Żołnierz wyklęty -1945/1946 1/48 prawie od podstaw

[Marcin Łukawski]

Można by wydzielić ten temat z wątku i przykleić na stałe...by nie zginał.
To jakimi się farbami maluje nie ma znaczenia. Liczy się efekt końcowy.
Jakie farby komu podejdą to już kwestia wprawy. Można nawet i temperami, czego przykładem jest V. Demchenko.

Uuuu to masakra przecież one strasznie długo schną

trochę przesadzasz tak jak i przy akrylach stosuje się opóźniacze schnięcia, tak przy olejnych można ten etap przyspieszyć ;)
Ja nimi maluję całe figurki i jakoś nie narzekam

[Radek Pituch]

Żołnierz trochę podobny do Marlona Brando z Last tango in Paris ;)
Co do malowania uniformów to tak jak napisał Marcin, każdemu może spodobać się inna technika, inny dobór mediów. Zawsze można też połączyć technikę akrylową i olejną. W tym wypadku dzięki olejom można uzyskać ciekawe fliltry, glaze'y itp. a akryle wykorzystać do wstępnego cieniowania powierzchni.
Ja na ten przykład przerzuciłem się na akryle bo były mi wygodniejsze w obsłudze, szybciej także schną. Poza tym są praktycznie bezzapachowe, w przypadku olei komuś może nie przypaść do gustu zapach terpentnyny czy nawet white spirita, którym myję się po pracy pędzle.
Teraz co do Vallejo i Lifecolora. Tego drugiego jeszcze nie próbowałem przy figurach, jednakże przy użyciu Vallejo można uzyskać bardzo dobre rezultaty. Argument, która czasem się pojawia, że gama kolorów Lifecolor jest większa jest moim zdaniem złudny, bo tak na prawdę z biegiem doświadczeń dąży się do ograniczania liczby używanych odcieni, bazując raczej na wypróbowanych mieszankach z czasem tylko dodając jakieś doraźnie potrzebne kolory.
W załączeniu figura malowana Vallejo w jeden wieczór.

Jak tylko wypróbuję w tym temacie farby Lifecolora, do czego zachęcają mnie wnioski Pawła, dam znać.
Pozdrawiam
Radek

[robert.bednarczyk]

Coś jest na rzeczy z tym Marlonem Brando. .Twój czołgista super. RB.

[robert.bednarczyk]

Nowe fotki, po wymienie lewej, koszmarnej dłoni.





Drugi z "wyklętych" już gotowy i jest w galerii ukończonych figurek. Ruszam też z warsztatem dioramy "Potyczka z NKWD". RB.

[Korowiow]

No teraz jest już w porządku. Całość teraz bardzo fajna.

[robert.bednarczyk]

No teraz jest już w porządku. Całość teraz bardzo fajna.

Dzięki Tomek. Jesteś współautorem bo zgodnie z Twoją sugestią wymieniłem lewą łapkę. RB

[Korowiow]

Ty pracowałeś więc splendor należy się Tobie. Cieszę się jednak, że zmieniłeś rękę i jesteś zadowolony, bo o to chodzi.