Modelarstwo z pasją

Reklama

przez **Boozy** » sobota, 23 lutego 2013, 13:31

Taka metafora zamiatania wszystkich powojennych brudów?

przez **ewpiga** » poniedziałek, 25 lutego 2013, 09:21

Boozy napisał(a):Taka metafora zamiatania wszystkich powojennych brudów?

Ciekawie zatytułowane

Jak pisałem wcześniej, pomysł na taki model nie jest mój - „praca” nie została nazwana.
Potrafię - w granicach swoich umiejętności - to coś „wyrzeźbić”, ale nie potrafię powiedzieć nic rozsądnego w tytule tego „obrazu”

Obrazek

przez **Alex976** » poniedziałek, 25 lutego 2013, 15:42

Mógłbyś jeszcze na froncie podstawki dać odciętą głowę, która przenikliwie patrzyłaby na oglądającego :mrgreen:

przez **ewpiga** » wtorek, 26 lutego 2013, 16:09

Odważnie.

W sumie dobra myśl....nie no ale faktycznie, zaraz mi tutaj napisze kolega Slash, że nie jestem zupełnie trzeźwy.. albo zdiagnozuje schizofrenię. :lol:

front podstawki...

Obrazek

przez **Alex976** » wtorek, 26 lutego 2013, 17:08

ewpiga napisał(a):Odważnie. W sumie dobra myśl....nie no ale faktycznie, zaraz mi tutaj napisze kolega Slash, że nie jestem zupełnie trzeźwy.. albo zdiagnozuje schizofrenię.

Ponoć każdy z nas ma coś z psychola :mrgreen:

przez **Maciej Gruca** » wtorek, 26 lutego 2013, 18:05

Nie ma ludzi zdrowych...są tylko niezdiagnozowani :mrgreen:

Piotrze masz pierwsze miejsce za ilość "zaangażowanych" zestawów ;o)

przez **ewpiga** » wtorek, 26 lutego 2013, 22:40

Alex976 napisał(a):Ponoć każdy z nas ma coś z psychola

Maciej Gruca napisał(a):Nie ma ludzi zdrowych...są tylko niezdiagnozowani

Istnieją nawet na tym forum tacy ludzie. Sądzę nawet, gdyby spytać Grzegorza wskazałby konkretne osoby, które potrafiłyby natchnienie czerpać z takiej choroby. Tymczasem ta garstka ludzi wtapia się masę tego szalonego półświatku nie tworząc czegokolwiek modelarsko wartościowego. A było by ciekawie oglądanie prac takiej osoby cierpiącej na jakąś psychiczną chorobę, bo sami się zastanawiamy co ona musiała czuć, słyszeć, widzieć, itepe. co ją do stworzenia konkretnego modelu skłoniło. A póki zdrów jesteśmy do końca tego nie będziemy wiedzieć. :mrgreen:

front podstawki.. bez głowy...

Obrazek

przez **Maciej Gruca** » środa, 27 lutego 2013, 10:11

A zaczęło się od niewinnego żartu...skończyło na empatyczno - filozoficznym wywodzie, prawdziwa głębia :lol:

przez **ewpiga** » środa, 27 lutego 2013, 11:21

Maćku, to tylko kulturalna dyskusja na temat ludzi i ich chorób....."coś" w tym jednak musi być bo, najlepiej mi się modeluje, jak zamorduję siekierą jakiegoś lichwiarza ;o)

kilka jeszcze z frontu podstawki...

Obrazek

przez **Alex976** » środa, 27 lutego 2013, 15:46

ewpiga napisał(a):...najlepiej mi się modeluje, jak zamorduję siekierą jakiegoś lichwiarza...

Ja preferuję bardziej wyrafinowane sposoby np. średniowieczne machiny tortur, które trzymam w garderobie, albo rzucanie ofiary do fosy pełnej krokodyli, która broni mojego domu :mrgreen:

przez **ewpiga** » środa, 27 lutego 2013, 20:16

Alex976 napisał(a):Ja preferuję bardziej wyrafinowane sposoby....

Dobre to jest...ludzie są jednak ambitni w dążeniu, do tego swojego geniuszu…i o to chodzi „artysta” musi być swój, a nie dopasowywać się …tylko jeszcze tych twoich dzieł mi tu jakoś brakuje. :mrgreen:

... albo rzucanie ofiary do fosy pełnej krokodyli, która broni mojego domu

Jak lubisz Olek "eksperymentować" to mam sposób na czasową psychozę od ręki :mrgreen:

drut, nitka, plastiku kawałek oraz glinka...

Obrazek

przez **Alex976** » środa, 27 lutego 2013, 20:53

Te "dzieła" jak to nazwałeś(choć ja ich za takowe nie uważam, aczkolwiek dumny z nich jestem) jeszcze będą, na razie zbieram fundusze

przez **ewpiga** » czwartek, 28 lutego 2013, 14:13

Tak czy siak będziesz musiał pokazać "coś" swojego...inaczej stracisz nie tylko możliwość doradzania, ale i krytykowania modeli innych userów. :mrgreen: