Fakturę stali jak już pisałem robiłem na tzw nitro. Delikatnie zraszałem daną powierzchnię modelu miękim pędzlem, następnie twardym pędzlem stukałem w ten sposób zmęczony plastik. Całość przecierałem papierem ściernym aby złagodzić efekt. Tu fotka po pierwszej przecierce papierem, jako że fakturę uznałem za jeszcze zbyt intensywną pojeżdziłem po plastiku jeszcze trochę papierem później.

Dziś jestem na takim etapie niestety zimm attaka jak pisałem wcześniej jest słabo wymiarowany do modelu mimo , że jest niby do niego dedykowany. Jest po prostu za mały, w związku z tym próbowałem go rozciągać najpierw n zimno , potem na ciepło z marnym efektem. Zdecydowałem , że pouprawiam taką sztukaterię trochę i w pewnych miejscach poprzecinam go co nieco. Przykleję a luki wypełnie zimmem robionym z jakieś masy dwuskładnikowej.


Spasowanie modelu według mnie też mogłoby być lepsze, już wiem że połączenie wanny z górą będzie niezłą walką.
Jutro powalczę pewnie z fototrawionymi błotnikami i uzupełnię dziury w zimmericie.
Pozdrawiam