Dzięki za komentarze. Podwozie Krzysiu potraktowałem pigmentami Vallejo, wannę nawilżyłem fixerem, potem wklepałem w to pigmenty, jeśli zaś chodzi o wózki to najpierw pomalowałem koła jezdne steel finishem Lifecolor (Weapons color set), potem wstępnie pędzlem wtarłem nieco pigmentów (na bazie white spiritu, żeby móc usunąć nadmiar), potem po podsuszeniu suszarką "strzelałem" z pędzla jaśniejszym pigmentem ale już na bazie fixera, żeby się dobrze utrwaliło. Przy okazji pigment wcześniej nałożony utrwalił się w szczelinach dzięki kroplom fixera. Nakładając pigmenty na bieżąco przecierałem koła jezdne, żeby je dalej polerować.
Co do emblematu dywizyjnego to na znanych mi zdjęciach Hoczkisy nie mają (ewentualnie nie widać) takowych.
Dla porównania na białym tle.


Czas zainwestować w photoshopa..