przez PiterATS » niedziela, 27 stycznia 2013, 16:20
Niby wszystko jest ok, ale przy składaniu pojawia się małe "ale". Wszystkie bolce ustalające są za duże albo za małe. Pojawiają się irytujące mikro wypływki tworzywa i przesunięcia form, nie widoczne na pierwszy rzut oka, a bardzo przeszkadzające przy tak filigranowych i dopieszczonych detalach. Za wąskie są też bolce przedniego błotnika, łączące go z widelcem, ale szczytem wszystkiego jest podział na ramkach bocznego wózka. Ten kto to robił ma chyba inteligencję na poziomie drewnianej deski. Sporo pasowania i jeszcze więcej szpachlówki trzeba było poświęcić bocznej gondoli. Do tego boczne skrzynki, w których od tyłu wieją ogromne dziury. Również rama motocykla w/g mnie mogłaby być podzielona w bardziej przyjazny dla modelarza sposób.
Nie zmienia to jednak faktu, że w moim odczuciu, to najlepszy KS750 w 1/35 jaki się do tej pory ukazał.