Volkswagen Garbus Tamiya 1/48

[Grzegorz2107]

W ogóle to ja nie wiem, czy to powinien być czarny na modelu.
Nie znam się, więc się wypowiem, że na tym zdjęciu archiwalnym to pewnie był czerwony, tylko film ortochromatyczny i wyszło na czarne? Chyba warto o tym pogadać, kolor może być zły...

No dobrze, trzeba pogrzebać trochę w necie i sprawdzić jakich klisz wówczas używano.
To bardzo ciekawa kwestia!
Dziękuję Kuba, że ją poruszyłeś!

Mam mniej zasadniczy stosunek do samochodów, bo się na nich po prostu nie znam, nie zbieram literatury, ani nawet podchodząc do budowy tego modelu nie szukałem głęboko w sieci za zdjęciami. Mój model ma pełno nieprawidłowości, gdyby go porównywać do KdF z tym numerem rejestracyjnym i np. mniej gdyby wymienić numer rejestracyjny na jakiś inny.
Jeśli mi Arkady wydrukujesz taką ładną żółtą tabliczkę z amerykańską rejestracją, to obiecuję, że wymienię numery. Pomożesz?

Do następnego (Revell 1/24), będzie żółty, albo pomarańczowy, podejdę z podobną dezynwolturą i dzięki temu jest szansa, że go skończę.

.Tu apel do Arkadego, kolego zbastuj,

Mi to nie przeszkadza, regulaminu nie narusza. Spoko.

[Arkady72]

No napisałem, że z premedytacją wrzucił galerię w niedziele/poniedziałek

Z resztą doskonale było wiadomo, że jakikolwiek model Grzegorza wywoła ponad standardowe dywagacje

Wybacz Slash ale dalej ni w ząb nie rozumiem co chciałeś nam przekazać... Może miałeś na myśli historię o puszce Pandory?
Napisz to tak po prostu, żebyśmy nie musieli snuć dalej domysłów i zaśmiecać koledze wątku!

Oczywiście Slash masz rację,a że Arkady pamiętliwy jest i krytyki nie przyjmuje, to teraz ma okazję pluć jadem i pisać złośliwe posty.

O jakich złośliwych postach majaczysz? Gdzie widzisz plucie jadem?
Opamiętaj się co wypisujesz bo przyjdzie pan moderator i za twoje insynuacje pod moim adresem strzeli ci bana . W zasadzie dziwi mnie, że jeszcze tego nie zrobił za twój napastliwy styl wypowiedzi!
BTW gdzie mogę zobaczyć jakiś twój gotowy model? Chętnie skomentuję.

Mam mniej zasadniczy stosunek do samochodów, bo się na nich po prostu nie znam, nie zbieram literatury, ani nawet podchodząc do budowy tego modelu nie szukałem głęboko w sieci za zdjęciami. Mój model ma pełno nieprawidłowości, gdyby go porównywać do KdF z tym numerem rejestracyjnym i np. mniej gdyby wymienić numer rejestracyjny na jakiś inny.

Dobrze cie rozumiem Grzegorzu bo często sam w ten sposób podchodzę do swojego hobby. Dziwi mnie tylko, że zastrzegasz to prawo dla siebie a w wątkach innych userów się do tego nie stosujesz. Szczególnie w moich byłeś wyjątkowo namolny i złośliwy mimo, że nawet wprost cię prosiłem o nie zabieranie w nich głosu. To tak jak Kali...
A może coś w końcu zrozumiałeś? Podziel się z nami swoimi uczuciami, to ci na pewno dobrze zrobi!

Jeśli mi Arkady wydrukujesz taką ładną żółtą tabliczkę z amerykańską rejestracją, to obiecuję, że wymienię numery. Pomożesz?

Nie umiem drukować takich rzeczy, przykro mi więc ale nie pomogę. Ale jak przemalujesz garbuska na czerwono to poproszę mojego kolegę, żeby ci wydrukował takie numery na żółto. Obiecuję!

[Grzegorz2107]

Dobrze cie rozumiem Grzegorzu bo często sam w ten sposób podchodzę do swojego hobby. Dziwi mnie tylko, że zastrzegasz to prawo dla siebie a w wątkach innych userów się do tego nie stosujesz.

Chłopie, ja sobie niczego nie zastrzegam, pisz ile chcesz. Możesz sobie dyskutować z kim chcesz w tym wątku, o ile nie odlecisz za daleko od tematu.

Szczególnie w moich byłeś wyjątkowo namolny i złośliwy mimo, że nawet wprost cię prosiłem o nie zabieranie w nich głosu.

Internet jest jak powietrze, nie mam prawa i nie daje go innym do ograniczenia dyskusji w tym , czy innym wątku.
Dopóki nie obrażasz nikogo pisz co uważasz za ważne

Nie umiem drukować takich rzeczy, przykro mi więc ale nie pomogę. Ale jak przemalujesz garbuska na czerwono to poproszę mojego kolegę, żeby ci wydrukował takie numery na żółto. Obiecuję!

Nie przemaluję, bo on już nie jest mój, a obdarowana jest zadowolona z koloru.

[Arkady72]

Nie przemaluję, bo on już nie jest mój, a obdarowana jest zadowolona z koloru.

To fajnie, grunt, że obdarowanej się podoba. Ale numer rej. chyba nie skoro chciałbyś go zmienić na inny?

Internet jest jak powietrze, nie mam prawa i nie daje go innym do ograniczenia dyskusji w tym , czy innym wątku.
Dopóki nie obrażasz nikogo pisz co uważasz za ważne

A to ciekawe co napisałeś...

Możesz sobie dyskutować z kim chcesz w tym wątku, o ile nie odlecisz za daleko od tematu.

A wciskać ci na siłę swoją filozofię modelarstwa to już odlot czy nie? A mędzić do porzygu o błędach w twoim garbusku?
Bo jeszcze sporo ich narobiłeś...

[Slash]

Ja tylko napisałem, że najpewniej Grzegorz liczył na żwawą dyskusję umieszczając galerię. Taka przebiegłość z jego strony Nic więcej.

[Grzegorz2107]

. Ale numer rej. chyba nie skoro chciałbyś go zmienić na inny?

Gdyby to był WNr jakiegoś FW, a nie rejestracja VW, to bym się nie wahał ze zmianą. Przy tym mogę uczciwie powiedzieć, że chciałbym zmienić, ale pewnie nie zmienię. Napisałbym na tej tablicy imię żeńskie na ten przykład i byłoby extra.

A wciskać ci na siłę swoją filozofię modelarstwa to już odlot czy nie? A mędzić do porzygu o błędach w twoim garbusku?
Bo jeszcze sporo ich narobiłeś..

Uważam, że model nawet nieudolny i pełny błędów może być przyczynkiem do ciekawszej od niego samego dyskusji o historii i technice. To co dla jednych porzygiem i mędzeniem, dla mnie bywa pasjonującym zgłębianiem tematu. Taki rygor jest raczej rzadko spotykany u modelarzy samochodowych, może poza autami wyścigowymi i rajdowymi, gdzie taka dokładność i dbałość o szczegóły ma związek z historią sportu motorowego, tak samo jak rygor u modelarzy lotniczych, którzy prawie nigdy nie dopuszczają się celowych przekłamań, o ile jest dostępna dokumentacja, bo też ma to zwykle przełożenie na historię wojen, albo sił zbrojnych.

[Kuba P.]

Papież abdykował, Grzegorz pokazał model...to ja w tym wyjątkowym dniu powiem BASTA i już się nie nabijam. Sam mam takie małe, ładne BMW 328 (a jakże!) Hasegawy, 1:48, było w zestawie z Focke-Wulfem Prillera to zobaczę czy lepiej ulepie. Nigdy nie kleiłem modelu samochodu. Niżej oryginał z muzeum BMW w Monachium.
Acha, moje BMW będzie a jakże czerwone! Ende

[cayman]

Rygor u modelarzy pojazdów cywilnych też jest .Ja zawsze zanim zacznę budowę cywila to pozbieram dok.foto i próbuję odtworzyć detale których nie ma w zestawach tak aby model wyglądał jak oryginał.
A tu widzę ze dyskusja rozgorzała,nie szkoda czasu?

[Soris000]

To BMW Hasegawy to model 327, trochę inna "pupa"

[tankmania]

Papież abdykował, Grzegorz pokazał model...

No właśnie, gdyby było odwrotnie to moglibyśmy podziwiać jakiś model Papieża...

... o innych pozytywach nie wspomnę.

[Grzegorz2107]

Rygor u modelarzy pojazdów cywilnych też jest .Ja zawsze zanim zacznę budowę cywila to pozbieram dok.foto i próbuję odtworzyć detale których nie ma w zestawach tak aby model wyglądał jak oryginał.
A tu widzę ze dyskusja rozgorzała,nie szkoda czasu?

Nie wiem, z reguły nie czytuję forów samochodowych. Moja uwaga o braku rygoru odnosiła się głównie do tablicy rejestracyjnej i koloru. Oczywiste jest, że budując jakikolwiek dobrze zdetalowany model sprawdza się dokumentację, ale jeśli chodzi o samochody popularne, to kwestia wyboru koloru i rejestracji jest chyba dość dowolna?

[Kuba P.]

To BMW Hasegawy to model 327, trochę inna "pupa"

A fakt, siedzę w spodniach od dresu i mi automatycznie E36 328 w głowie
Zmieniam na anzug, od razu będę sprawniejszy w operowaniu nazwami na forum

[Tomasz Mańkowski]

ale jeśli chodzi o samochody popularne, to kwestia wyboru koloru i rejestracji jest chyba dość dowolna?

Nie do końca...
Ford T mógł być wyprodukowany w dowolnym kolorze, pod warunkiem że będzie to kolor czarny... ( wedle słów Henry'ego Forda )
Podobnie było garbusem z lat przed i wojennych ( a również krótko powojennych gdy fabryka w Wolfsburgu była pod zarządem brytyjskim i produkowała garbusy na potrzeby brytyjskiej Armii Renu ) - jedynym dostępnym kolorem, był kolor czarny ( był to lakier bodajże piecowy - inne kolory, w tym okresie czasu, wymagały pracy ręcznej lakierników i czasu na schnięcie i szlifowanie poszczególnych warstw - lakiery kopalowe )
Dopiero po odbudowie i przestawieniu produkcji na rynek cywilny pojawiła się inna kolorystyka.

Ty wybrałeś ( z pudełka ) kolor czarny i rejestracje z Berlina, z okresu III Rzeszy - i ten zestaw jest OK.


Kolorowa fotka wygrzebana lata temu z czeluści internetu

[Grzegorz2107]

ale jeśli chodzi o samochody popularne, to kwestia wyboru koloru i rejestracji jest chyba dość dowolna?

Nie do końca...
Ford T mógł być wyprodukowany w dowolnym kolorze, pod warunkiem że będzie to kolor czarny... ( wedle słów Henry'ego Forda )
Podobnie było garbusem z lat przed i wojennych ( a również krótko powojennych gdy fabryka w Wolfsburgu była pod zarządem brytyjskim i produkowała garbusy na potrzeby brytyjskiej Armii Renu ) - jedynym dostępnym kolorem, był kolor czarny ( był to lakier bodajże piecowy - inne kolory, w tym okresie czasu, wymagały pracy ręcznej lakierników i czasu na schnięcie i szlifowanie poszczególnych warstw - lakiery kopalowe )
Dopiero po odbudowie i przestawieniu produkcji na rynek cywilny pojawiła się inna kolorystyka.

Ty wybrałeś ( z pudełka ) kolor czarny i rejestracje z Berlina, z okresu III Rzeszy - i ten zestaw jest OK.

Kolorowa fotka wygrzebana lata temu z czeluści internetu

Dzięki za głos w dyskusji i fajną fotkę. Przyznam, że ta rejestracja z Berlina z okresu IIIRzeszy, to coś na co się zdecydowałem z pewnym oporem. Po prostu wolałbym zdenazyfikowanego Garbuska.

[imek46]

Ten kabrio jest zawalisty. Dobrze, że Tomek wytłumaczył wszystko, bo wywody niektórych piszących w tym poście przyprawiały mnie o odruch wymiotny.