Ostatnie dni upłynęły na użeraniu się z żywicznymi gąsienicami oraz spotkała mnie niespodzianka z DShK.
Żywiczne gąsienice z Armo, moim zdaniem są bliższe formą do gąsienic używanych na polskich PT-76 niż np to co daje Friul Model, ponieważ w przypływie rozpaczy bliski byłem domówienia tych ostatnich. Powstrzymał mnie tylko ich, moim zdaniem, niewłaściwy kształt. Głównym moim zarzutem jest to, że nijak nie mogłem dopiąć żywicznych gąsienic na kołach. Albo było ich za dużo, albo 1 mm za mało. W końcu jakoś udało mi się wybrnąć z problemu, tak więc gąski zostają.
Potem przyszedł czas na złożenie DShk, gdzie z radością przeszczepiłem lufę z RB model. Pięknie to wyglądało.
(DShK troszke wisi, albowiem nie jest doklejony)



Podniosłem dla próby lufę do góry - zachwyciłem się widokiem, o pięknie wygląda. Rzuciłem okiem na fotę oryginału na PT-76.
Coś nie pasowało. Te kły były nie w tym miejscu co na zdjęciu... Mr Google wyjaśnił sprawę - zła wersja... :-(
Z tak rozstawionymi 'kłami' DShk nie dałoby się zamocować na przygotowanym miejscu z boku wieży...
Szukałem zastępczaka, Friulowy wypust wygląda słabo, na ISU-152, jest za wczesna wersja. Dobra wersja jest na T-55 z Tamiya, ale oskubać T-55 z DShK, to świętokradztwo... Będzie niedługo Tiran 5, gdzie powinien być DShK, a montowany nie będzie, bo tam wkładano amerykańskie produkty. Tylko czekać tyle czasu zanim się u nas pojawi?
Cóż, świadom mojego kiepskiego skill'a w dorabianiu (Mariusz72 zazdroszczę umiejętności :-)), postanowiłem przerobić to co dał Trumpeter. Poniżej moje wypociny.



Zostało do dorobienia kilku detali i DShK będzie z daleka przypominał to co miał przypominać.