przez gumowy01 » wtorek, 26 lutego 2013, 01:38
Witam
Wielkie wyzwanie oba pojazdy posiadają wiele uproszczeń, wydaje się że potrzeba dużo samozaparcia. Wątpliwą też rzeczą było by spotkanie tych dwóch typów czołgów na polu walki. O ile pod koniec wojny Pershing zaczął się pojawiać w coraz większej ilości. To M4A1 w wersji proponowanej przez Italeri, a wcześniej Esci najbardziej nadawał by się na czołg DD /duplex drive/. Tj kadłub ok do późnej wersji M4A1 ale rzadkością była wieża standard do armaty 75 mm. Teraz trochę miodu. Nie wiem jak ze składalnością Trumpka , koledzy którzy mieli na warsztacie widzę że już mają nad Tobą pieczą. Co do Italeri to wybór na początek w sam raz , pomimo wieku model praktycznie sam się skleja, można ćwiczyć różne metody, techniki itp.
Mocno kibicuję gdyż ja także mam powrót po długim niebycie do modelarstwa