Malowanie modeli- początkujący

[skom25]

Witam,

Można powiedzieć że jestem początkujący (teraz zajmowałem się modelami kartonowymi ale to raczej nie dla mnie). Kiedyś skleiłem sporo modeli ale bez malowania więc teraz o to pytam:

- Mam sporo dobrej jakości farb akrylowych ze sklepu dla plastyków, po rozcieńczeniu i nałożeniu około 5 warstw ładnie kryją. Jednak niepokoi mnie jedna rzecz, jako lakieru używam Sidoluxu, po wyschnięciu farba niby jest twarda jednak po przejechaniu (dość mocnym) paznokciem farba schodzi. Czy wszystkie farby tak mają czy to urok tych moich?
- Czy im więcej warstw sidoluxu tym powłoka będzie odporniejsza? (patrz wyżej)
- Czym rozcieńczać takie akryle (mają konsystencję budyniu i bardzo mocny pigment)? Wodą czy alkoholem?
- Czy po nałożeniu kalk wodą przy kolejnej warstwie lakieru nic im się nie stanie?
- Czy spirytus (taki apteczny) nadaje się do odtłuszczania powłoki przed malowaniem?

*Używam odnosiło się do tego że aktualnie prowadzę testy i maluje kawałki plastiku ze starych modeli samochodów, aktualnie czekam na przesyłkę z modelem

PS: maluje pędzlem

[robert.bednarczyk]

Witaj. Co do farb dla plastyków się nie wypowiem bo ich nie używam i nie mam wiedzy. Odnośnie natomiast łatwego zdrapywania nałożonej farby to problem polega najprawdopodobniej na braku ospowiedniego podkładu, bez którego żadna farba akrylowa po prostu nie ma prawa dobrze się trzymać i nie pomoże nawet wielokrotne lakierowanie powierzchni zewnetrznej.
Do farb akrylowaych stosuje sie różne rozpuszczalniki - są takie, do których wystarczy zwykła woda (np Vallejo, Pactra), a są i takie, które wymagają specjalnych specyfików (Gunze Mr Cololr serii C, czy Tamiya).
Musisz się dowiedzieć tam gdzie kupiłeś farby jak je rozcieńczać.
Przed malowaniem odtłuszczam model rozcieńczalnikiem do farb, których zamierzam użyć, a aerografem maluję wyłącznie farbami Tamiyi i Gunze. Przecieram większe powierzchnie lekko nawilżoną ściereczką (ważne by ściereczka nie gubiła "włosków"). Inni Koledzy dadzą Ci pewnie odmienne przepisy na odtłuszczanie. Czysty spirytus też powinien być ok.
Prawidłowo nałożona (na podkład) farba akrylowa, następnie polakierowana bez problemów powinna "przyjmować" kalki. Pozdrawiam. RB.

[shivadog]

Typowe farby akrylowe "dla plastyków" słabo się nadają do malowania modeli.
Oczywiście się da, nawet plakatówkami, ale jak spróbujesz dedykowanych modelom farb
raczej do tych "artystycznych" nie wrócisz. Zazwyczaj mają grubszy pigment,
gorzej się trzymają plastiku i mają nierówne krycie.

[skom25]

A co powiecie na takie akryle?
http://www.talens.com/en-gb/brands/artc ... 8-x-12-ml/

[robert.bednarczyk]

A co powiecie na takie akryle?
http://www.talens.com/en-gb/brands/artc ... 8-x-12-ml/

Nie znam ich ale podobnie jak Kolega Jerzy (Shivadog) doradzam te typowo modelarskie. RB.

[skom25]

Chyba zdecyduje się na takie farbki. Sporo czytałem o poszczególnych producentach ale potrzebuję jeszcze waszej pomocy:

Muszą to być farby akrylowe, do malowania pędzlem, najlepiej rozrzedzane wodą i w cenie 5-8 zł za słoiczek, jakie polecacie?

Drugie pytanie, jaki zestaw kolorów polecacie na początek, na pewno kupię kolor bazowy samolotu (Curtiss P40 1/72 Airfix), co powinienem jeszcze dokupić? Biały i czarny na pewno, jakieś jeszcze?

[robert.bednarczyk]

Chyba zdecyduje się na takie farbki. Sporo czytałem o poszczególnych producentach ale potrzebuję jeszcze waszej pomocy:

Muszą to być farby akrylowe, do malowania pędzlem, najlepiej rozrzedzane wodą i w cenie 5-8 zł za słoiczek, jakie polecacie?

Drugie pytanie, jaki zestaw kolorów polecacie na początek, na pewno kupię kolor bazowy samolotu (Curtiss P40 1/72 Airfix), co powinienem jeszcze dokupić? Biały i czarny na pewno, jakieś jeszcze?

Ja bym poradził Vallejo ale nie wiem czy w 8 zł. za "flaszkę" się zmieścisz. By mieć jak najwieksze pole manewru w mieszaniu farby i uzyskiwaniu kolorów zbliżonych do pierwowzoru (rozumiem, że chodzi o zminimalizowanie kosztów przy maksymalnym uzyskaniu szerokiej palety barw) powinieneś kupić: biały, czarny, czerwony, zielony, żółty, ewentualnie jakiś jasny beż. Z tych kolorów poprzez mieszanie uzyskasz sporo innych - np. żółty + czarny da Ci jakieś tam khaki, czerwony + zielony da Ci brązowy. Te kolory możesz rozjaśniać czy modyfikowac odcień np tym jasnym beżem. Do pełnej palety bardzo daleko ale już jest z czym ruszyć na początek. Jeszcze jedno bo zapomniałem - jakiś srebrny by się z pewnością przydał, a może lepiej aluminium. RB.

[skom25]

W takim razie jak nie Vallejo to jakie byś polecił?

[spartan-painting]

Moze to co powiem zrazi niektórych ale co tam
Wiadomo ze najważniejszy jest talent ale i narzędzia...
Jesli na początku wystartujesz z byle czym, zrazisz sie...
Zainwestuj w DOBRE farby, niestety cena sporo mowi o jakości...możesz kupić pactre , chyba po 6zl za słoik (moze 5 nie wiem) i tym malować, czemu nie, chleb tępym nożem tez ukroisz (po wielu próbach) prawda?
Chcesz malować pędzlem, wiec musisz miec dobra farbę.
Według mnie najsensowniejsze beda dla Ciebie właśnie Vallejo(7-9). Inne dobre farby to farby GW (11zl), P3 (10-12), Reaper Master sERIES (8-9) Warpaints (7-9). Jesli interesują cie kolory typowo wojskowe to Vallejo będzie miało ich najwięcej
Aha i wmawianie sobie ze farby dla plastyków dobrze kryja po kilku warstwach...naprawde nie tedy droga

[skom25]

W takim razie pewnie kupie Vallejo. Co sądzicie o revellu?

[robert.bednarczyk]

Niestety muszę się zgodzić ze "Spartanem". Warto się zorientować za ile te Vallejo byłyby dla Ciebie do kupienia bo to dobre farby, wygodne w pracy, z fajnym dozownikiem, wygodne do mieszania, bo nawet jak mocno zgęstnieją możesz zdjąć końcówke z kropelkowym dozownikiem i zabełtać patyczkiem. Możesz kupić za połowę ich ceny Pactrę - nie uważam ich za tak beznadziejne jak "Spartan" - da się tym malować całkiem ładnie ale ciężko ich jakość równać z Vallejo. I jeszcze jedno - Pactra występuje w koszmarnych słoiczkach z tekturową podkładką, która po pierwszym użyciu się rozwarstwia, a później bardzo skutecznie skleja się z krawędzia butelki - będziesz to przeklinał gdy po kilku tygodniach nieużywania farby nie dasz rady otworzyć słoiczka. Tak jak pisze "Spartan" tym bardziej, że nastawiasz sie na malowanie pedzlem musisz kupić dobre farby bo inaczej będziesz sie wściekał, że trzeba będzie 6-7 razy malować by pokryć powierzchnię.
Akryli Revela nie znam.
Pozdrawiam. RB.

[skom25]

Ok, dzięki za pomoc.

http://allegro.pl/vallejo-model-color-f ... 29314.html

Rozumiem że to o tych mowa?

[spartan-painting]

co do Revella; http://www.coloureddust.com.pl/2012/11/ ... rsion.html jesli on je poleca to ja mu wierze (widziałem jego prace)

[spartan-painting]

boshe....co wy macie z tym alledrogo?
http://gry.agtom.pl/index.php?route=pro ... _id=103218
proszę ten sam sklep, a 1zl taniej - ale wiadomo wiecej ludzi zagląda na alledrogo, a czasami warto poszukać ehhh
o i jeszcze jedno; Robercie ja nie demonizuje farb pactry, w aero jest calkiem ok.
Ale stosunek jakość cena u pactry jest na totalnym dnie.
słoiczek (który BARDZO latwo przewrócić i wylac farbe) 10mm =4zl, malowanie kilkoma warstwami...4-5 warstw
Vallejo 17mm = 8zl, starczy jedna dwie warstwy, a i farby wylewając nie zmarnujesz
Chyba prawde mowie?

[robert.bednarczyk]

Świętą prawdę mówisz. Jak się zastanowić to Vallejo wychodzi taniej niż Pactra z bardzo prostego powodu. Każdą z farb "Vallejo", które wykończyłem wykorzystałem do ostatniej kropelki, a z Pactry większość wywaliłem gdy jeszcze z pół flaszki było bo albo nie dałem radę odkręcić albo wyschła. Pactry do aero nie używałem, a pod pedzel traktuję jako uzupełnienie. Próbowałem Vallejo do aero ale też nie byłem zadowolony - nawet z opóźniaczem jednak za szybko mi się dysza zapychała - one są takie gumowate - więc stosuje tylko do "pędzlowania" i jestem bardzo zadowolony. Do aerografu pozostałem więc wierny Gunze i Tamiyi. Muszę spróbować innych dobrych akryli, o ktrórych pisałeś. Pozdrawiam. RB.