Kolejny "pływaczek " z lat 30-tych , tym razem z za południowej granicy czyli Czech ,a dokładnie to z ówczesnej Czechosłowacji.
Na początek może o samym modelu . Jest to żywica w 100% z domieszka elementów z białego metalu i troszkę blaszki .Już na wstępie odradzę ten model kolega .którzy nie mieli zbyt wiele do czynienia z tym materiałem.Powiem wprost jest to model trudny i nowicjuszom raczej nie polecam go kupować
Przyznam się że chociaż troszkę tej żywicy liznąłem to z tym "karakonem" miałem niemały kłopot.Nie będę wchodził w szczegóły aby drugi raz nie przezywać tej traumy
Na początek fotogalerii, ekspresowy fotograficzny warsztat.
Proszę was nie znęcajcie się ,krytykując go ,bo ja dobrze wiem że ma uchybienia i coś tam mu brakuje
NO A TERAZ GŁÓWNA GALERIA :banan:
Ze swojej strony to jestem ciekaw gdzie oni takie akweny mieli aby latać wodnosamolotami .Przecież o dostęp do morza raczej ich nie posądzam
A na koniec jeszcze fotka dwóch kolegów na pływaczkach





