prawdę proste.

Szczerze mówiąć przy kosztach profesjonalnie wykonanej wydmuszki, porównywalnych z puszką farby to chyba by mi się nie chciało, poza tym, że musiałbym samodzielnie wykonać kopyto

[LukaszS]

że musiałbym samodzielnie wykonać kopyto

Wykorzystaj (tak jak jest napisane w w/w artykule) owiewkę z zestawu

[Mac Eyka]

że musiałbym samodzielnie wykonać kopyto

Wykorzystaj (tak jak jest napisane w w/w artykule) owiewkę z zestawu

Kilka postów temu napisałem, że oryginalną owiewkę zagubiłem.

[Mac Eyka]

Chyba zły los nie chce bym z sukcesem dokończył budowy tego Tempeścika.
W tak zwanym między czasie dokonałem zakupu Surfacera 1200 w sprayu, tak ostatnio pozytywnie ocenianego. Chciałem oczywiście "od ręki" spróbować działania tego specyfiku.
Trząchałem puszką, machałem i udawałem cygańskiego muzyka z grzechotkami.
Następnie wycelowałem w model i puściłem krótką serię z dyszy. I co:



Ano to.
Na modelu jak widać wyskoczyły jakieś syfki, coś na kształt gęsiej skórki.
Chyba będę musiał potraktować to papierem ściernym i mocno wygładzić filcem.
Ale ja się nie poddaje i mimo rzucanych kłód dążę do szczęśliwego finału.

[LukaszS]

Ano to.

Ale ja się nie poddaje i mimo rzucanych kłód dążę do szczęśliwego finału

No i bardzo dobrze. Nie myślałeś o zmyciu farby z modelu? Pytam całkiem poważnie, bo nie wykluczone że syf który spowodował ten problem, po przeszlifowaniu znów wyjdzie na powierzchnię modelu i kolejne malowanie skończy się tym samym

[Bercik]

No właśnie " " Kładłeś na goły plastik czy w tych miejscach była jakaś farba, np. dla kontroli szpachlowania? Odtłuściłeś powierzchnię? Nigdy mi się takie coś nie zdarzyło...

[waldesky]

Wydaje się, że za dużo surfacera poszło w jedno miejsce.
Jak wyschnie przeszlifuj i popraw, powinno być ok.

[Grzegorz2107]

Pierwsze koty za płoty.
Mi się zwarzył , bo położyłem za grubo i w miejscach gdzie były resztki farby.
Na szczęście surfacer się ładnie poleruje, a następną warstwę psiknij może z większej odległości?

[Timi]

I czym rozcieńczasz?

[LukaszS]

Timi,

Surfacera 1200 w sprayu

[Cichociemny]

Niedawno też zakupiłem sobie surfacera w sprayu i w ramach testów popsikałem na boku. Nigdzie nie otrzymałem takiego efektu, a kładłem na goły plastik, farbę, a także na warstwę metalizera Agamy. Może po prostu zbyt gruba warstwa?

[Marcin Starszewski]

Dziwne, kładę Surfacer'a 1000 w sprayu krótkimi psikami z większej odległości i jest ok. Wiem natomiast jedno, do gruntowania elementów jest ok, ale do całego płatowca wole jednak nakładać aerografem.

Pozdrawiam i nie poddawaj się.

[Mac Eyka]

Dzięki za odpowiedzi.
Zmyłem newralgiczne punkty szuwaksem do wszystkiego firmy na W.
Następnie przeszlifowałem delikatnie i prze polerowałem a następnie psiknąłem ponownie Surfacerem.
Na razie wygląda wpożo.
Myślę, że jak wszystko podeschnie to przyjdzie czas na "przed brudy", znaczy się preszajding.

[Mac Eyka]

Jestem już po "przed brudach".
Model pomalowałem zgodnie ze standardami panującymi w RAF pod koniec wojny.
Malowanie wybrane przeze mnie to maszyna z 57 Sqn RAF.
Kamuflaż położyłem farbami Humbrola przy pomocy P-Ivaty.
Na przodzie osłony silnika widać, że nie wszystkie nierówności powierzchni z poprzednich zmagań z Surfacerem udało mi się zwalczyć.
Trzeba będzie przeszlifować tam co nieco przy pomocy papierka wodnego.
Przede mną położenie Sidoluxu i powoli czas przymierzać się do kalek.