Dzięki za achy i ochy, też jestem zadowolony, choć błędów się nie ustrzegłem i parę rzeczy bym zrobił inaczej. Ale jest jak jest i tak już zostawiam.
Model właśnie skończony i zarejestrowany do Bytomia, tak więc będzie można zobaczyć na żywo te moje wypociny. Jeszcze tylko zapakuję w pudło i w drogę
Ostatnie prace przy modelu który budowałem i budowałem, i budowałem zdecydowanie za długo. Ale cóż takie życie

Ostatnich kilka dni miałem wolnych od pracy więc zrobiłem maraton modelarstwa, po kilka, a nawet kilkanaście godzin dziennie.
A teraz w telegraficznym skrócie to co zrobiłem:
Wykonałem szybkę owiewki, która będzie zamontowana w dolnej zsuniętej do wnętrza pozycji.

Pomalowałem tylną część śmigła kolorem Flat red.

Przy pracy miałem cały czas wsparcie rodziny, córeczka też kleiła z tatą, tylko wycinanki do kartki papieru. Na modele jeszcze czas

Ostatni element układanki, stopień wejściowy do kabiny pilota, będzie zamontowany w pozycji otwartej.

Ludzik, Roscoe Turner, pomalowany



Koteczek, Gilmore, też



I "Meteor "zlepiony do kupy w pełnej krasie:


Porównanie z produktem wyjściowym:




Pewne podobieństwo jest, jednak niewiele zostało w nim z Lindberga
Tak wygląda pod spodem. Panele osłaniające golenie podwozia przed gorącymi gazami wydechowymi w oryginale były ze stali nierdzewnej, ja okleiłem je alu-folią spożywczą.

Tyle można zobaczyć w kabinie modelu

I jeszcze prezentacja na podstawce:




Na koniec fotografia z "parapetu"


Dzisiaj mijają dokładnie dwa lata od momentu rozpoczęcia prac przy tym projekcie
Dziękuje wszystkim za uwagę i wsparcie
CDNN
