F-86F-40 Sabre 1/72 Hobby Boss - warsztat testowy

[Michał Janik]

Może ma zapałki w domu ? Ale czym ją zaostrzyć ?

Jest nadzieja, że od biedy tu coś by się wynalazło: http://ostry-sklep.com.pl/

[Solo]

To coś złego, że kupuję?
Panowie, bez przesady.

Położyłem jeszcze jedną kalkę, zobaczę jak teraz będzie.

[tytus]

Fajny sklep, to jest w sumie też niezbędne przy budowie modeli:
http://ostry-sklep.com.pl/p/43/867/czapka-szefa-kuchnii-dla-dzieci-rozne-akcesoria-kuchenne.html

[Kuba P.]

To coś złego, że kupuję?

Z punktu widzenia gospodarki to bardzo dobrze. Pobudzasz gospodarkę. Ktoś produkuje, ktoś wiezie, ktoś sprzedaje. Dajesz pracę. Jest OK.

Mam pomysł, zerknij kiedyś do Cezalu, wiesz ile pięknych rzeczy można kupić do modelarstwa?
Pensety, skalpele, jakieś ostrza, takie dentystyczne jakieś narzędzia tortur - NIEBO MODELARZA!

Weź ze 2 tysie ze sobą i daj się ponieść uczuciom!

Polecam!

[tankmania]

To coś złego, że kupuję?
Panowie, bez przesady.

Nic złego pod warunkiem, że to spożytkujesz. A na razie masz plan.

A tak naprawdę coraz bardziej mi się wydaje, że sobie jaja robisz. Albo masz forumową odmianę ADHD.

[Tofik]

Bawię się w to hobby już parę lat i mój podstawowy zestaw narzędzi jest podobny do tego co zapodał Kuba, no tylko mam więcej pilniczków ale jedynie jeden nożyk

Co do kalkomanii to ja po zapodaniu chemii dociskam wacikiem higienicznym, a jak nie idzie to próbuje jej do rozumu przemówić wykałaczką

[posejdon]

Położyłem jeszcze jedną kalkę, zobaczę jak teraz będzie.

To cudownie! Jak położysz jeszcze jakąś to koniecznie napisz!

Nie macie wrażenia, że ten wątek to jakaś podpucha?

Co do kalek to suszarka też jest dobra - szybko idzie, szybciej niż ze zmiękczaczami.

[Solo]

To była niepotrzeba panika: po godzinie kalkomania łądnie wsiąka w linie podziału, więc chyba jest wszystko ok.

Co do narzędzi: chyba używam wszystkie jakie kupiłem i całkiem wygodne są.

[Voltan]

Podpucha, albo badania statystyczne aktywności na forum

Solo, Twój watek warsztatowy bije wszelkie rekordy popularności, wyświetleń i ilości stron. Zobaczymy ile wyjdzie stron jak skończysz model.

Przyjmuje ktoś zakłady?

[Solo]

Znaczną część wieczoru poświęciłem na przyklejenie wlotu powietrza na dziobie oraz szpachlowaniu i szlifowaniu wszystkich szpar i nierówności.
Kadłub jest prawie gotowy do położenia podkładu, jutro poprawię wszystkie drobiazgi i maluję.

Owiewka: nadal jestem bardzo niezadowolony, bo mnóstwo paprochów wciąż tam widać i nawet zalanie płynną szpachlówką nie za dużo pomogło:


Tez nie za ładnie zaszpachlowały się szpary pomiędzy ogonem a statecznikami, ale to jeszcze na pewno poprawię:


A tak wygląda brzuch ptaszyska: udało mi się ładnie pokryć nierówności na ogonie, a także (choć tu nie do końca, ale chyba więcej się nie da) na dziobie:


Na koniec wlot powietrza, który ładnie udał mi się zaszpachlować klejem CA, choć sporo potem było tarcia papierem ściernym:


Z tego co czytałem, samolot przed malowaniem należy umyć wodą z płynem do naczyń, prawda?

[dewertus]

Owiewka: nadal jestem bardzo niezadowolony, bo mnóstwo paprochów wciąż tam widać i nawet zalanie płynną szpachlówką nie za dużo pomogło:

Weź drobny papier, złóż lub zwiń w mini rulonik i przeszlifuj.

Tez nie za ładnie zaszpachlowały się szpary pomiędzy ogonem a statecznikami, ale to jeszcze na pewno poprawię:

A wiesz, że ta wersja F-86 miała usterzenie płytowe, które całe się ruszało? Więc szpara w tym miejscu jest jak najbardziej wskazana. Koledzy już Ci o tym pisali...

Z tego co czytałem, samolot przed malowaniem należy umyć wodą z płynem do naczyń, prawda?

Nie należy, tylko można - chodzi o odtłuszczenie i zmycie pyłu po szlifowaniach i polerkach. Zwykle robi się to wodą z łagodnym detergentem (płyn do mycia naczyń, mydło, itp...) - uprzedzając kolejne pytanie: woda w temperaturze letniej.

[Solo]

A wiesz, że ta wersja F-86 miała usterzenie płytowe, które całe się ruszało? Więc szpara w tym miejscu jest jak najbardziej wskazana. Koledzy już Ci o tym pisali...

Wiem, dlatego planuję, że jak już to równo zaszpachluję, to zrobię głęboką linię podziału, albo nawet nacięcie w tym miejscu i będzie to wyglądać jakby te płaty nie był integralną całością ogona.
To konieczne, bo przed szpachlowaniem klej nierówno zasechł i wyglądało to naprawdę źle.

[Grzegorz2107]

Nie należy, tylko można - chodzi o odtłuszczenie i zmycie pyłu po szlifowaniach i polerkach. Generalnie chodzi o wodę z łagodnym detergentem (płyn do mycia naczyń, mydło, itp...) - uprzedzając kolejne pytanie: woda w temperaturze letniej.

Możesz umyć wykorzystując aerograf rozpylając wodę z maksymalnym ciśnieniem powietrza.

[dewertus]

Możesz umyć wykorzystując aerograf rozpylając wodę z maksymalnym ciśnieniem powietrza.

Owszem, można, tylko po co? Zaraz kolega zamówi komorę do mycia chemicznego i suszenia, lub przynajmniej kerczera z kilkoma końcówkami do mycia ciśnieniowego...

W zupełności wystarczy kran z bieżącą wodą, zużyta szczoteczka do zębów lub zwykły (nawet szkolny) pędzel i odrobina płynu lub mydła.

[Grzegorz2107]

Możesz umyć wykorzystując aerograf rozpylając wodę z maksymalnym ciśnieniem powietrza.

Owszem, można, tylko po co? .

Żeby nie nalać wody do kabiny pilota.