Jako że to model Fujimi to przy karoserii pracy trochę było ,wloty boczne w zderzaku przednim były wklejane od wewnątrz i potem musiałem po szpachlować i oszlifować miejsca łączenia.Linie podziału standardowo pogłębiłem a w szczególności te wokół ramek drzwiowych i imitacji uszczelki przedniej szyby żeby później nie było problemu z maskowaniem elementów malując ramki i uszczelki czarnym półmatem.Przy tylnych lampach też było trochę pracy ze spasowaniem(tu się Fujimi też nie popisało).
Listwy boczne były el.doklejanymi i po wklejeniu okazało się że próg od przodu jest za krótki o jakieś 1-2 mm i nie dochodzi do rantu błotnika przedniego.Dokleiłem kawałki polistyrenu i po obróbce jest okey.Szyby jako jeden el.też pasowały jak pięść do oka ale to normalka w przypadku modeli Fujimi i ta grubość jak szyby pancerne ale po przeszlifowaniu i polerce jest w miarę okey.
Decale imitujące pasy wzdłuż kasty po namoczeniu rozpadły się i chcąc nie chcąc zamówiłem nowy komplet z firmy Dexter Models.
Kolor bazowy jaki wybrałem to Grigio Silverstone z palety Ferrari a clear to moja ulubiona Gaia 007.
Siatki i dodatki z zestawu HD i E.JAN
I tak się prezentuje na dzień dzisiejszy.






I dodatki

Pas tylny w carbonie.Światło stopu dorabiałem z rozciągniętej ramki przeźroczystej bo Fujimi o tym detalu zapomniało.

Szybę tylną dozbroiłem w nity-śruby o śr.1 mm z zasobów warsztatowych HD
















