To nie skrawek pokladu, tylko parapecik- tzw. wave breaker, czyli po naszemu lamacz fali.
Masz racje z tymi kolorami, ze sa rozne, aczkolwiek przedstawiaja innego U-boota, a wlasciwie VIIC poznej wersji- prawdopodobnie po 43 roku. Sprawa kolorow jest na tyle skomplikowana ze nie bylo dwoch identycznie pomalowanych U-bootow, a czasami 2 budowane jednoczesnie, jeden obok drugiego w tej samej stoczni roznily sie barwami.
Inna sprawa jest teatr w ktorym dany U-Boot sluzyl, arktyczne np. byly malowane na bialo, badz bialo-szare camo.
Z moich informacji, oraz z tego co mowi Dougie Martindale / czlowiek ktory spedzil ladnych pare lat nad studiowaniem barw uzywanych przez stocznie niemieckie / wynika, ze wewnetrzna strona kiosku, lacznie z deseczkami na jego burtach, byl malowany farba Schiffsbodenfarbe III. Jest to ta sama farba, ktora uzywano do zabezpieczania dna U-boota. Miala domieszke miedzi i olowiu, aby zapobiec wnikania glonow w farbe, przez co, po odlozeniu sie grubszej warstwy glony powodowaly drag- czyli opor wody i obnizaly osiagi.
Na pewno z rejsu na rejs ten kolor sie zmienial, badz to przez oddzialywanie nan wody morskiej, slonca, badz kolor sie ten zmienial podczas napraw w porcie.
Statystyki Kriegsmarine swiadcza o tym, ze farby byly produkowane przez roznych producentow, z roznych procentowo skladnikow- co tez wplywalo na jej kolor.
Polecam lekturke tego PDF-a:
http://www.rokket.biz/models/modelsweb/ ... olours.pdfDaje duzo do myslenia.