Ostatnio rozpocząłem malunki zbudowanego już kilka miesięcy temu nieco podrasowanego Beobachtunga. Jak widać na zdjęciu kilka rzeczy dorobiłem, przede wszystkim wieżowe osłony i zimmerit. Dokładnie nie zdecydowałem się jeszcze na barwy dywizyjne, ale jak wnoszę po zdjęciach te pojazdy zazwyczaj nie miały nawet żadnych numerów taktycznych, nie mówiąc o godłach jednostek. Mnie akurat zaciekawił egzemplarz z Panzerwrecksów opisywany jako wóz z 1, 9 bądź 12 dywizji SS z walk w Normandii,z tym, że tamten to Ausf. G, a i kamuflaż ma jednobarwny (co z resztą jest bardzo częste w przypadku obfotografowanych egzemplarzy, ja jednak zdecydowałem się na coś "ciekawszego").

Przed samym malowanie zmieniłem jeszcze plastikowy kikut-imitację lufy na miedzianą rurkę o średnicy 1.9 mm
Tym razem znów użyłem do malowania Lifecolorów i przyznam szczerzę, że już przy nich zostanę na dobre. Zdecydowanie lepiej mi się nimi pracuje niż tamijami, które przeznaczę teraz na podkład. Gdyby ktoś się wahał czy kupować te farby to polecam. Świetnie się rozprowadzają zarówno aerografem i pędzlem, nie pozostawiając smug.


Radek